cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Tak wygląda ręka człowieka, który przez 50 lat „strzelał” palcami, naciągając je. Oto, jakie konsekwencje dla stawów niesie ze sobą popularne "pstrykanie".
logo-head
czytaj dalej
Na pewno macie w towarzystwie przynajmniej jedną osobę, która cały czas strzela palcami. Chodzi oczywiście o naciąganie palców tak, aby wydobywał się z nich ten charakterystyczny dźwięk chrupnięcia. Naukowcy nie są pewni, czym owo chrupnięcie jest spowodowane, lecz jedną z najbardziej prawdopodobnych hipotez jest ta związana z CO2. Zdaniem badaczy w mazi stawowej znajdują się niewielkie ilości dwutlenku węgla. Po naciągnięciu palca, dwutlenek węgla przechodzi w postać gazową i formuje pęcherzyki. Strzelanie jest wynikiem przebijania tych pęcherzyków przez płyn stawowy. To wszystko. 

Pewnie jednak też wiele razy słyszeliście, że takie strzelanie zaowocuje na starość artretyzmem lub jeszcze gorszymi chorobami stawów i kości. Że osoba strzelająca w ten sposób będzie na starość chodzila z wykrzywionymi dłońmi. Czy jednak jest to prawda? 

Lekarz Donald L. Unger z Thousand Oaks w Kalifornii postanowił przekonać się o tym na własnej skórze. Przprowadził więc pewien eksperyment, który trawł aż 50 lat. Strzelał tylko palcami jednej dłoni i robił to dość często. Rezultat zaskoczył nawet jego samego. 

Po 50 latach ciągłego strzelania palcami i wysłuchiwania od bliskich, że to zrujnuje jego stawy, w końcu przyszła pora na badania. Wykonano wszystkie prześwietlenia, dokładnie sprawdzono stawy i wszystkie kości i okazało się... że wszystko z nimi w porząku. Jedna dłoń nie różni się niczym od drugiej. 

Wygląda więc na to, że strzelanie palcami to nic złego, a jedyną krzywdę jaką tym wyrządzamy, to wszystkim w naszym otoczeniu, którzy muszą tego słuchać. 
Źródło:  wiedzoholik.pl
Dodano: 28.09.2020
autor: Jackson

Zobacz również

„Dla mnie to była wielka duma. Kiedy otrzymałem propozycję, długo się nie zastanawiałem. To wielka duma nie tylko dla mnie, ale też dla wszystkich Polaków, że w Święto Niepodległości mogłem zapalić światła na takim budynku”
logo-head
Dodano: 11.11.2025
Pisałem ostatnio o księdzu Padre Guilherme, który jako DJ spłaca długi parafii. W sobotę zagrał przed katedrą św. Elżbiety na Słowacji podczas urodzin arcybiskupa Bobera. W jego secie pojawił się polski akcent – remiks psalmu „Pan jest pasterzem”.
logo-head
czytaj dalej

W sobotę, 8 listopada, plac przed katedrą św. Elżbiety w Koszycach zamienił się w wielki parkiet taneczny. Niezwykłe wydarzenie zorganizowano z okazji 75. urodzin arcybiskupa Bernarda Bobera. Za konsoletą stanął portugalski DJ i ksiądz Padre Guilherme, a publiczność porwał m.in. remiks autorstwa Polaka - Mateusza Dziewulskiego, znanego jako Skytech.

Dodano: 11.11.2025
Luis de la Fuente powołał Yamala na listopadowe eliminacje MŚ, jednak zawodnik nie zagra z Gruzją i Turcją. Powód? Hiszpan przeszedł zabieg dokładnie w dniu rozpoczęcia zgrupowania kadry.
logo-head
Dodano: 11.11.2025
Robert i Anna Lewandowscy udali się do Nowego Jorku, by razem z tamtejszą Polonią uczcić Narodowe Święto Niepodległości. To właśnie Robert będzie miał zaszczyt uruchomić iluminację Empire State Building w barwach biało-czerwonych!
logo-head
Dodano: 10.11.2025
Pamiętacie Pana Kamila, który po meczu z Lechem Poznań oświadczył się swojej dziewczynie na stadionie? STS postanowił nagrodzić narzeczonych i przekazał im dwa bilety VIP na majowy finał Pucharu Polski w Warszawie oraz weekendowy pobyt w hotelu.
logo-head
Dodano: 10.11.2025