Wszystkie wpisy
1 na 6 amerykańskich nastolatków identyfikuje się jako osoby LGBTQ+.
czytaj dalej
Dane na ten temat zostały opublikowane przez Instytut Gallupa - najstarszy instytut badania opinii publicznej na świecie, założony w 1935 roku. Zgodnie z danymi sondażowymi opublikowanymi przez Instytut Gallupa 5,6% Amerykanów należących do generacji Z identyfikuje się jako geje, lesbijki, osoby biseksualne lub transpłciowe. Jest to ogromny skok w porównaniu do badań z 2017 roku, gdzie przynależność do grupy osób LGBTQ+ deklarowało 4,5% ankietowanych Amerykanów.
Źródło: www.washingtonpost.com
Dodano: 10.06.2021
autor: MarcinZbezu
Dodano: 09.06.2021
Według prognoz sprzed 100 lat w roku 2022 alkohol miał całkowicie zniknąć z powierzchni ziemi. „Tylko kilku rzadkich degeneratów spożywać będzie pokryjomu to, co świat uważać będzie wówczas za truciznę”.
czytaj dalej
Taka wizja przyszłości została zaprezentowana w "Ilustrowanym Kurierze Codziennym” z roku 1923.
Źródło: www.facebook.com
Dodano: 09.06.2021
autor: MarcinZbezu
Dodano: 09.06.2021
autor: Jackson
Dodano: 09.06.2021
autor: Jackson
Dodano: 09.06.2021
autor: Jackson
Dodano: 09.06.2021
autor: Jackson
Mężczyzna, który przed laty, jako 12-latek był wykorzystywany przez księdza pozwał całą diecezję bielsko-żywiecką. Domaga się 3 milionów złotych zadośćuczynienia.
czytaj dalej
Janusz Szymik był wykorzystywany przez proboszcza ks. Jana Wodniaka w Międzybrodziu Bialskim.
"Posługiwanie w parafii zapewniło mu dostęp do dzieci. Powód wobec przestępstw, których dopuszczał się na jego osobie sprawca, był zupełnie bezradny. Przez ponad dwadzieścia lat musiał znosić jego widok za ołtarzem, pomimo straszliwej wiedzy o tym człowieku. Wodniak dla lokalnej społeczności był autorytetem" - możemy przeczytać w pozwie.
Szymik wielokrotnie zgłaszał sprawę hierarchom kościelnym, ale nie uzyskał od nich żadnej reakcji. Pierwsze konsekwencje wobec Wodniaka zostały wyciągnięte dopiero w 2015 roku. „Długo musiałem walczyć o sprawiedliwość i przyszedł czas na coś, co w Kościele katolickim nazywamy zadośćuczynieniem, to zadośćuczynienie za mękę, której doznałem, za błędy systemowe popełnione przez hierarchów” - mówi Szymik w udzielonym wywiadzie.
"Posługiwanie w parafii zapewniło mu dostęp do dzieci. Powód wobec przestępstw, których dopuszczał się na jego osobie sprawca, był zupełnie bezradny. Przez ponad dwadzieścia lat musiał znosić jego widok za ołtarzem, pomimo straszliwej wiedzy o tym człowieku. Wodniak dla lokalnej społeczności był autorytetem" - możemy przeczytać w pozwie.
Szymik wielokrotnie zgłaszał sprawę hierarchom kościelnym, ale nie uzyskał od nich żadnej reakcji. Pierwsze konsekwencje wobec Wodniaka zostały wyciągnięte dopiero w 2015 roku. „Długo musiałem walczyć o sprawiedliwość i przyszedł czas na coś, co w Kościele katolickim nazywamy zadośćuczynieniem, to zadośćuczynienie za mękę, której doznałem, za błędy systemowe popełnione przez hierarchów” - mówi Szymik w udzielonym wywiadzie.
Źródło: www.donald.pl
Dodano: 09.06.2021
autor: MarcinZbezu
Dodano: 09.06.2021
autor: MaulWolf
Dodano: 09.06.2021
autor: Jackson