
Odkryto coś niebezpiecznego, co dzieje się z człowiekiem już 1,5 godziny po wypiciu „energetyka”.

czytaj dalej
Jak wygląda rzeczywistość zdecydowanej większości ludzi? Praca/szkoła, nieco odpoczynku, trochę rozrywki i znów praca/szkoła i tak w kółko. Codziennie to samo, Dzień Świstaka, zaklęte koło, które ciężko przerwać. Jednak tak to wszystko zostało zaprojektowane i musimy przystosować się do życia w społeczeństwie, w którym bez pieniędzy ani rusz. No a żeby zarobić najpierw zaliczamy szkołę, aby później móc udać się do pracy.
Niestety często brakuje już na to wszystko sił. Szczególnie w młodym wieku człowiekowi się jeszcze wszystko chce. Po pracy/szkole chce mu się jeszcze coś zrobić, coś produktywnego albo po prostu nieco się zabawić. Niestety często organizm domaga się już odpoczynku i daje nam wyraźne znaki, że dłużej już tak nie pociągnie.
My jednak mamy na to swoje sprawdzone sposoby. No bo co najlepiej w takiej sytuacji zrobić? Jak mawiał klasyk: „dupnąć se Monsterka” - czyli po prostu wypić tzw. „energetyk”.
Pewnie wydaje wam się, że jednorazowe tego typu akcje nie szkodzą organizmowi. Że poważne problemny zaczynają się dopiero u ludzi, którzy piją kilka puszek dziennie. Niestety musimy was wyprowadzić z błędu, ponieważ już jedna puszka potrafi nieźle zaszkodzić. Udowodnili to naukowcy z Uniwersytetu Teksańskiego, którzy wykazali co niepokojącego dzieje się z ludzkim ciałem już 1,5 godziny po wypiciu takiego napoju.
W badaniu wzięło udział 44 zdorwych studentów w wieku od 20 do 30 lat. Zadanie każdego z nich polegało na wypiciu puszki napoju - które u nich mają pojemność aż 700 ml - po czym ochotnik musiał odczekać pewien czas. Po jego upływie specjaliści przystąpili do przebadania stanu pacjenta.
Pierwszym co rzucalo się w oczy było zwężenie naczyń krwionośnych niemal o połowę. W wyniku podobnych zmian do poszczególnych organów dostarczana jest zbyt mała ilość tlenu, co może skutkować udarem mózgu a nawet zawałem serca. Eksperci uważają, że podobne zmiany mogą być skutkiem połączenia potężnych dawek kofeiny, tauryny oraz cukru.
Napoje energetyczne to niestety wciąż stosunkowo nowy produkt na światowym rynku, a więc nie są nam jeszcze znane skutki długotrwałego i regularnego spożywania. Musi minąć jeszcze wiele lat, abyśmy mogli w końcu przeprowadzić rzetelne badania w tym temacie.
Na chwilę obecną pozostaje nam więc tylko czekać i może zrezygnować ze spożywania tego typu specyfików. Zawsze lepiej napić się po prostu kawy, która zadziała podobnie, a nie narobi aż tak wielu szkód w organizmie.
Niestety często brakuje już na to wszystko sił. Szczególnie w młodym wieku człowiekowi się jeszcze wszystko chce. Po pracy/szkole chce mu się jeszcze coś zrobić, coś produktywnego albo po prostu nieco się zabawić. Niestety często organizm domaga się już odpoczynku i daje nam wyraźne znaki, że dłużej już tak nie pociągnie.
My jednak mamy na to swoje sprawdzone sposoby. No bo co najlepiej w takiej sytuacji zrobić? Jak mawiał klasyk: „dupnąć se Monsterka” - czyli po prostu wypić tzw. „energetyk”.
Pewnie wydaje wam się, że jednorazowe tego typu akcje nie szkodzą organizmowi. Że poważne problemny zaczynają się dopiero u ludzi, którzy piją kilka puszek dziennie. Niestety musimy was wyprowadzić z błędu, ponieważ już jedna puszka potrafi nieźle zaszkodzić. Udowodnili to naukowcy z Uniwersytetu Teksańskiego, którzy wykazali co niepokojącego dzieje się z ludzkim ciałem już 1,5 godziny po wypiciu takiego napoju.
W badaniu wzięło udział 44 zdorwych studentów w wieku od 20 do 30 lat. Zadanie każdego z nich polegało na wypiciu puszki napoju - które u nich mają pojemność aż 700 ml - po czym ochotnik musiał odczekać pewien czas. Po jego upływie specjaliści przystąpili do przebadania stanu pacjenta.
Pierwszym co rzucalo się w oczy było zwężenie naczyń krwionośnych niemal o połowę. W wyniku podobnych zmian do poszczególnych organów dostarczana jest zbyt mała ilość tlenu, co może skutkować udarem mózgu a nawet zawałem serca. Eksperci uważają, że podobne zmiany mogą być skutkiem połączenia potężnych dawek kofeiny, tauryny oraz cukru.
Napoje energetyczne to niestety wciąż stosunkowo nowy produkt na światowym rynku, a więc nie są nam jeszcze znane skutki długotrwałego i regularnego spożywania. Musi minąć jeszcze wiele lat, abyśmy mogli w końcu przeprowadzić rzetelne badania w tym temacie.
Na chwilę obecną pozostaje nam więc tylko czekać i może zrezygnować ze spożywania tego typu specyfików. Zawsze lepiej napić się po prostu kawy, która zadziała podobnie, a nie narobi aż tak wielu szkód w organizmie.
Źródło: wiedzoholik.pl

Dodano: 26.09.2020
autor: Jackson
Zobacz również

Od 1999 roku, czyli od momentu pierwszego spotkania, Adam Sandler daje swojej żonie Jackie krótkie role w swoich filmach.

czytaj dalej
Para po raz pierwszy spotkała się na planie BIg Daddy w 1999 roku, Jackie zagrała tam rolę kelnerki. Od tego czasu stała się fundamentem filmowego wszechświata Adama Sandlera, występując w ponad 15 jego filmach. Niezależnie od tego, czy to densystka w 50 pierwszych randkach, czy jako drugoplanowa postać w inych produkcjach Happy Madison, udział Jackie stał się już tradycją.

Dodano: 07.04.2025
Dodano: 05.04.2025
Dodano: 05.04.2025
Dodano: 05.04.2025

Para emerytów z Australii wykupiła 51 rejsów z rzędu i mieszkała na statku wycieczkowym przez ponad 2 lata, ponieważ było to dla nich tańsze niż pozostanie w domu spokojnej starości.

czytaj dalej
Marty i Jess Ansenowie z Brisbane są na emeryturze. To jednak nie przeszkadza im w realizowaniu swoich pasji. Zamiast odpoczywać spokojnie w domu, podróżują po świecie statkiem. Do tej pory zarezerwowali już 51 rejsów. Skąd decyzja o spędzeniu kilkuset dni na morzu? Oboje zgodnie uznali, że opłacenie domu spokojnej starości kosztowałoby ich więcej.

Dodano: 05.04.2025