

Na obszarze dwóch hektarów leży 200 ludzkich ciał zakopanych w ziemi, pozostawionych na powierzchni, zanurzonych w wodzie, pozostawionych we wrakach samochodów za szybami, przykrywane papą, deskami, folią itd. To pozwala na zbadanie jak i w jakim czasie rozkłada się ludzkie ciało, biorąc pod uwagę wpływ wywierany na nie przez takie czynniki zewnętrzne jak temperatura, rodzaj gleby, wilgotność powietrza.
Jeśli jesteście zainteresowani tematem, to gorąco zachęcamy was do sięgnięcia po lekturę zatytułowaną: Trupia Farma. Sekrety legendarnego laboratorium sądowego, gdzie zmarli opowiadają swoje historie. Dr W. M. Bassa oraz Jona Jeffersona szczegółowo opisują farmę w Texasie.
Skąd jednak biorą się te wszystkie trupy? To ochotnicy. Okoliczni mieszkańcy (i nie tylko) sami przeznaczają swoje ciała na potrzeby podobnych badań jeszcze za życia. Kiedy tylko przychodzi ich czas i umierają, ich zwłoki trafiają do badań. Kiedy dany egzemplarz ma już dość i nic więcej nie można z niego wycisnąć, jego szkielet trafia dalej. Często używany jest w trakcie nauki na uniwersytecie.
To właśnie dzięki tym badaniom eksperci są w stanie precyzyjnie ustalić czas zgonu. Można tego dokonać na przykład na podstawie rozmiaru larw, jakie żerują na zwłokach, wzdęciach czy kolorze skóry.

Zobacz również


Wiosną tego roku Skubis rozpoczęła wyprawę swojego życia. Wyruszyła do Nepalu, aby wejść na szczyt Mount Everest. Dziś, 19 maja, na niecałe dwa tygodnie przed dwudziestymi urodzinami, Zoja poinformowała fanów, że udało się jej to zrobić!



Schronisko "Cztery Łapy", znajdujące się w Aleksandrowie Kujawskim, opublikowało w swoich mediach społecznościowych post, w którym pochwaliło się niecodziennym podarunkiem, który otrzymało od jednego ze swoich sympatyków. "Nie każdy bohater nosi pelerynę" - napisało Schronisko "Cztery Łapy". - "Igor zamiast kwiatów na komunię prosił swoich gości o karmę. Igor, jesteś wspaniałym młodym człowiekiem" - czytamy we wpisie.
