cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Pani Sylwia poszła sprzedać w lombardzie złoty łańcuszek swojej córki, by zebrać na jej leczenie. Mała Liwia cierpi na mukowizcydozę.
logo-head
czytaj dalej

Zdesperowana mama Liwii  postanowiła znaleźć sposób, aby uzbierać kwotę na leczenie córki. W tym celu wybrała się do lombardu, w którym chciała sprzedać złoty łańcuszek z wygrawerowanym imieniem "Liwia". Sprzedawca wycenił naszyjnik na 500 zł, gdy nagle zauważył, że na serduszku jest grawer.

- Tu jest grawer. Pani ma na imię Liwia? - zapytał sprzedawca.

-Nie, to imię mojej córki. Zbieram na jej leczenie - odpowiedziała mama Liwii.

Liwia cierpi na mukowiscydozę oraz ataki epilepsji. Rodzice dziewczynki codziennie zamierają na chwilę, gdy w pokoju Liwii robi się cicho. Nie wiadomo, czy w tym momencie właśnie nie ma ataku padaczki. Dodatkowo, mukowiscydoza wywołuje duszności. Podstępna choroba atakuje cały organizm, a dziewczynka walczy o każdy oddech.

Trwa zbiórka na leczenie Liwii, jeśli macie ochotę, to dorzuście swoje 5 zł przed tym długim weekendem. Dziękuję. Dawid. 

Dodano: 28.04.2023

Zobacz również

Już dziś o 20:00 na antenie Paramount Network, w ramach „Środy z Ojcem Chrzestnym”, zobaczycie pierwszą część „Ojca chrzestnego” — jednego z najważniejszych filmów w historii kina. W kolejne środy grudnia stacja wyemituje następne części trylogii.
logo-head
Dodano: 02.12.2025
Al Pacino podczas produkcji zarabiał mniej niż kamerzysta — był wtedy młodym, praktycznie nieznanym aktorem. Mimo to Michael Corleone stał się jedną z najbardziej legendarnych kreacji w historii kina.
logo-head
Dodano: 02.12.2025
Kot na kolanach Vito Corleone w „Ojcu chrzestnym” wcale nie był zaplanowany. Zwierzak był przybłędą, którego reżyser Francis Ford Coppola znalazł na parkingu studia Paramount i spontanicznie włączył do sceny.
logo-head
Dodano: 02.12.2025
Marlon Brando w „Ojcu Chrzestnym” korzystał z kartek z zapisanymi kwestiami. Były one przytwierdzone do ciał innych aktorów tak, aby nie było ich widać w kadrze.
logo-head
Dodano: 02.12.2025
Mario Puzo, autor „Ojca chrzestnego” i współautor scenariusza, nie miał pojęcia, co robi — pisał go pierwszy raz. Po dwóch Oscarach kupił poradnik, którego pierwszy rozdział brzmiał: „Przeczytaj scenariusz Ojca chrzestnego".
logo-head
Dodano: 02.12.2025