cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Z sekcji zwłok, którą przeprowadzono po śmierci Maradony wynika, że piłkarz miał marskość wątroby, chorobę nerek, zwłóknienie serca, ostre niedokrwienie, przewlekłą chorobę płuc i niewydolność serca.
logo-head
czytaj dalej
Sekcja zwłok przeprowadzona po śmierci Diego Maradony potwierdziła, że legendarny sportowiec był mocno schorowany. Sekcja została przeprowadzona przez czołowych Argentyńskich ekspertów, a do jej wyników dotarła gazeta "La Nacion". Potwierdziło się, że "El Diego" brał leki psychotropowe.

Sekcja wykazała, że niektóre z nich mogą wywoływać arytmię serca. "W organizmie Maradony wykryto wenlafaksynę, kwetiapinę, lewetyracetam oraz naltrekson. To związki chemiczne, które są stosowaniu w leczeniu ciężkiej depresji, zaburzeń lękowych, padaczki oraz alkoholizmu" - czytamy w serwisie sportowefakty.pl.

Sekcja zwłok ponadto ujawniła, na co chorował jeden z najlepszych piłkarzy w historii. Lista schorzeń wyraźnie pokazuje, że Diego nie był w najlepszej kondycji. Badania wykazały m.in. marskość wątroby, przewlekłą chorobę nerek, zwłóknienie mięśnia sercowego, ostre niedokrwienie, przewlekłą chorobę płuc czy niewydolność serca.
Źródło:  sportowefakty.wp.pl
Dodano: 23.12.2020
autor: MarcinZbezu

Zobacz również

Thelma Howard była pomocą domową w domu Walta Disneya. Co roku na święta dostawała mały pakiet akcji Disneya, które odkładała, nie znając ich wartości. Po jej śmierci okazało się, że są warte 9 mln dolarów.
logo-head
czytaj dalej

W 1951 roku Walt Disney podjął decyzję, która nieświadomie zmieniła życie Thelmy Howard, kobietry, która pochodziła z biednej, wielodzietnej rodziny. Walt Disney Zatrudnił ją jako pomoc domową i kucharkę - i na kolejne 30 lat stała się ona częścią domu Disneyów. Nie tylko prowadziła gospodarstwo, lecz także zbudowała bliską więź z rodziną, stając się kimś więcej niż pracownikiem. Wyjątkowym elementem tej relacji były prezenty, które Walt Disney wręczał jej co roku na Boże Narodzenie i urodziny. Doceniając jej lojalność i oddanie, podarowywał Thelmie akcje swojego studia filmowego. Gest ten okazał się znacznie cenniejszy, niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Thelma nie sprzedała ani jednej akcji - przechowała je wszystkie, obserwując, jak imperium Disneya rośnie. Z czasem akcje nabrały ogromnej wartości i w chwili śmierci Thelmy jej majątek przekraczał 9 milionów dolarów. To, co zaczęło się jako drobny świąteczny prezent, stało się wielką fortuną.

Dodano: 25.12.2025
Pochwalcie się co dostaliście pod choinkę ?
logo-head
Dodano: 25.12.2025
1/2 Finału na Najlepszy Świąteczny Film Wszech Czasów! The Holiday vs Kevin sam w domu. Komu oddacie swój głos?
logo-head
Dodano: 25.12.2025
Dzień przed wigilią w Odrze w Szczecinie zauważono dwa delfiny.
logo-head
czytaj dalej

We wtorek, 23 grudnia, monitoring prowadzony przez Wody Polskie uchwycił nietypowe zjawisko w Odrze. W rejonie Mostu Pionierów w Szczecinie kamery zarejestrowały dwa morskie ssaki pływające w rzece.

Jak poinformował w mediach społecznościowych zoolog i członek Państwowej Rady Ochrony Przyrody Robert Maślak, były to delfiny zwyczajne — gatunek, który w Bałtyku pojawia się jedynie sporadycznie.

Dodano: 25.12.2025
Tradycją w Japonii jest jedzenie kurczaka z KFC w Boże Narodzenie. Specjalne kubełki świąteczne kosztujące w przeliczeniu na złotówki około 150 zł Japończycy rezerwują nawet miesiąc przed świętami.
logo-head
Dodano: 25.12.2025