Krzysztof Zalewski mówił: Przez pięć lat codziennie odwoziłem syna na treningi 60 kilometrów w jedną stronę. Zostawiałem go pod bramą i czekałem w furgonie. W zimę, bez ogrzewania. Czasem wstyd było wysiadać, bo jeździłem z pracy, piachem ubrudzony.
Dodano: 25.09.2021
Zobacz również
Dodano: 21.12.2024
Dodano: 20.12.2024
Dodano: 20.12.2024
Dodano: 20.12.2024
Dodano: 20.12.2024