36-letni chełmżanin został zatrzymany kilka dni temu na terenie Kamiennej Góry w województwie dolnośląskim.
Mężczyzna od blisko 5 lat ukrywał się przed organami ścigania. Został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za znęcanie się nad psem.

Zobacz również

To miała być spokojna, zwykła sobota 17 marca 1990 roku. Pani Jola poszła do pracy, a mały Tomek został w domu z tatą, który majstrował na podwórku. Chłopiec bawił się niedaleko, ale gdy mama wróciła, dziecka nigdzie nie było. Jego kolega powiedział tylko: „Zabrał go bardzo brzydki pan”.
Tomka nigdy nie odnaleziono. Z biegiem lat pozostały po nim tylko wspomnienia i komputerowa wizualizacja pokazująca, jak mógłby dziś wyglądać.
Dopiero po kilkunastu latach pojawił się trop, który poruszył wszystkich. Anonimowy informator zasugerował, że zaginiony chłopiec to Ryan Pitts - amerykański bohater wojenny, odznaczony przez prezydenta USA. Wskazywało na to kilka niepokojąco podobnych szczegółów z jego życia. Ryan jednak stanowczo odmówił wykonania testu DNA. A nikt nie może go do tego zmusić.
