polityka


„Nasze wolności obywatelskie kurczą się w zastraszającym tempie. Trzeba powiedzieć to wprost: jeśli trend się utrzyma, spadniemy w rankingu do poziomu Rosji. Kolejny rok z rzędu tracimy punkty za »strefy wolne od LGBT«, które mają realny wpływ na życie i odbierają osobom LGBTI podstawowe prawa do wolności słowa i ekspresji” — komentuje wyniki tegorocznego rankingu Justyna Nakielska z Kampanii Przeciw Homofobii.



Wynika to z badania CBOS przeprowadzonego w 2013 roku, które jest najbardziej aktualnym badaniem w tym temacie.






Podstawą Polskiego Ładu mają być: gwarantowany przez państwo wkład własny na mieszkanie, podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, podniesienie do 120 tys. drugiego progu podatkowego oraz likwidacja umów śmieciowych. Pięć filarów Nowego Ładu wymienił premier Mateusz Morawiecki: służbę zdrowia, reformę podatków, inwestycje, politykę mieszkaniową i emerytury.
"Będzie reorganizacja służby zdrowia, tak żeby działała w tych nagłych wypadkach na trzech poziomach - najpierw teleporada, później bezpośrednia interwencja lekarza, albo wizyta u lekarza, a następnie - jeśli jest taka potrzeba, albo jeżeli od razu mamy do czynienia z bardzo trudną sytuacją - karetka pogotowia i odpowiedni oddział w szpitalu" - poinformował Kaczyński.
"A dla tych, którzy wezmą kredyt, kupią mieszkanie i będą mieli dzieci, od drugiego dziecka będzie spłacenie 20 tys. kredytu przez państwo, trzecie to 60 tys., kolejne do szóstego po 20 tys. Razem do 160 tys. zł" – zapowiedział prezes PiS.



W momencie publikacji tej ciekawostki Jarosław Kaczyński zajmuje pierwsze miejsce w rankingu z gigantyczną przewagą nad pozostałymi kandydatami. Na prezesa PiS zagłosowało prawie 40000 osób, co pozwoliło mu uzyskać 77% wszystkich oddanych głosów.
Co ciekawe, drugie miejsce pod względem liczby głosów i jednocześnie pierwsze w swojej kategorii organizacji opartych na tyranii zajmuje... Ordo luris, czyli organizacja, o której nie wolno mówić, że to „opłacani przez Kreml fundamentaliści”.
"Ordo Iuris określa się jako organizacja prawna, której celem jest „promowanie kultury prawnej opartej na poszanowaniu godności i praw człowieka”. W rzeczywistości jest to ultrakonserwatywny instytut, którego praca często wydaje się kpić z tych wartości. Ordo Iuris był siłą napędową kryminalizacji aborcji w kraju, a koordynator jego ośrodka bioetycznego powiedział, że kobiety planujące aborcję powinny być przymusowo umieszczane w oddziałach zdrowia psychicznego" - czytamy w opisie organizacji na stronie plebistytu.






Wynika to z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez United Survey dla serwisu Wirtualna Polska. Gdyby wybory odbywały się w niedzielę, 9 maja, to PiS poparłoby 35,4 proc. ankietowanych. Jest to wzrost o ponad 3 punkty procentowe w porównaniu z poprzednim badaniem. Polska 2050 Szymona Hołowni mogłaby liczyć na 20,4 proc. głosów, a Koalicja Obywatelska na 15,1 procenta głosów. Kolejne miejsca zajmują: Lewica (10,4 procent popracia), Konfederacja (5,7 procent popracia) oraz PSL (5,1 procent poparcia).



Sprawą podręcznika zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar.
"Kontekst podręcznika wskazuje, że zarówno to, jak również „społeczność LGBTQ" (do której autor zalicza „reprezentantów Gender Fluid") są rozpatrywane w pejoratywnym kontekście patologii. Taki sposób opisu transpłciowości może prowadzić do powstania czy utrwalenia negatywnych stereotypów" - mówi Bodnar.
W podręczniku dla policji społeczność LGBTQ jest wymieniona obok narkomanii, prostytucji, sekt i żebractwa.



"Usunięcie ze szkoły nastąpiło z powodu poglądów reprezentowanych przez uczennicę, co stoi w sprzeczności z Konstytucją RP, Konwencją o Prawach Dziecka, Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, Karą Praw Podstawowych UE, gwarantujących wolność poglądów i ich wyrażania" - informuje adwokatka Anna Jaczun.
17-latka chodziła do drugiej klasy niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego Zespołu Szkół Katolickich im. Matki Bożej Miłosierdzia. Dyrektorką szkoły jest Honorata Kozłowska, a jej zasępcą - ksiądz Krzysztof Kamiński.



Sprawa kontrowersyjnego listu wyszła na jaw w kwietniu na posiedzeniu Senackiej Komisji Lekarskiej. Jak się okazuje - Antoni Wręga, zastępca polskiego ambasadora w Pradze napisał list do czeskiego ministra zdrowia, w którym prosił go wprost o wprowadzenie zakazu "turystyki aborcyjnej":
"Uważamy, że z punktu widzenia relacji polsko-czeskich niefortunnym jest otwarcie uzasadniać propozycje legislacyjne mające na celu zalegalizowanie komercyjnej turystyki aborcyjnej jako sposobu na obejście polskich przepisów chroniących życie poczęte. Te propozycje mają na celu zachęcenie obywateli polskich do łamania polskiego prawa. Przyjęcia takich przepisów nie da się pogodzić z doskonałymi stosunkami między naszymi krajami" - czytamy w liście Wręgi.
Minister Zdrowia Czech, Jan Blatny, odpowiedział, że działania, któych zakazu domaga się Polska ambasada są legalne i zgodne z przepisami obowiązującymi w Czechach i unii Europejskiej, więc nie zostaną zakazane.
