Wszystkie wpisy
Zatrzymano osobę odpowiedzialną za podpalenie przypadkowego mieszkania podczas MArszu Niepodległości. To pseudokibic z Białegostoku.
czytaj dalej
Policja poinformowała o zatrzymaniu podejrzanego o podpalenie mieszkania podczas Marszu Niepodległości, który odbył się 11 listopada 2020 roku w Warszawie. Zatrzymania dokonano w Białymstoku, a 36-latek jest związany ze środowiskiem pseudokibiców.
"Policjanci z Warszawy wspólnie z funkcjonariuszami z Białegostoku zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o podpalenie mieszkania, do którego doszło 11 listopada w Warszawie przy al. 3 Maja" - czytamy w komunikacie. Mężczyzna wrzucił racę przez balkon, na skutek czemu w mieszkaniu wybuchł pożar.
Podejrzany został zatrzymany w ostatniej chwili - mężczyzna zamierzał uciec za granicę, jego samochód był przygotowany do drogi, rzeczy miał spakowane i włożone do auta.
"Policjanci z Warszawy wspólnie z funkcjonariuszami z Białegostoku zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o podpalenie mieszkania, do którego doszło 11 listopada w Warszawie przy al. 3 Maja" - czytamy w komunikacie. Mężczyzna wrzucił racę przez balkon, na skutek czemu w mieszkaniu wybuchł pożar.
Podejrzany został zatrzymany w ostatniej chwili - mężczyzna zamierzał uciec za granicę, jego samochód był przygotowany do drogi, rzeczy miał spakowane i włożone do auta.
Źródło: wiadomosci.wp.pl
Dodano: 14.11.2020
autor: MarcinZbezu
Arcybiskup i przewodniczący Episkopatu Polski - Stanisław Gądecki, uważa, że niemal każdy serial na Netflixie promuje homoseksualizm, hedonizm i rozwiązłość.
czytaj dalej
Stanisław Gądecki udzielił wywiadu Katolickiej Agencji Informacyjnej w związku z trwającym od kilku tygodni Strajkiem Kobiet. W związku z udziałem w protestach wielu młodych ludzi Gądecki został zapytany, w jaki sposób kościół ma trafić w dzisiejszych czasach do młodego pokolenia w Polsce.
"Dzisiaj, w dobie drugiej rewolucji komunikacyjnej, niemalże każdy serial dla młodzieży na Netflixie zawiera promocję homoseksualizmu, hedonizmu i rozwiązłości. Przeciwnicy wykorzystują obficie kanały dystrybucji treści i formowania sumień, które są mało używane w Kościele" - powiedział abp Gądecki.
Hierarcha uważa, że popularne wśród młodych osób platformy i aplikacje (Facebook, Instagram, Twiter, Youtube, Netflix), gry czy filmy są nośnikami kodu kulturowego, który został zdominowany przez "marksistów kulturowych, którzy konsekwentnie realizują program formowania posłusznego nowym ideom człowieka".
"Dzisiaj, w dobie drugiej rewolucji komunikacyjnej, niemalże każdy serial dla młodzieży na Netflixie zawiera promocję homoseksualizmu, hedonizmu i rozwiązłości. Przeciwnicy wykorzystują obficie kanały dystrybucji treści i formowania sumień, które są mało używane w Kościele" - powiedział abp Gądecki.
Hierarcha uważa, że popularne wśród młodych osób platformy i aplikacje (Facebook, Instagram, Twiter, Youtube, Netflix), gry czy filmy są nośnikami kodu kulturowego, który został zdominowany przez "marksistów kulturowych, którzy konsekwentnie realizują program formowania posłusznego nowym ideom człowieka".
Źródło: www.wirtualnemedia.pl
Dodano: 14.11.2020
autor: MarcinZbezu
Edyta Górniak uważa, że Bill Gates chce doprowadzić do depopulacji ludzkości za pomocą szczepionek, a w szpitalach zakaźnych leżą aktorzy, a nie pacjenci.
czytaj dalej
Celebrytka i piosenkarką Edyta Górniak już nie raz dała nam się poznać z głoszenia śmiałych i mających niewiele wspólnego z rzeczywistością teorii na temat otaczającego nas świata. Tym razem wokalistka wzięła na tapet temat światowej pandemii koronawirusa.
Od kilku tygodni Edyta Górniak za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych głosi spiskowe teorie na temat COVID-19. "Świata, który znaliśmy już nie ma. On już nie istnieje, nie wróci. Mnie się dużo rzeczy w tamtym świecie nie podobało. Staliśmy się obcy. W maseczkach wdychamy własne spaliny" - zaczyna swój długi wywód piosenkarka.
W dalszej części monologu celebrytki możemy się dowiedzieć między innymi o tym, że Bill Gates chce doprowadzić do depopulacji ludzkości za pomocą szczepionek po to, by na świecie zostali tylko najsilniejsi. Edyta Górniak uważa również, że w szpitalach zakaźnych nie leżą osoby chore na COVID-19, lecz statyści, wynajęci aktorzy, który mają uwiarygadniać światowy spisek.
To jednak nie wszystko. W swoim ostatnim wpisie celebrytka wyraziła oburzenie, że media i koledzy z branży krytycznie odnieśli się do jej przemysleń. Górniak nazywa te osoby "baranami" i zapowiada podjęcie kroków prawnych przeciwko swoim krytykom i mediom.
Od kilku tygodni Edyta Górniak za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych głosi spiskowe teorie na temat COVID-19. "Świata, który znaliśmy już nie ma. On już nie istnieje, nie wróci. Mnie się dużo rzeczy w tamtym świecie nie podobało. Staliśmy się obcy. W maseczkach wdychamy własne spaliny" - zaczyna swój długi wywód piosenkarka.
