polityka

Pod koniec listopada 2020 roku w Indiach miał miejsce największy strajk w historii. Na ulicach Indii protestowało ponad 250 milionów ludzi.

czytaj dalej
Strajk generalny, który miał miejsce w Indiach w ostatnich dniach listopada tego roku został zorganizowany przez centrale związków zawodowych i rolników. Do gigantycznej skali strajku przyczyniła się błyskawicznie pogarszająca się sytuacja ekonomiczna, rosnące bezrobocie i nierówności płacowe w Indiach. Przededniu protestów doszło do aresztowań kilkuset działaczy organizujących strajki.
„Używając pandemii Covid-19 jako pretekstu, rząd rozpętał zakrojone na szeroką skalę represje. Policja użyła brutalnych środków, próbując powstrzymać setki tysięcy pracowników i rolników, którzy znajdują się w drodze do Delhi, aby pokojowo demonstrować w stolicy w dniach 26 i 27 listopada” – relacjonował portal federacji związkowej.
Strajki w Indiach na kilka dni całkowicie sparaliżowały kraj i miejscową gospodarkę. Pracę wstrzymały wszystkie sektory gospodarki, w tym porty, kopalnie, huty, transport publiczny, placówki medyczne i handlowe, banki, firmy ubezpieczeniowe i urzędy. Doszło do blokad dróg i linii kolejowych.
„Używając pandemii Covid-19 jako pretekstu, rząd rozpętał zakrojone na szeroką skalę represje. Policja użyła brutalnych środków, próbując powstrzymać setki tysięcy pracowników i rolników, którzy znajdują się w drodze do Delhi, aby pokojowo demonstrować w stolicy w dniach 26 i 27 listopada” – relacjonował portal federacji związkowej.
Strajki w Indiach na kilka dni całkowicie sparaliżowały kraj i miejscową gospodarkę. Pracę wstrzymały wszystkie sektory gospodarki, w tym porty, kopalnie, huty, transport publiczny, placówki medyczne i handlowe, banki, firmy ubezpieczeniowe i urzędy. Doszło do blokad dróg i linii kolejowych.
Źródło: strajk.eu

Dodano: 01.12.2020
autor: MarcinZbezu

Jednym z pomysłów europejskich polityków na wyjście z pandemicznego kryzysu gospodarczego jest wprowadzenie 4-dniowego tygodnia pracy.

czytaj dalej
Cztero-, a nie jak dotychczas - pięciodniowy tydzień pracy ma pomóc w walce z kryzysem wywołanym pandemią oraz niwelować nierówności powstałe podczas pandemii - dzięki mniejszej ilości dni pracy łatwiej byłoby dzielić pracę pomiędzy bezrobotnych, a tych którzy pracę mają. Temat skrócenia tygodnia pracy został zaproponowany przez Johna McDonella, polityka brytyjskiej Partii Pracy.
Źródło: spidersweb.pl

Dodano: 24.11.2020
autor: MarcinZbezu

Ksiądz Piotr Siołkowski z Czernikowa, który groził bronią kobietom pod kościołem został za karę... przeniesiony do innej parafii.

czytaj dalej
Piotr Siołkowski z Czernikowa został nowym proboszczem w parafii w Korczewie pod Zduńską Wolą. To ten sam ksiądz, który w październiku podczas protestów kobiet wyszedł przed kościół i groził przechodzącym kobietom bronią. Ksiądz z Czernikowa został zatrzymany przez policję 28 października i noc spędził w izbie zatrzymań. Myśliwską bronią palną miał grozić m.in. funkcjonariuszom podczas protestu przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. W sprawie Komenda Miejska Policji w Toruniu prowadzi postępowanie o stosowanie gróźb karalnych wobec funkcjonariuszy. Za czyn ten grozi do 2 lat więzienia. Ksiądz 29 października usłyszał zarzuty.
Mieszkańcy Korczewa są oburzeni decyzją o przeniesieniu kapłana do ich parafii i zapowiadają protest. Minionej niedzieli, podczas mszy odprawianej przez Siołkowskiego wierni zaczęli w milczeniu wychodzić z kościoła.
Mieszkańcy Korczewa są oburzeni decyzją o przeniesieniu kapłana do ich parafii i zapowiadają protest. Minionej niedzieli, podczas mszy odprawianej przez Siołkowskiego wierni zaczęli w milczeniu wychodzić z kościoła.
Źródło: zdunskawola.naszemiasto.pl

