Najlepsze wpisy
Dodano: 26.09.2021
autor: Jackson
Dodano: 19.11.2020
autor: MaulWolf
Dodano: 14.12.2023

Nieśmiałość koron drzew to zjawisko polegające na takim wzroście koron drzew jednego gatunku, by zachować odstępy pomiędzy koronami. Tak rosnące drzewa z poziomu ziemi wyglądają jak puzzle.

czytaj dalej
Przyrodnicy do dziś nie są pewni powodu występowania tego zjawiska. Wiadomo, że występuje ono znacznie częściej wśród drzew jednego gatunku. Po raz pierwszy zjawisko opisano w latach 20-tych XX wieku.
Źródło: www.whitemad.pl

Dodano: 19.06.2021
autor: MarcinZbezu
Dodano: 20.11.2020
autor: Jackson
Dodano: 05.09.2021
autor: Jackson

Władze szwajcarskiego miasta Bazylea oferują bezdomnym darmowy bilet w jedną stronę do dowolnego miejsca w Europie pod warunkiem, że już nie wrócą do Szwajcarii.

czytaj dalej
Akcja ma na celu pozbycie się osób bezdomnych z ulic Bazylei. Osoby bezdomne mogą zgłaszać się do Departamentu Sprawiedliwości w Bazylei, gdzie otrzymają voucher podróżny do wybranego przez siebie miejsca w Europie oraz 20 franków szwajcarskich „kieszonkowego”. Warunkiem otrzymania tych benefitów jest podpisanie umowy, że nie wróci się do Szwajcarii przez określony czas.
Źródło: www.money.pl

Dodano: 17.10.2021
autor: MarcinZbezu

Dziewięcioletni uczeń Saneie Masilela z Południowej Republiki Afryki poślubił 62-letnią Helen Shabangu.

czytaj dalej
Za małżeństwem tej nietypowej pary nie stoi głębokie uczucie, jakim do siebie zapałali, a sen, w którym przodkowie pana młodego nakazali mu ożenek właśnie z Helen. Gdyby chłopiec nie poślubił 62-latki, rodzinę spotkałoby coś strasznego – tak przynajmniej uważa jego matka. Ślub pochodzącego z Tshwane Saneie z kobietą, która mogłaby być jego babcią, wywołał spore kontrowersje. Lokalna społeczność uznała akt za „obrzydliwy”. Jednak jego rodzice tłumaczą, że małżeństwo nie ma żadnych konsekwencji prawnych i jest jedynie rytualnym obrzędem dla zadowolenia zmarłych przodków.
W rok po pierwszej ceremonii zaślubin para wybrała się do Ximhungwe w Mpumalanga – rodzinnych stron panny młodej, żeby odnowić małżeńską przysięgę. Zarówno podczas pierwszej, jak i drugiej uroczystości Helen towarzyszył jej prawowity małżonek – 66-letni Alfred Shabangu, którego kobieta poślubiła 30 lat temu. – Nie mam problemu z tym, że poślubiła chłopca. Nie obchodzi mnie, co mówią inni – powiedział dziennikarzom pan Shabangu – Moje dzieci również nie mają z tym problemu – dodał.
Po ślubie, jak to zazwyczaj bywa – odbyło się huczne wesele. Uczestniczyło w nim prawie 100 osób. Rodzina Saneie przeznaczyła na uczczenie tej doniosłej chwili w życiu 9-latka 1500 funtów, co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 7 tys. zł. Część z tej kwoty otrzymała wybranka Saneie. Uzbieranie takiej sumy na pewno nie było łatwe dla 47-letniej matki chłopca, która oprócz niego wychowuje jeszcze czworo dzieci. Kobieta pracuje razem z żoną syna w centrum recyklingu i chłopiec – chociaż nie mieszka z małżonką, widuje ją niemal codziennie. A co o ślubie myśli sam Saneie? – Jestem szczęśliwy, że poślubiłem Helen, ale pójdę do szkoły i będę ciężko się uczyć, a kiedy będę starszy – poślubię panią w moim wieku – powiedział młody żonkoś po ceremonii.
W rok po pierwszej ceremonii zaślubin para wybrała się do Ximhungwe w Mpumalanga – rodzinnych stron panny młodej, żeby odnowić małżeńską przysięgę. Zarówno podczas pierwszej, jak i drugiej uroczystości Helen towarzyszył jej prawowity małżonek – 66-letni Alfred Shabangu, którego kobieta poślubiła 30 lat temu. – Nie mam problemu z tym, że poślubiła chłopca. Nie obchodzi mnie, co mówią inni – powiedział dziennikarzom pan Shabangu – Moje dzieci również nie mają z tym problemu – dodał.
Po ślubie, jak to zazwyczaj bywa – odbyło się huczne wesele. Uczestniczyło w nim prawie 100 osób. Rodzina Saneie przeznaczyła na uczczenie tej doniosłej chwili w życiu 9-latka 1500 funtów, co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 7 tys. zł. Część z tej kwoty otrzymała wybranka Saneie. Uzbieranie takiej sumy na pewno nie było łatwe dla 47-letniej matki chłopca, która oprócz niego wychowuje jeszcze czworo dzieci. Kobieta pracuje razem z żoną syna w centrum recyklingu i chłopiec – chociaż nie mieszka z małżonką, widuje ją niemal codziennie. A co o ślubie myśli sam Saneie? – Jestem szczęśliwy, że poślubiłem Helen, ale pójdę do szkoły i będę ciężko się uczyć, a kiedy będę starszy – poślubię panią w moim wieku – powiedział młody żonkoś po ceremonii.
Źródło: www.thephuketnews.com

Dodano: 07.10.2020
autor: MaulWolf
Dodano: 17.10.2021
autor: Jackson
Dodano: 20.11.2020
autor: Jackson