cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Kobieta z Brzezin próbowała zastrzelić szczura, który zakradł się do kurnika, trafiła w swoją 4-letnią córkę. Mąż kobiety, chciał ją ochronić i próbował wziąć winę na siebie, oddał strzał by mieć proch na rękach, ale trafił w swojego pracownika.
logo-head
czytaj dalej
Choć sytuacja wydarzyła się już dwa lata temu, to dopiero teraz oboje małżonkowie zostali oskarżeni i będą odpowiadać za to co stało się w ich gospodarstwie. Kobieta została oskarżona o nieostrożne obchodzenie się z bronią i spowodowanie obrażeń córki, zagrażających jej życiu. Mąż odpowie za utrudnianie postępowania karnego i spowodowadnie uszczerbku na zdrowiu pracownika. 

Marlena B. została zaalarmowana przez swoich pracowników, że w kurniku grasuje szczur, kobieta nie myśląc zbyt długo sięgnęła po broń i oddała strzał, kule przebiły drewnianą ścianę i raniły jej córkę. Chwilę później do domu wrócił mąż Marleny, gdy zobaczył co się stało postanowił ratować żonę i wziąć całą winę na siebie, również oddał srzał, ale trafił w pracownika, który wcześniej alarmował kobietę o tym, że w kurniku jest szczur. 

Dziewczynka trafiła do szpitala z poważnymi ranami, podobnie jak pracownik, na szczęście wszystko skończyło się dobrze. 
Dodano: 07.10.2022

Zobacz również

To było NIE-SA-MO-WI-TE! Inter wygrał 4:3 z Barceloną, w dwumeczu 7:6 i awansował do finału Ligi Mistrzów!
logo-head
Dodano: 06.05.2025
Fundacja Rak’n’Roll apeluje do kandydatów na prezydenta o wprowadzenie „Dnia na U” – pełnopłatnego dnia wolnego na badania profilaktyczne. To odpowiedź na fakt, że tylko 1/3 Polaków bada się regularnie, a główną przeszkodą jest brak czasu.
logo-head
Dodano: 06.05.2025
Tak wygląda wnętrze Boeinga 787 bez siedzeń.
logo-head
Dodano: 06.05.2025
W latach 70. młody inżynier Eric Favre zastanawiał się dlaczego ludzie ustawiają się w ogromnej kolejce do kawiarni Sant’Eustachio Il Caffè w Rzymie, a inne kawiarnie są znacznie mniej popularne.
logo-head
Dodano: 06.05.2025
Favre zauważył, że barista w Sant’Eustachio Il Caffè w przeciwieństwie do innych, wielokrotnie pompował dźwignię ekspresu. Ten sposób napowietrzania wody zwiększał utlenianie kawy, wydobywając z niej więcej aromatu i tworząc bogatszą cremę.
logo-head
Dodano: 06.05.2025