Sylvester Stallone chciał, by w trzeciej części filmu „Rocky” zagrał papież Jan Paweł II.
czytaj dalej
Film Rocky III miał premierę w 1982 roku. Zanim film nakręcono, Sylvester Stallone dzielił się z innymi osobami odpowiedzialnymi za produkcję, swoimi pomysłami na temat fabuły i miejsca akcji trzeciej części Rocky’ego.
„Widzisz to? Rocky w Koloseum? Ostatni gladiator? A na treningu wspina się po Hiszpańskich Schodach. Pamiętaj, że Rocky jest bardzo religijny. Możesz go sobie wyobrazić w Bazylice Świętego Piotra? Na poważnie zamierzam umieścić w filmie scenę audiencji u papieża. Może ten papież pójdzie na to. Jeśli tego nie zrobi, weźmiemy innego papieża” - tak obraz filmu przedstawiał swoim współpracownikom Stallone. Ostatecznie film został zrealizowany w Stanach Zjednoczonych, a postać Jana Pawła II nie została umieszczona w filmie.
„Widzisz to? Rocky w Koloseum? Ostatni gladiator? A na treningu wspina się po Hiszpańskich Schodach. Pamiętaj, że Rocky jest bardzo religijny. Możesz go sobie wyobrazić w Bazylice Świętego Piotra? Na poważnie zamierzam umieścić w filmie scenę audiencji u papieża. Może ten papież pójdzie na to. Jeśli tego nie zrobi, weźmiemy innego papieża” - tak obraz filmu przedstawiał swoim współpracownikom Stallone. Ostatecznie film został zrealizowany w Stanach Zjednoczonych, a postać Jana Pawła II nie została umieszczona w filmie.
Źródło: mma.pl

Dodano: 10.06.2021
autor: MarcinZbezu
Zobacz również
Dodano: 25.12.2025
Dodano: 25.12.2025
Dzień przed wigilią w Odrze w Szczecinie zauważono dwa delfiny.
czytaj dalej
We wtorek, 23 grudnia, monitoring prowadzony przez Wody Polskie uchwycił nietypowe zjawisko w Odrze. W rejonie Mostu Pionierów w Szczecinie kamery zarejestrowały dwa morskie ssaki pływające w rzece.
Jak poinformował w mediach społecznościowych zoolog i członek Państwowej Rady Ochrony Przyrody Robert Maślak, były to delfiny zwyczajne — gatunek, który w Bałtyku pojawia się jedynie sporadycznie.

Dodano: 25.12.2025
Dodano: 25.12.2025
Książe Lubomirski przypomina, że "Bóg się rodzi" to ich prywatna kolęda napisana dla jego sześć razy prababki.
czytaj dalej
"- Z kolędami jako rodzina mamy dużo wspólnego, bo Bóg się rodzi, to jest nasza prywatna domowa kolęda. Powstała, napisana przez Karpińskiego, dla mojej sześć razy prababki, czyli Elisabeth, która posiadała Łańcut. Tam jest taki pasus: "dom nasz i majętność całą i wszystkie wioski z miastami". To jest dom, czyli Łańcut, majętność - no to wiadomo - i wszystkie wioski dookoła. Natomiast później to poszło w Polskę i to jest chyba jeden z takich bardzo ładnych, dobitnych przykładów tego, że naszymi prywatnymi rzeczami, czy prywatnymi osiągnięciami kulturalnymi, zawsze się dzieliliśmy - opowiedział książę".

Dodano: 24.12.2025