W dalszej części monologu celebrytki możemy się dowiedzieć między innymi o tym, że Bill Gates chce doprowadzić do depopulacji ludzkości za pomocą szczepionek po to, by na świecie zostali tylko najsilniejsi. Edyta Górniak uważa również, że w szpitalach zakaźnych nie leżą osoby chore na COVID-19, lecz statyści, wynajęci aktorzy, który mają uwiarygadniać światowy spisek.
To jednak nie wszystko. W swoim ostatnim wpisie celebrytka wyraziła oburzenie, że media i koledzy z branży krytycznie odnieśli się do jej przemysleń. Górniak nazywa te osoby "baranami" i zapowiada podjęcie kroków prawnych przeciwko swoim krytykom i mediom.
Źródło: www.antyradio.pl
Dodano: 14.11.2020
autor: MarcinZbezu
Oto co się stanie z piersiami, jeśli dziewczyna nagle przestanie nosić stanik.
czytaj dalej
Wszyscy mężczyźni uwielbiają kobiecy biust. Jest w nim coś takiego, co przyciąga facetów od wieków. Jest on nie tylko obiektem westchnień romantyków, lecz również tą częścią ciała kobiety, której pożądają nawet najbardziej nieśmiali przedstawiciele płci męskiej. Nie do końca wiadomo co przyciąga facetów do kobiecego biustu. Wiadomo natomiast, że same jego posiadaczki często mają z nim sporo problemów.
Pomijając już fakt częstego występowania raka piersi u kobiet, należy tutaj wspomnieć o ciężarze samego biustu, z którym przecież każda pani musi jakoś dawać sobie radę. Nie ma tu jednak żadnych żartów. Taka jedna pierś potrafi ważyć swoje, szczególnie jeśli jest solidnego rozmiaru. A do tego cały czas jest ona przyczepiona do kobiecego ciała.
Jedną z metod radzenia sobie z tym niby ma być biustonosz, popularnie zwany stanikiem. Czy jednak zastanawialiście się kiedyś, co stanie się z kobiecymi piersiami, jeśli ich posiadaczka nagle zdecyduje się zrzucić biustonosz i już nigdy go nie założyć?
Okazuje się, że zrzucenie na stałe więzi biustonosza może wyjść kobiecie na dobre. I nie jest prawdą to, że piersi staną się od tego obwisłe i szybciej stracą swoją naturalną jędrność. Wręcz przeciwnie!
Noszenie stanika sprawia, że mięśnie klatki piersiowej kobiety przestają prawidłowo pracować, przez co piersi po czasie stają się obwisłe i tracą swoją jędrność. Widzicie więc, że to co wam wmawiano przez większość życia, wcale nie jest prawdą.
Kiedy zrzuca się stanik znacznie poprawia się w ten sposób krążenie krwi w ciele. Nie ma już krępujących części garderoby, które tylko uciskają klatkę piersiową. Należy pamiętać, że złe krążenie może być dla nas bardzo niebezpieczne.
Poprawia się ogólne samopoczucie i kondycja zdrowotna biustu. Uwalniamy go bowiem od potu, brudu i bakterii, które często gromadzą się w stanikach. Należy tutaj dodać, że zdecydowana część kobiet pierze swoje biustonosze bardzo rzadko.
Źródło: wiedzoholik.pl
Dodano: 13.11.2020
autor: MaulWolf
Dodano: 13.11.2020
autor: Jackson
Dodano: 13.11.2020
autor: Jackson
Te dwie lesbijki zostały królowymi balu studniówkowego. Każdy się na nie gapił.
czytaj dalej
Dwie nastolatki zostały zapisane na kartach lokalnej historii, są pierwszą parą tej samej płci, koronowaną na króla i królową balu w swojej szkole. 18 - latki Brie Grimes i Lindsey Creel powiedziały, że nie spodziewały się wygranej, ze względu na mało tolerancyjnych ludzi w ich szkole. A jednak się udało!
Dodano: 13.11.2020
autor: MaulWolf
Zaskakujący powód dla którego połączenia na iPhone są wyświetlane na dwa różne sposoby.
czytaj dalej
Zwróciłeś kiedyś uwagę na to, że połączenia przychodzące na iPhone wyświetlają się na dwa różne sposoby? Czasami wystarczy przesunąć palcem po ekranie, a innym należy nacisnąć zieloną słuchawkę. Wielu posiadaczy smartfona z charakterystycznym jabłkiem nie wie, dlaczego tak się dzieje.
Okazuje się, że wygląd ekranu w czasie, gdy ktoś do nas dzwoni, uzależniony jest od... blokady telefonu!
Połączenia są wyświetlane inaczej w zależności od tego w jakim trybie działa urządzenie. Odblokowany telefon ma możliwość odrzucenia połączenia tylko za pomocą dwukrotnego wciśnięcia bocznego przycisku. Z kolei zablokowany smartphone wyświetla opcję odebrania i odrzucenia połączenia.To dość zaskakujące i pewnie nawet nie zwróciliście na to uwagi, ale po dłuższym zastanowieniu uświadamiacie sobie, że faktycznie coś w tym jest!
Źródło: noizz.pl
Dodano: 13.11.2020
autor: Jackson
Tak wyglądałyby opakowania znanych produktów, gdyby ich marki miały Polskie nazwy.
GALERIA
Jak wyglądałyby półki Polskich sklepów, gdyby wszystkie produkty znajdujące się na półkach miały zamiast angielskich nazw polskie? Na to pytanie postanowił odpowiedzieć Adam Lapko - ilustrator mieszkający na co dzień w Gliwicach.
Dodano: 13.11.2020
autor: MaulWolf
Dodano: 13.11.2020
autor: Jackson