Wszystkie wpisy
Do 2017 roku sterownik peryskopu okrętów podwodnych marynarki wojennej USA kosztował 38 000 dolarów, ale zdano sobie sprawę, że pad do Xboxa, który kosztuje 30 dolarów wykona tę samą pracę.
czytaj dalej
Najnowsze amerykańskie okręty podwodne typu Virginia zostały wyposażone w kontrolery znane z Xboxa 360.
Testy przeprowadzenie przez USS Navy wykazały, że wystarczy tylko kilka minut szkolenia, aby marynarze radzili sobie ze sterowaniem peryskopu za pomocą kontrolera z Xboxa. Natomiast tradycyjny kontroler z panelem sterowania wymagał kilkugodzinnego treningu. Kolejną zaletą jest koszt – 30 dolarów, podczas gdy panel sterowania z joystickiem kosztował 38 000 USD.
Testy przeprowadzenie przez USS Navy wykazały, że wystarczy tylko kilka minut szkolenia, aby marynarze radzili sobie ze sterowaniem peryskopu za pomocą kontrolera z Xboxa. Natomiast tradycyjny kontroler z panelem sterowania wymagał kilkugodzinnego treningu. Kolejną zaletą jest koszt – 30 dolarów, podczas gdy panel sterowania z joystickiem kosztował 38 000 USD.
Dodano: 20.01.2022
Artykuł 14 punkt 1 podpunkt 1 Ustawy o wychowaniu w trzeźwości zabrania spożywania alkoholu w akademikach.
czytaj dalej
Artykuł 14: Zabrania się sprzedaży, podawania i sprzedawania napojów alkoholowych:
1) Na terenie szkół oraz innych zakładów i placówek oświatowo-wychowawczych, opiekuńczych i domów studenckich.
1) Na terenie szkół oraz innych zakładów i placówek oświatowo-wychowawczych, opiekuńczych i domów studenckich.
Dodano: 20.01.2022
Dodano: 20.01.2022
Dodano: 20.01.2022
Dodano: 19.01.2022
Mumia Xin Zhui (znana również jako Lady Dai, która zmarła w 163 roku p.n.e.) jest najlepiej zachowaną mumią na świecie. Po odkryciu nadal miała wilgotną, miękką skórę, ruchome kończyny, nienaruszone organy i żyły, a w nich niewielkie ilości krwi.
czytaj dalej
Ciało Xin Zhui odkryto w 1971 roku podczas kopania kanału wentylacyjnego w szpitalu. Po odnalezieniu ciała przeprowadzono jego sekcję. Stwierdzono, że bezpośrednią przyczyną śmierci 50-latki był atak serca. W jej naczyniach krwionośnych znajdowało się wiele złogów, które doprowadziły do śmierci. Sekcja pokazała, że tuż przed śmiercią Xin Zhui jadła melony - w jej żołądku i jelitach znaleziono 138 pestek tego owocu.
Tak precyzyjne informacje mam dzięki chińskiej metodzie mumifikacji ciała. W przeciwieństwie do Egipcjan Chińczycy nie usuwali wnętrzności i pozostawiali ciało w takim stanie, w jakim człowieka zastała śmierć.
Tak precyzyjne informacje mam dzięki chińskiej metodzie mumifikacji ciała. W przeciwieństwie do Egipcjan Chińczycy nie usuwali wnętrzności i pozostawiali ciało w takim stanie, w jakim człowieka zastała śmierć.
Dodano: 19.01.2022
Wiaczesław Matrasow zabił przyjaciela, gdy odkrył na jego telefonie, że ten wykorzystywał seksualnie jego 6-letnią córkę. Sąd podjął decyzję w jego sprawie.
czytaj dalej
Zrozpaczony ojciec, który zabił swojego najlepszego przyjaciela, gdy odkrył, że mężczyzna wykorzystywał seksualnie jego sześcioletnią córkę, nie zostanie oskarżony o morderstwo.
34-letni Wiaczesław „Slava” Matrosow był podejrzany o zabicie nożem 32-letniego Olega Sviridowa, któremu kazał sobie wcześniej wykopać grób. Nastąpiło to po tym, jak Matrosow znalazł obrzydliwe nagranie na telefonie komórkowym swojego przyjaciela, na którym jego córka jest zmuszana do wykonania aktu seksualnego. Matrosow pierwotnie miał stanąć przed sądem z zarzutem morderstwa, ale źródła bliskie sprawie twierdzą, że zarzut ten został ostatecznie wycofany.
Udręczony ojciec stanie teraz przed sądem za podżeganie Sviridowa do popełnienia samobójstwa, za co grozi mniejsza kara niż za zabójstwo.
34-letni Wiaczesław „Slava” Matrosow był podejrzany o zabicie nożem 32-letniego Olega Sviridowa, któremu kazał sobie wcześniej wykopać grób. Nastąpiło to po tym, jak Matrosow znalazł obrzydliwe nagranie na telefonie komórkowym swojego przyjaciela, na którym jego córka jest zmuszana do wykonania aktu seksualnego. Matrosow pierwotnie miał stanąć przed sądem z zarzutem morderstwa, ale źródła bliskie sprawie twierdzą, że zarzut ten został ostatecznie wycofany.
