Życie seksualne dorosłych ludzi wygląda bardzo różnie. Jedni są szczęśliwi w związkach, w których żyją i w których regularnie uprawiają seks. Inni decydują się na to, aby poczekać z seksem do ślubu, chociaż tych osób jest zdecydowanie mniej.
Są jeszcze ludzie, którzy nie żyją w związkach, czyli sa tzw. singlami. Jedni z wyboru, inni z przymusu. Single w Polsce uprawiają seks z różną częstotliwością. Jedni raz na kilka miesięcy - jak coś się trafi - inni regularnie, ponieważ żyją w układach (których nie nazywają związkami) i raczej mają stałych partnerów seksualnych, a jeszcze inni nie uprawiają seksu wcale.
Co jednak, jeśli ktoś żyje w związku, a i tak nie uprawia seksu, mimo tego że wcale ten stan rzeczy go nie satysfakcjonuje? Wtedy chyba jest najgorzej. Niestety zdecydowanie częściej coś takiego spotyka mężczyzn. Kobiety z różnych powodów lubią odmawiać seksu swoim partnerom, a czasem potrafią ich bardzo długo trzymać w takim stanie. Co jednak dzieje się z takim facetem, któremu odmawia się seksu? Nic dobrego. Co konkretnie?
Pozytywnego wpływu regularnego seksu na życie i ogólne zdrowie chyba nie trzeba przypominać. Seks to samo zdrowie i każdy lekarz ci to powie. Analogicznie brak seksu wiąże się z brakiem tego całego pozytywnego wpływu na życie człowieka. Przyjrzyjmy się jednak temu nieco bardziej uważnie.
Zacznijmy od męskiego libido, które zmniejsza się z czasem. Długotrwała abstynencja może również spowodować problemy z erekcją. Do tego dochodzi jeszcze brak ochrony mięśnia sercowego, na którego właściwe funkcjonowanie seks regularny seks ma ogromny wpływ.
Orgazm dla mężczyzny oznacza również wzrost odporności, na którą wpływa hormon DHEA produkowany podczas współżycia. Brak wytrysków powoduje wzrost ryzyka zachorowania na raka prostaty oraz spadek poziomu testosteronu.
Do tego wszystkiego należy również dopisać mniej oczywiste skutki. Mężczyzna, któremu odmawia się seksu, może mieć zaniżone poczucie własnej wartości i może przestać się sobie podobać. Do tego wszystkiego taki facet może mieć znacznie pogorszony nastrój i miewać swoje humory.
I wreszcie na koniec zostawiamy kwestię najważniejszą: brak seksu oznacza gorsze relacje w związku. W trakcie orgazmu wytwarzana jest bowiem ogromna dawka oksytocyny - hormonu potocznie nazywanego hormonem miłości. To właśnie on wpływa w pozytywny sposób na wzajemne przywiązanie i produkowany jest nie tylko w ciele mężczyzny - u kobiet działa to w ten sam sposób.
Brak seksu może również narazić na ryzyko paranoi lękowych oraz depresji.

Zobacz również
Matthew McConaughey szczerze o swoich pragnieniach i miłości życia.
Aktor w najnowszym wydaniu newslettera „Lyrics of Living” wrócił wspomnieniami do momentu, który odmienił jego podejście do związków i rodziny.
Po trzydziestce — jak wspomina — szukał miłości na całe życie, najlepszej przyjaciółki i kobiety, z którą mógłby założyć rodzinę. Liczył, że odnajdzie „tę jedyną”.
Pewnego dnia uświadomił sobie, że fundamentem jego marzeń jest ojcostwo, ale równie ważna była dla niego świadomość, że nawet w pojedynkę może czuć spełnienie. To doświadczenie stało się dla niego znakiem, aby przestać rozpaczliwie poszukiwać idealnego partnerstwa i pozwolić życiu działać naturalnym rytmem.
Tak właśnie zrobił — odpuścił i zaufał losowi.
Niedługo później wydarzyło się coś, co całkowicie odmieniło jego historię.
„Trzy miesiące później poznałem Camilę. Dwadzieścia lat później wciąż jest jedyną kobietą, z którą chcę się umawiać, spać i budzić” — podkreślił.
Matthew McConaughey i Camila Alves spotkali się w 2006 roku w klubie Hyde w West Hollywood. Dziś uchodzą za jedną z najbardziej trwałych par Hollywood. Wspólnie wychowują troje dzieci — Leviego (2008), Vidę (2010) i Livingstona (2012). W tym samym roku para stanęła na ślubnym kobiercu.
