




"Równość daje siłę, mimo wszelakich różnic. Niektóre kluby dostały list od FSF w sprawie ubioru piłkarzy. Związek chce, byśmy jako kluby nie uprawiali polityki na stadionach. Ale walka z dyskryminacją dotyczy praw człowieka. A w walce o prawa człowieka można wykorzystywać futbolu" – czytamy w oświadczeniach obu klubów.









Tymi słowami prowadzący teleturniej Tadeusz Sznuk pożegnał się z widzami 124. finału "Jednego z dziesięciu". Prowadzący zazwyczaj kończył serię nagrań w zupełnie inny sposób - zapraszając telewidzów na kolejną serię teleturnieju.
Osoby starające się o udział w teleturnieju poinformowały, że najnowsze seria "Jednego z dziesięciu" nie została zrealizowana. Informacje potwierdzają również producenci programu:
"Trudno powiedzieć (czy to koniec teleturnieju - przyp. autor), bo rozmowy z telewizją trwają. Niestety nie są proste. Telewizja postawiła takie warunki, które trudno zaakceptować. Nie chcę jednak o tym mówić definitywnie" - powiedział pracownik Euromedia TV.
W sprawie ewentualnego zakończenia programu wypowiedział się również Tadeusz Sznuk:
"Nie mogę nic na ten temat powiedzieć. Telewizja jest dla mnie nieodgadnioną instytucją" - odpowiedział Sznuk.