Dodano: 19.11.2020
autor: MarcinZbezu

PiS prawdopodobnie straci sejmową większość. Posłowie odchodzą z partii rządzącej.

czytaj dalej
Z klubu partii Jarosława Kaczyńskiego, który liczy w tej chwili 234 posłów (aby PiS miało większość musi mieć co najmniej 231 posłów) odejść ma kilkoro polityków: zapowiedział to na antenie RMF FM Lech Kołakowski. "Decyzje są już podjęte" - zapewnił. Zaznaczył również, że "być może będzie to liczba sięgająca klubu parlamentarnego: to jest sprawa otwarta".
"Dziś odchodzę z Prawa i Sprawiedliwości" - ogłosił polityk, a dopytywany przez Roberta Mazurka, czy odejdzie z partii sam, czy wraz z nim zdecyduje się na to jeszcze kilku innych "uciekinierów", odparł: "To nie są uciekinierzy, to są bohaterowie, którzy walczą o polskie sprawy. Sprawy polskiej wsi są racją stanu. (...) Jest to grupa w tej chwili kilku osób. Rozmawiamy o nazwie koła - ale decyzje są już podjęte".
Całość rozmowy możecie przesłuchać niżej:
"Dziś odchodzę z Prawa i Sprawiedliwości" - ogłosił polityk, a dopytywany przez Roberta Mazurka, czy odejdzie z partii sam, czy wraz z nim zdecyduje się na to jeszcze kilku innych "uciekinierów", odparł: "To nie są uciekinierzy, to są bohaterowie, którzy walczą o polskie sprawy. Sprawy polskiej wsi są racją stanu. (...) Jest to grupa w tej chwili kilku osób. Rozmawiamy o nazwie koła - ale decyzje są już podjęte".
Całość rozmowy możecie przesłuchać niżej:
Źródło: www.rmf24.pl

Dodano: 17.11.2020
autor: MaulWolf

Ojciec Tadeusz Rydzyk powiedział, że nadużycia seksualne w kościele są spowodowane nadmierną seksualizacją dzieci we wczesnym dzieciństwie.

