Od kilku tygodni Edyta Górniak za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych głosi spiskowe teorie na temat COVID-19. "Świata, który znaliśmy już nie ma. On już nie istnieje, nie wróci. Mnie się dużo rzeczy w tamtym świecie nie podobało. Staliśmy się obcy. W maseczkach wdychamy własne spaliny" - zaczyna swój długi wywód piosenkarka.
W dalszej części monologu celebrytki możemy się dowiedzieć między innymi o tym, że Bill Gates chce doprowadzić do depopulacji ludzkości za pomocą szczepionek po to, by na świecie zostali tylko najsilniejsi. Edyta Górniak uważa również, że w szpitalach zakaźnych nie leżą osoby chore na COVID-19, lecz statyści, wynajęci aktorzy, który mają uwiarygadniać światowy spisek.
To jednak nie wszystko. W swoim ostatnim wpisie celebrytka wyraziła oburzenie, że media i koledzy z branży krytycznie odnieśli się do jej przemysleń. Górniak nazywa te osoby "baranami" i zapowiada podjęcie kroków prawnych przeciwko swoim krytykom i mediom.

Zobacz również
W szczytowym momencie jego stream śledziło około 47 tysięcy osób, a całość przekroczyła 10 milionów wyświetleń. Cliver Huamán w kilka dni stał się symbolem determinacji i pomysłowości – chłopakiem, który po prostu nie zna słowa „bariera”.
Po tej historii nastolatek dostał zaproszenie od jednej z telewizji, by skomentować mecz peruwiańskiej ekstraklasy Sporting Cristal – Alianza Lima. Nagle zaczęły spływać kolejne propozycje współpracy, a spontaniczny wyczyn okazał się dla niego trampoliną do dziennikarskiej kariery.
