„Był sen o tym, że w Warszawie trwa karnawał, ludzie tańczą, maszynista tramwaju na każdym przystanku tańczy w stroju pluszowego królika, a tymczasem prezydent siedzi sam na placu i jest zmuszony rozpatrywać wszystkie skargi, które piszą do niego Polacy. Albo taki, że zmarł na koronawirusa, a osobę śniącą wysłano na jego pogrzeb online: „Na ekranie komputera Duda leżał w otwartej trumnie z palcem wskazującym lewej ręki w nosie. Zrobiło mi się go żal. W innym oknie komputera był ksiądz. Zapytałam, czemu prezydent jest tak ułożony. Odpowiedział, że to prezes kazał w ten sposób, żeby społeczeństwo wiedziało, że prezydent był leworęczny".

Zobacz również
W 1951 roku Walt Disney podjął decyzję, która nieświadomie zmieniła życie Thelmy Howard, kobietry, która pochodziła z biednej, wielodzietnej rodziny. Walt Disney Zatrudnił ją jako pomoc domową i kucharkę - i na kolejne 30 lat stała się ona częścią domu Disneyów. Nie tylko prowadziła gospodarstwo, lecz także zbudowała bliską więź z rodziną, stając się kimś więcej niż pracownikiem. Wyjątkowym elementem tej relacji były prezenty, które Walt Disney wręczał jej co roku na Boże Narodzenie i urodziny. Doceniając jej lojalność i oddanie, podarowywał Thelmie akcje swojego studia filmowego. Gest ten okazał się znacznie cenniejszy, niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Thelma nie sprzedała ani jednej akcji - przechowała je wszystkie, obserwując, jak imperium Disneya rośnie. Z czasem akcje nabrały ogromnej wartości i w chwili śmierci Thelmy jej majątek przekraczał 9 milionów dolarów. To, co zaczęło się jako drobny świąteczny prezent, stało się wielką fortuną.

We wtorek, 23 grudnia, monitoring prowadzony przez Wody Polskie uchwycił nietypowe zjawisko w Odrze. W rejonie Mostu Pionierów w Szczecinie kamery zarejestrowały dwa morskie ssaki pływające w rzece.
Jak poinformował w mediach społecznościowych zoolog i członek Państwowej Rady Ochrony Przyrody Robert Maślak, były to delfiny zwyczajne — gatunek, który w Bałtyku pojawia się jedynie sporadycznie.
