cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dlaczego bogaci ludzie zawsze noszą te same ubrania?
logo-head
czytaj dalej
Z czym kojarzy wam się bogactwo? Pewnie oczyma wyobraźni widzicie szybkie sportowe samochody, wielkie wille z basenem, codzienne wypady do innej stolicy któregoś z krajów na świecie, podróżowanie, kupowanie sobie ogromnej ilości rzeczy. Całej masy ciuchów i najlepiej osobnego domu, który byłby szafą. Ach, tak pewnie wiele osób postrzega właśnie bogactwo. 

Czym jednak bogactwo jest w rzeczywistości? Wystarczy przyjrzeć się najbardziej zamożnym osobom na świecie. Oni zwykle zajęci są robieniem tego, w czym są najlepsi: a więc robieniem pieniędzy. Nie mają czasu na podróże, zakupy i inne tego typu rzeczy. Taki Bill Gates, Mark Zuckerberg czy Steve Jobs. Oni przecież prawie codziennie chodzą w tych samych ubraniach. 

Okazuje się jednak, że ma to swoje przyczyny i wcale nie są one takie niedorzeczne. O czym konkretnie mowa? 

Zacznijmy od samego początku. Kiedy nasze wszystkie ubrania są takie same, nie musimy podejmować decyzji, co dziś chcemy na siebie włożyć. Decyzja podejmuje się sama. Badania dowodzą, że tego typu dylematy pozbawiają nas dużej części cennej energii, przez co nie mamy sił do działania w dalszej części dnia. Mniej decyzji to również mniej stresu. 

Mając mniej ubrań oszczędzamy miejsce w szafie. Pewnie nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak wiele miejsca miglibyście zaoszczędzić, gdyby nie wymyślne kreacje kobiet, z którymi żyjecie - choć wielu mężczyzn ma podobnie. Jest to również oszczędność cennej energii. Nie musimy wszystkiego prać w innych warunkach i w inny sposób, nie musimy prasować i poświęcać temu czasu. Wtedy nawet nie musimy dbać o ubrania, bo jak coś się zniszczy, to kupimy sobie nowe - ponieważ bogaci ludzie chodzą raczej w tanich ciuchach. 

Własny styl i własna marka to coś, na co wiele osób pracuje całe życie. Łatwiej osiągnąć nam ten cel, jeśli zawsze pokazujemy się w tym samym i zawsze wyglądamy tak samo. Z czego kojarzycie Stevea Jobs'a? Czarny golf i dżinsy, prawda? Jego styl stał się ikoną i o to mu chodziło. 

Pamiętajmy też, że tutaj nie chodzi o to, żeby wyglądać jak bogata osoba. Tutaj chodzi o to, żeby być bogatą osobą. A wielu ludzi koniecznie pozuje na takich, którzy mają dużo pieniędzy, wydają na buty po kilka tysięcy złotych, żeby przez połowę miesiąca oszczędzać na jedzeniu i głodować. No ale przecież trzeba się pokazac. I to własnie różni ludzi bogatych od tych, którzy o bogactwie będą tylko marzyć. 
Źródło:  wiedzoholik.pl
Dodano: 26.09.2020
autor: Jackson

Zobacz również

Od 1999 roku, czyli od momentu pierwszego spotkania, Adam Sandler daje swojej żonie Jackie krótkie role w swoich filmach.
logo-head
czytaj dalej
Para po raz pierwszy spotkała się na planie BIg Daddy w 1999 roku, Jackie zagrała tam rolę kelnerki. Od tego czasu stała się fundamentem filmowego wszechświata Adama Sandlera, występując w ponad 15 jego filmach.  Niezależnie od tego, czy to densystka w 50 pierwszych randkach, czy jako drugoplanowa postać w inych produkcjach Happy Madison, udział Jackie stał się już tradycją. 
Dodano: 07.04.2025
W starożytnych Pompejach takie znaki wskazywały drogę do najbliższego domu publicznego. Miało to pomóc przybywającym do miasta marynarzom nieznającym łaciny.
logo-head
Dodano: 05.04.2025
W 2012 roku we Włoszech założono firmę odzieżową pod marką Steve Jobs. Twórcy marki zorientowali się chwilę wcześniej, że firma Apple nie zastrzegła takiej nazwy, w związku z czym Apple nie jest w stanie nic z tym zrobić.
logo-head
Dodano: 05.04.2025
Jean Bugatti stojący przy swoim samochodzie Bugatti Royale - powstało tylko siedem egzemplarzy tego modelu. Fot. rok 1932.
logo-head
Dodano: 05.04.2025
Para emerytów z Australii wykupiła 51 rejsów z rzędu i mieszkała na statku wycieczkowym przez ponad 2 lata, ponieważ było to dla nich tańsze niż pozostanie w domu spokojnej starości.
logo-head
czytaj dalej
Marty i Jess Ansenowie z Brisbane są na emeryturze. To jednak nie przeszkadza im w realizowaniu swoich pasji. Zamiast odpoczywać spokojnie w domu, podróżują po świecie statkiem. Do tej pory zarezerwowali już 51 rejsów. Skąd decyzja o spędzeniu kilkuset dni na morzu? Oboje zgodnie uznali, że opłacenie domu spokojnej starości kosztowałoby ich więcej.
Dodano: 05.04.2025