Niestety, okazało się, że nasi bohaterowie nie posiadali własnej łodzi, nie znali się na nawigacji, nie mieli pojęcia o geografii Włoch, a także mieli problemy z określeniem kierunków świata. Gdy dojechali na Sycylię, sprzedali samochód, a za zarobione pieniądze kupili łódź i wyruszyli w dalszą podróż, ku krańcowi świata na południe. I tutaj wyszły ich braki w umiejętnościach nawigacji i orientacji w kierunkach świata. Para została znaleziona przez policję po kilku godzinach. Nie znajdowali się jednak 200 kilometrów na południe, a błąkali się w kółko nie mając pojęcia gdzie się znajdują, 70 kilometrów na północ od Sycylii. Policja, która została oskarżona przez parę naszych bohaterów o udział w spisku przeciwko zwolennikom teorii płaskiej Ziemi eskortowała parę płaskoziemców poza granice Sycylii.

Zobacz również
Bailey Sellers miała zaledwie 16 lat, gdy na raka zmarł jej tata. Jednak w swoje urodziny nigdy nie była sama. Co roku, dokładnie w tym dniu, kurier przynosił jej bukiet kwiatów od… ojca.
Jak to możliwe? Okazało się, że przed śmiercią mężczyzna opłacił wysyłkę kwiatów na kilka kolejnych lat, by jego córka wciąż czuła jego obecność.
W dniu 21. urodzin Bailey otrzymała jednak ostatni bukiet. Dołączony był do niego pożegnalny list:
„Bailey, to mój ostatni list miłosny do ciebie do momentu, gdy znów się spotkamy. Nie chcę, żebyś płakała, moja córeczko — jestem w lepszym miejscu. Zawsze byłaś i będziesz moim najcenniejszym skarbem.
To twoje 21. urodziny. Szanuj swoją mamę, bądź wierna sobie, żyj pełnią życia i bądź szczęśliwa. Będę przy tobie na każdym kroku — wystarczy, że się rozejrzysz.
Kocham cię. Wszystkiego najlepszego!
Tatuś”.
