kultura
Dodano: 06.04.2021
Lana Rhoades, znana aktorka filmów dla dorosłych, wyznała, że prywatnie jest skromną osobą o konserwatywnych poglądach i miała w swoim życiu niewielu partnerów.
czytaj dalej
Lana Rhoades to 25-letnia aktorka znana z filmów dla dorosłych. W rzeczywistości ma na nazwisko Amara Maple i jak sama przyznaje - o tym by dostać się do branży dla dorosłych marzyła już zanim skończyła 13 lat. Oficjalnie zadebiutowała w branży w kwietniu 2016, gdy miała 19 lat.
Źródło: www.fakt.pl
Dodano: 06.04.2021
autor: MarcinZbezu
W wywiadach Krzysztof Krawczyk przyznawał, że używał wielu substancji zabronionych, oprócz heroiny. Z nałogu wyciągnęła go dopiero przyszła żona - Ewa Krawczyk.
czytaj dalej
"Ewunię poznałem w momencie totalnego rozbicia psychicznego. Uciekałem w narkotyki, nadużywałem lekarstw. Aż pojawiła się kobieta cud, która wyrzuciła mi te wszystkie świństwa i powiedziała: Ja będę twoją lekomanią. To był związek dojrzałego, doświadczonego przez życie faceta z młodą, piękną kobietą z prowincjonalnej Polski" - mówił Krawczyk w jednym z archiwalnych wywiadów.
Źródło: www.plotek.pl
Dodano: 06.04.2021
autor: MarcinZbezu
Dodano: 05.04.2021
Dodano: 05.04.2021
autor: MaulWolf
Dodano: 05.04.2021
autor: MaulWolf
Dodano: 05.04.2021
autor: MaulWolf
Na Filipińskiej wyspie Luzon w Wielki Piątek ochotnicy są przybijani gwoździami do krzyża, a ukrzyżowanie jest obserwowane przez tłum gapiów.
czytaj dalej
Tradycja przybijania się do krzyża na Wielki Piątek została zapoczątkowana w 1962 roku przez Artemio Atniolę, który twierdził, że usłyszał głos Boga, który kazał mu się ukrzyżować. Mężczyzna przybijał się do krzyża przez 10 kolejnych lat z rzędu, a potem zyskał grono naśladowców. Obecnie co roku chęć przybicia do krzyża na żywo zgłasza do 20 do 30 ochotników. Wierzą oni, że gdy się ukrzyżują, to Bóg spełni ich prośby, niektórzy ukrzyżowania traktują z kolei jako podziękowanie za bożą łaskę.
"Kościół praktyki te potępia. Ale to Kościoły odległe: ten w Manili i ten w Watykanie. Lokalni hierarchowie przeważnie na ten temat milczą. Poniekąd słusznie – i tak nikt by ich nie posłuchał. A gdyby krzyczeli za głośno, to jeszcze wierni odeszliby do licznych protestanckich sekt wyrastających na Filipinach jak grzyby po deszczu. To biedny region, bez perspektyw, wstrząsany plagami społecznymi. A tak przynajmniej turyści przyjeżdżają, pieniądze zostawiają i wszyscy na tym zyskują. W ten sposób przedstawienie trwa dalej" - czytamy w National Geographic.
"Kościół praktyki te potępia. Ale to Kościoły odległe: ten w Manili i ten w Watykanie. Lokalni hierarchowie przeważnie na ten temat milczą. Poniekąd słusznie – i tak nikt by ich nie posłuchał. A gdyby krzyczeli za głośno, to jeszcze wierni odeszliby do licznych protestanckich sekt wyrastających na Filipinach jak grzyby po deszczu. To biedny region, bez perspektyw, wstrząsany plagami społecznymi. A tak przynajmniej turyści przyjeżdżają, pieniądze zostawiają i wszyscy na tym zyskują. W ten sposób przedstawienie trwa dalej" - czytamy w National Geographic.
Źródło: www.national-geographic.pl
Dodano: 04.04.2021
autor: MarcinZbezu
Dodano: 03.04.2021
autor: Jackson
Dodano: 03.04.2021
autor: Jackson