Udręczony ojciec stanie teraz przed sądem za podżeganie Sviridowa do popełnienia samobójstwa, za co grozi mniejsza kara niż za zabójstwo.
Dodano: 19.01.2022
Dodano: 19.01.2022
Dodano: 19.01.2022
W Pensylwanii krąży legenda o Charlie No Face. Historia opowiada o człowieku bez twarzy, który nocą chodzi po drogach i szuka ofiary, by skraść jej twarz.
czytaj dalej
Według legendy Charlie miał snuć się po zmroku po opuszczonych parkach i ulicach, a nocą gonić samotnych przechodniów w poszukiwaniu nowej twarzy. Oczywiście jest to legenda, ale niewielu wie, że Charlie bez twarzy nie jest postacią fikcyjną. Charlie to Raymond Robinson, który urodził się w 1919 roku w Pensylwanii. W wyniku nieszczęśliwego wypadku zyskał przydomek Charlie bez twarzy.
Raymond miał zaledwie osiem lat, gdy wspiął się na most Morado Bridge, gdzie przechodziły dwie linie elektryczne: jedna o mocy ciągłej 1 200 volt, druga 22 000 volt prądu przemiennego. Chłopiec przytrzymał się kabla i poraził go prąd. W wyniku porażenia jego ciało zaczęło się palić. Zdołał się odłączyć i spaść na ziemię.
Wstrząs spalił twarz i ramiona ośmiolatka. Nie miał już oczu, nosa a usta i uszy były kompletnie zniekształcone, amputowano mu też ramię, którym trzymał kabel. Na klatce piersiowej miał jedną wielką bliznę. Po długich miesiącach spędzonych w szpitalu powrócił do domu w miejscowości Koppel, której już nigdy nie opuścił. Odszedł od kochającej i opiekującej się nim rodziny i zaczął wieść życie samotnika przekonany, że terroryzuje ludzi swoim wyglądem.
Robinson kolejne lata swojego życia spędził ukrywając się w domu. Zarabiał na życie wyrabiając portfele, paski i inne drobne rzeczy, które sprzedawał. Wychodził na spacery jedynie w środku nocy, by nie straszyć ludzi swoim wyglądem. Spacerując pomagał sobie kijem: jedną nogą szedł po asfalcie, a drugą po poboczu.
Szybko rozeszła się wieść, że jakiś potwór chodzi zawsze tą samą drogą. Dla spragnionych przerażających historii ludzi ta informacja była jak "woda na młyn".
W ciepłe, letnie dni dzieciaki jeździły drogą, by móc go zobaczyć. Czasami udawało im się go ujrzeć i historia się rozrastała. W tym samym czasie nadano mu pseudonim Charlie bez twarzy - który przemierzał lasy, parki i ciche ulice w poszukiwaniu nowej twarzy.
Raymond zmarł w 1985 roku mając 74 lata. Choć odszedł, legenda o nim na zawsze pozostanie żywa.
Raymond miał zaledwie osiem lat, gdy wspiął się na most Morado Bridge, gdzie przechodziły dwie linie elektryczne: jedna o mocy ciągłej 1 200 volt, druga 22 000 volt prądu przemiennego. Chłopiec przytrzymał się kabla i poraził go prąd. W wyniku porażenia jego ciało zaczęło się palić. Zdołał się odłączyć i spaść na ziemię.
Wstrząs spalił twarz i ramiona ośmiolatka. Nie miał już oczu, nosa a usta i uszy były kompletnie zniekształcone, amputowano mu też ramię, którym trzymał kabel. Na klatce piersiowej miał jedną wielką bliznę. Po długich miesiącach spędzonych w szpitalu powrócił do domu w miejscowości Koppel, której już nigdy nie opuścił. Odszedł od kochającej i opiekującej się nim rodziny i zaczął wieść życie samotnika przekonany, że terroryzuje ludzi swoim wyglądem.
Robinson kolejne lata swojego życia spędził ukrywając się w domu. Zarabiał na życie wyrabiając portfele, paski i inne drobne rzeczy, które sprzedawał. Wychodził na spacery jedynie w środku nocy, by nie straszyć ludzi swoim wyglądem. Spacerując pomagał sobie kijem: jedną nogą szedł po asfalcie, a drugą po poboczu.
Szybko rozeszła się wieść, że jakiś potwór chodzi zawsze tą samą drogą. Dla spragnionych przerażających historii ludzi ta informacja była jak "woda na młyn".
W ciepłe, letnie dni dzieciaki jeździły drogą, by móc go zobaczyć. Czasami udawało im się go ujrzeć i historia się rozrastała. W tym samym czasie nadano mu pseudonim Charlie bez twarzy - który przemierzał lasy, parki i ciche ulice w poszukiwaniu nowej twarzy.
Raymond zmarł w 1985 roku mając 74 lata. Choć odszedł, legenda o nim na zawsze pozostanie żywa.
Dodano: 19.01.2022