czytaj dalej
Ksiądz Tadeusz Rydzyk udzielił wywiadu dla "Naszego Dziennika" na temat pedofilii w Kościele katolickim.
Dyrektor Radia Maryja stwierdził, że krzywdzenie dzieci i młodzieży to ogromny grzech. "Jeśli takie sprawy są, to trzeba je z całą stanowczością potępić. Ale nie może też być tak, że widzi się je jedynie w przypadku ludzi Kościoła, a nie widzi się innych grup społecznych. Czy takie same są reakcje? Ludzie z innych środowisk nawet czasem chełpią się ze swoich złych czynów i nic im się nie dzieje" - powiedział Rydzyk.
Następnie Rydzyk przeszedł płynnie do tematu przyczyn pedofilii. Ksiądz twierdzi, że w dużej mierze jej przyczyną jest... nieprawidłowe wychowanie dzieci, do czego przyczyniają się media. "Grzech nadużyć to także skutek rozseksualizowania człowieka już od dzieciństwa. Później mamy tego konsekwencje. Ten panseksualizm, a nie wychowywanie w czystości, jest dramatem naszych czasów. Powinno się z tym walczyć i w rodzinie, i w szkole, i w uczciwych mediach" - powiedział Rydzyk.
Ksiądz podkreślił również, że za rozseksualizowanie dzieci odpowiedzialne są lewicowe organizacje oraz Ogólnopolski Strajk Kobiet.
Dyrektor Radia Maryja stwierdził, że krzywdzenie dzieci i młodzieży to ogromny grzech. "Jeśli takie sprawy są, to trzeba je z całą stanowczością potępić. Ale nie może też być tak, że widzi się je jedynie w przypadku ludzi Kościoła, a nie widzi się innych grup społecznych. Czy takie same są reakcje? Ludzie z innych środowisk nawet czasem chełpią się ze swoich złych czynów i nic im się nie dzieje" - powiedział Rydzyk.
Następnie Rydzyk przeszedł płynnie do tematu przyczyn pedofilii. Ksiądz twierdzi, że w dużej mierze jej przyczyną jest... nieprawidłowe wychowanie dzieci, do czego przyczyniają się media. "Grzech nadużyć to także skutek rozseksualizowania człowieka już od dzieciństwa. Później mamy tego konsekwencje. Ten panseksualizm, a nie wychowywanie w czystości, jest dramatem naszych czasów. Powinno się z tym walczyć i w rodzinie, i w szkole, i w uczciwych mediach" - powiedział Rydzyk.
Ksiądz podkreślił również, że za rozseksualizowanie dzieci odpowiedzialne są lewicowe organizacje oraz Ogólnopolski Strajk Kobiet.
Źródło: www.o2.pl

Dodano: 16.11.2020
autor: MarcinZbezu

Ulubionymi daniami prezesa Jarosława Kaczyńskiego są: ogórkowa, frytki oraz bigos.

czytaj dalej
"W latach 70. gotowałem nawet obiady: sobie, a czasem też i rodzicom. Mama była jednak z nich niezadowolona, bo sama bardzo dobrze gotowała. Odmawiała więc jedzenia moich" – zdradził Kaczyński w wywiadzie dla „Vivy”. Obecnie prezes PiS jadą obiady w siedzibie partii przy ulicy Nowogrodzkiej. Kaczyński ma słabość do zupy ogórkowej, dań z drobiu, frytek oraz bigosu.
Źródło: www.fakt.pl

Dodano: 15.11.2020
autor: MarcinZbezu

Oficjalny profil na Facebooku ambasady Szwecji w Polsce nazywa się "I cóż, że ze Szwecji".

czytaj dalej
Szwedzka placówka dyplomatyczna znajdująca się w Warszawie przy ul. Bagatela 3.
Źródło: www.facebook.com

Dodano: 15.11.2020
autor: MarcinZbezu

Donald Trump oficjalnie przyznał, że wybory prezydenckie wygrał Joe Biden, bo zostały one sfałszowane.

czytaj dalej
"Joe Biden wygrał wybory prezydenckie, gdyż zostały one sfałszowane" - stwierdził w niedzielę prezydent USA Donald Trump. "On wygrał, gdyż wybory zostały sfałszowane. Nie zezwolono na obserwatorów, głosy zliczały prywatna firma pod kontrolą radykalnej lewicy, Dominion, która ma złą reputację i fatalny sprzęt (...)" - napisał na Twiterze Trump.
W ostatnich dniach spłynęły wyniki ze stanów, w których trwało jeszcze liczenie głosów. Według mediów Joe Biden liczyć może na 306 głosów elektorskich, a Donald Trump na 232 głosy.
W ostatnich dniach spłynęły wyniki ze stanów, w których trwało jeszcze liczenie głosów. Według mediów Joe Biden liczyć może na 306 głosów elektorskich, a Donald Trump na 232 głosy.
Źródło: www.onet.pl

Dodano: 15.11.2020
autor: MarcinZbezu

12 listopada 2020 roku Facebook usunął fanpage najpopularniejszego polskiego polityka - Janusza Korwin Mikkego.

