10-latka poprosiła taksówkarza o kurs do Sosnowca odległego o ponad 500 km. Kierowca przyjął zlecenie, bo dziewczynka go przekonała, że rodzice są w pracy i nie mogą odebrać telefonu, a ona jedzie do rodziny. Tak naprawdę zamierzała się spotkać z koleżanką poznaną w internecie na placu zabaw.
Zobacz również
Kuchnia Vikinga jest w kontakcie ze sztabem kryzysowym, jeśli tylko pojawi się zapotrzebowanie na większą ilość posiłków, to są gotowi je przygotować.
Informacje ujawnił raport Benzinga, firmy zajmującej się dostarczaniem informacji finansowych i rynkowych.