cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Jesteście ciekawi, kiedy zostało wykonane słynne zdjęcie Alberta Einsteina z wyciągniętym językiem?
logo-head
czytaj dalej
14 marca 1951 roku, Arthur Sasse był jednym z wielu fotografów czekających na Alberta Einsteina, przed budynkiem, w którym naukowiec świętował swoje 72. urodziny. Einstein, pomimo późnej pory i zmęczenia, cierpliwie pozował do zdjęć. Gdy już odjeżdżał, Sasse, ostatni raz poprosił fizyka o uśmiech do zdjęcia. Wtedy Einstein spojrzał na niego i wyciągnął język. Arthur Sasse był jedynym fotografem, który uwiecznił ten moment. Mało kto wie, że sławne zdjęcie jest tylko elementem większego obrazu. Wykonano je w samochodzie i oprócz Einsteina, widać na nim także towarzyszących mu Franka Aydelotte wraz z żoną.
Dodano: 04.02.2022
autor: MaulWolf

Zobacz również

„Kevin sam w domu” urósł w Polsce do rangi eksperymentu społecznego. Do tego stopnia, że na STS można obstawiać jego oglądalność. Jeśli w tym roku świąteczny hit obejrzy co najmniej 3,9 mln Polaków, za każdą postawioną złotówkę otrzymamy 3,20 zł.
logo-head
Dodano: 18.12.2025
Polsat w 2010 roku próbował odejść od tradycji i nie wyemitować filmu "Kevin sam w domu" w święta. W sieci zawrzało. Zorganizowano głośny protest, który zmusił nadawcę do emisji filmu. Akcja na Facebooku zgromadziła kilkadziesiąt tysięcy osób.
logo-head
Dodano: 18.12.2025
Polsat wyemituje "Kevina samego w domu" wigilijny wieczór o godz. 20.00. W ubiegłym roku przed telewizorami zasiadło aż 3,4 mln Polaków!
logo-head
Dodano: 18.12.2025
Polsat w 2010 roku próbował odejść od tradycji i nie wyemitować filmu "Kevin sam w domu" w święta. W sieci zawrzało. Zorganizowano głośny protest, który zmusił nadawcę do emisji filmu. Akcja na Facebooku zgromadziła wówczas kilkadziesiąt tys. osób
logo-head
Dodano: 18.12.2025
ZUS tworzy zaawansowany algorytm, który będzie wykrywał firmy, które ukrywają etaty pod B2B.
logo-head
czytaj dalej

ZUS od lat gromadzi ogromne ilości informacji o płatnikach składek. Teraz chce je wykorzystać w nowy sposób — za pomocą algorytmu, który ma wychwytywać schematy mogące wskazywać na tzw. fikcyjne samozatrudnienie.

Na czym ma się to opierać? Choć zasady działania systemu nie zostały ujawnione, eksperci zwracają uwagę na kilka sygnałów ostrzegawczych, które dla urzędników mogą być szczególnie istotne. Wśród nich wymienia się m.in.:

– regularne wystawianie jednej faktury miesięcznie, zawsze temu samemu podmiotowi,
– świadczenie usług dla byłego pracodawcy niemal natychmiast po przejściu na działalność gospodarczą,
– długotrwałą i nieprzerwaną współpracę, która w praktyce przypomina etat — z narzuconym miejscem, czasem pracy i wyraźnym podporządkowaniem.

To właśnie takie powtarzalne schematy mają trafiać pod lupę nowego algorytmu.

Dodano: 18.12.2025