10-letni Wojtuś niedawno stracił mamę, która przegrała walkę z nowotworem. W tym samym roku chłopiec dowiedział się, że sam jest śmiertelnie chory. Musimy uratować Wojtka, przeszkodą są "tylko" pieniądze
czytaj dalej
Dwa lata temu w rodzinie 10-latka przydażyła się tragedia, mama chłopca zachorowała na nowotwór i zaledwie po dwóch miesiącach nierównej walki odeszła z tego świata. W 2020 roku Wojtka zaczął boleć brzuch, mama wzięła go do lekarza, po diagnozie okazało się, że ma chłopiec ma nerwiakowłokniaki splotowe w przestrzeni zaotrzewnej, guzki nie podlegają operacji, nie może przyjąć radioterapii i chemioterapii ze względu na lokalizację i objętość tych guzów, dodatkowow Wojtuś ma też glejaka nerwu wzrokowego lewego.
Ratunkiem dla chłopca jest podanie leku, jednak barierę stanowią pieniądze. Do tej pory uzbierano 136 034 z 900 000 złotych
Ratunkiem dla chłopca jest podanie leku, jednak barierę stanowią pieniądze. Do tej pory uzbierano 136 034 z 900 000 złotych
Dodano: 08.01.2023
Zobacz również
Dodano: 25.11.2024
Dodano: 25.11.2024
Dodano: 25.11.2024
Dodano: 25.11.2024
Dodano: 25.11.2024