Wczoraj w gminie Michów 60-latek wyszedł w nocy, by otworzyć bramę i wjechać autem. Już nie wrócił. Na jego ciele znaleziono trzy rany, z czego jedna w klatkę piersiową okazała się śmiertelna. W pobliżu trwało polowanie, myśliwy pomylił go z dzikiem.