

Przed północą w Klubie Energy w Katowicach pojawił się Robert Ś. ze swoim 5-letnim synem. Ochrona nie wpuściła dziecka na dyskotekę, więc „zaradny" ojciec miał już plan awaryjny. Zaprowadził synka do samochodu, który zaparkował kilka ulic dalej. Włączył mu radio, a sam wrócił na parkiet do klubu muzycznego. Dziecko zauważyli przechodnie.

Zobacz również


Jego przejście na emeryturę oznacza nie tylko koniec pewnej ery, ale także pokazanie jaką różnicę może może zrobić jedna osoba, po prostu dzieląc się uśmiechem.






Kobiety często kierują się lojalnością, nadzieją na zmianę i troską o rodzinę. Tymczasem dziewięciu na dziesięciu partnerów pijących kobiet odchodzi od swoich partnerek, nie chcąc mierzyć się z problemem uzależnienia. Dane te pokazują wyraźne różnice w postawach i społecznym odbiorze ról płciowych w kontekście alkoholizmu.
