Zespół Cotarda zwany syndromem chodzącego trupa to zaburzenie psychiczne, w którym chory uważa się za osobę której ciało gnije i się rozpada.
czytaj dalej
Chory na zespół Cotarda jest przekonany, że nie żyje i nie może umrzeć śmiercią naturalną - uważa, że jest martwy za życia. Zaburzenie pojawia się niekiedy w przebiegu schizofrenii lub depresji, a chory często podejmuje próby samobójcze. Później jest przekonany, że jedna z nich się powiodła. Podczas choroby osoba nią dotknięta nie czuje bicia swojego serca, wydaje jej się też, że jej ciało gnije od środka i siedzą w nim robaki, które się nim żywią. Osoba dotknięta zespołem Cotarda często przebywa też na cmentarzach, bo odczuwa psychiczną potrzebę towarzyszenia zmarłym - uważa się za jednego z nich. Osoby dotknięte syndromem chodzącego trupa mają niekiedy obniżony próg bólu, co zwiększa ryzyko zachowań autoagresywnych.
Źródło: www.medonet.pl

Dodano: 10.09.2020
autor: myrmek
Zobacz również
Dodano: 25.12.2025
Dodano: 25.12.2025
Dzień przed wigilią w Odrze w Szczecinie zauważono dwa delfiny.
czytaj dalej
We wtorek, 23 grudnia, monitoring prowadzony przez Wody Polskie uchwycił nietypowe zjawisko w Odrze. W rejonie Mostu Pionierów w Szczecinie kamery zarejestrowały dwa morskie ssaki pływające w rzece.
Jak poinformował w mediach społecznościowych zoolog i członek Państwowej Rady Ochrony Przyrody Robert Maślak, były to delfiny zwyczajne — gatunek, który w Bałtyku pojawia się jedynie sporadycznie.

Dodano: 25.12.2025
Dodano: 25.12.2025
Książe Lubomirski przypomina, że "Bóg się rodzi" to ich prywatna kolęda napisana dla jego sześć razy prababki.
czytaj dalej
"- Z kolędami jako rodzina mamy dużo wspólnego, bo Bóg się rodzi, to jest nasza prywatna domowa kolęda. Powstała, napisana przez Karpińskiego, dla mojej sześć razy prababki, czyli Elisabeth, która posiadała Łańcut. Tam jest taki pasus: "dom nasz i majętność całą i wszystkie wioski z miastami". To jest dom, czyli Łańcut, majętność - no to wiadomo - i wszystkie wioski dookoła. Natomiast później to poszło w Polskę i to jest chyba jeden z takich bardzo ładnych, dobitnych przykładów tego, że naszymi prywatnymi rzeczami, czy prywatnymi osiągnięciami kulturalnymi, zawsze się dzieliliśmy - opowiedział książę".

Dodano: 24.12.2025