czytaj dalej
Fanpage polityka w momencie usunięcia go z serwisu społecznościowego liczył 780 tysięcy fanów. Liczba ta zapewniała Korwin-Mikkemu pierwsze miejsce w Polsce wśród fanpage'y politycznych. W zaistniałej sytuacji palmę pierwszeństwa przejął Andrzej "Ostry Cień Mgły" Duda, który zebrał na swoim koncie 755 tysięcy obserwujących. Kolejne miejsce zajmuje Szymon Hołownia z wynikiem 700 tysięcy fanów.
Janusz Korwin Mikke uważa, że jego strona została zablokowana "z niezrozumiałych powodów przez faszystów i bolszewików". Do sprawy odniósł się również Konrad Berkowicz, poseł Konfederacji, który napisał:
„Administracja Facebooka usunęła całkowicie (nie na określony czas!) stronę Janusza Korwin-Mikkego. W imię pielęgnowani wolności słowa i szacunku wobec wolnego wyboru czytelników apelujemy o przywrócenie strony, którą obserwowało 800 000 Polaków”
Janusz Korwin Mikke uważa, że jego strona została zablokowana "z niezrozumiałych powodów przez faszystów i bolszewików". Do sprawy odniósł się również Konrad Berkowicz, poseł Konfederacji, który napisał:
„Administracja Facebooka usunęła całkowicie (nie na określony czas!) stronę Janusza Korwin-Mikkego. W imię pielęgnowani wolności słowa i szacunku wobec wolnego wyboru czytelników apelujemy o przywrócenie strony, którą obserwowało 800 000 Polaków”
Źródło: www.rp.pl

Dodano: 13.11.2020
autor: MarcinZbezu

Donald Trump twierdzi, że wygrał wybory prezydenckie, które przegrał - "Wygrałem wybory. Mam 71 milionów legalnych głosów" - napisał na Twitterze.

czytaj dalej
Po wstępnym przeliczeniu głosów światowe media podały, że nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych został Joe Biden. Mimo, że liczenie głosów wciąż trwa, przewaga demokraty jest tak duża, iż może być on pewien swojego zwycięstwa. Do nowego prezydenta światowego mocarstwa płyną gratulacje z całego świata, ale jak się okazuje - odmienne zdanie na temat wyniku wyborów ma obecnie urzędujący prezydent - Donald Trump.
"Obserwatorzy nie zostali dopuszczeni do liczenia głosów. Wygrałem wybory, mam 71 milionów legalnych głosów. Stało się bardzo źle, że nasi obserwatorzy nie zostali dopuszczeni do liczenia głosów. Nigdy wcześniej się tak nie stało. Miliony głosów korespondencyjnych zostało wysłanych do ludzi, którzy o to nie prosili" – napisał na Twitterze Donald Trump.
W swoich wystąpieniach Trump podkreśla, że nie uznaje zwycięstwa swojego politycznego przeciwnika i zapowiada, że nie opuści Białego Domu. Prawnicy Trumpa rozpoczęli również zasypywanie sądów pozwami oskarżającymi poszczególne stany o fałszerstwa wyborcze.
"Obserwatorzy nie zostali dopuszczeni do liczenia głosów. Wygrałem wybory, mam 71 milionów legalnych głosów. Stało się bardzo źle, że nasi obserwatorzy nie zostali dopuszczeni do liczenia głosów. Nigdy wcześniej się tak nie stało. Miliony głosów korespondencyjnych zostało wysłanych do ludzi, którzy o to nie prosili" – napisał na Twitterze Donald Trump.
W swoich wystąpieniach Trump podkreśla, że nie uznaje zwycięstwa swojego politycznego przeciwnika i zapowiada, że nie opuści Białego Domu. Prawnicy Trumpa rozpoczęli również zasypywanie sądów pozwami oskarżającymi poszczególne stany o fałszerstwa wyborcze.
Źródło: tvn24.pl

Dodano: 08.11.2020
autor: MarcinZbezu