cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Wszystkie wpisy

Odwrócone logo Chicago Bulls wygląda jak robot czytający książkę siedzący na krabie.
logo-head
Dodano: 26.01.2022
Oto "farma ludzkich ciał". Tutaj uprawia się ludzkie zwłoki. Naukowcy przekonują, że przydałaby się również w Polsce.
logo-head
czytaj dalej
Najbardziej znana "farma trupów" to Anthropological Research Facility Uniwersytetu w Tennessee, na której prowadzone są badania rozkładu zwłok w różnym stopniu zaawansowania.

Na obszarze dwóch hektarów leży 200 ludzkich ciał zakopanych w ziemi, pozostawionych na powierzchni, zanurzonych w wodzie, pozostawionych we wrakach samochodów za szybami, przykrywane papą, deskami, folią itd. To pozwala na zbadanie jak i w jakim czasie rozkłada się ludzkie ciało, biorąc pod uwagę wpływ wywierany na nie przez takie czynniki zewnętrzne jak temperatura, rodzaj gleby, wilgotność powietrza.

Jeśli jesteście zainteresowani tematem, to gorąco zachęcamy was do sięgnięcia po lekturę zatytułowaną: Trupia Farma. Sekrety legendarnego laboratorium sądowego, gdzie zmarli opowiadają swoje historie. Dr W. M. Bassa oraz Jona Jeffersona szczegółowo opisują farmę w Texasie. 

Skąd jednak biorą się te wszystkie trupy? To ochotnicy. Okoliczni mieszkańcy (i nie tylko) sami przeznaczają swoje ciała na potrzeby podobnych badań jeszcze za życia. Kiedy tylko przychodzi ich czas i umierają, ich zwłoki trafiają do badań. Kiedy dany egzemplarz ma już dość i nic więcej nie można z niego wycisnąć, jego szkielet trafia dalej. Często używany jest w trakcie nauki na uniwersytecie. 

To właśnie dzięki tym badaniom eksperci są w stanie precyzyjnie ustalić czas zgonu. Można tego dokonać na przykład na podstawie rozmiaru larw, jakie żerują na zwłokach, wzdęciach czy kolorze skóry. 
Dodano: 26.01.2022
Na liście autorów niektórych piosenek Boba Marleya, w tym przeboju „No woman, no cry”, oprócz samego Marleya widnieje pewien człowiek – Vincent Ford. Nie jest on przypadkową osobą.
logo-head
czytaj dalej
Ford był właścicielem darmowej stołówki. Marley umieścił go na liście autorów, aby mógł otrzymywać tantiemy nawet po śmierci muzyka i dzięki tym pieniądzom nadal pomagać potrzebującym.
Dodano: 26.01.2022
Nigeryjski pastor Frank Kabele twierdził, że doznał objawienia i dzięki sile swej wiary jest w stanie powtórzyć cuda, których dokonywał Jezus.
logo-head
czytaj dalej
Mężczyzna postanowił udowodnić to chodzeniem po wodzie. Zebrał więc wiernych na plaży i wszedł do oceanu. Po chwili zniknął pod wodą i już się nie wynurzył.
Dodano: 26.01.2022
Przed pojedynkiem Mike'a Tysona z Juliusem Francisem wszyscy byli tak pewni zwycięstwa Tysona, że gazeta The Mirror wykupiła reklamę na podeszwach butów Francisa za 40 000 dolarów. Można ją było zobaczyć w momencie, gdy Francis leżał na deskach. 
logo-head
Dodano: 26.01.2022
14-letni George Stinney był najmłodszą osobą, która została skazana na śmierć w XX wieku.
logo-head
czytaj dalej
14-letni George Stinney był synem młynarza. Mierzył niecałe 1,60 metra i był wychudzonym dzieckiem, spokojnym, małomównym i pomocnym. Tak oceniali go sąsiedzi. Żył w miasteczku Alcolu w Południowej Karolinie – po tej stronie torów kolejowych, gdzie mieszkała tylko czarna, biedna społeczność. Nie wiadomo, czy znał z widzenia ośmioletnią Mary Emmę Thames i jej starszą o trzy lata kuzynkę, June Binnecker – uśmiechnięte blondynki z tak zwanych dobrych, (rzecz jasna) białych domów.

23 marca 1944 roku siostry wzięły rowery i oddaliły się na jedną ze swych wypraw. Uwielbiały szukać nowych roślin i spędzać czas z dala od zabudowań. Tego dnia zrobiły to po raz ostatni. Nazajutrz ich ciała znalazł syn pastora, piętnastoletni Francis Batson.


Dziewczynki zostały rozebrane, zgwałcone, pobite na śmierć drewnianym kijem i porzucone w pobliżu torów. I tu zaczynają się hipotezy, które nigdy nie zostały należycie sprawdzone. Dzieci mieszkające po “białej” stronie torów zaczęły oskarżać 14-letniego Sinneya, a alibi, jakie dawała mu siostra nawet nie wzięto pod uwagę. Policja przyjechała do domu George’a i wyprowadziła go w kajdankach. Na posterunku 14-latka przesłuchiwano bez obecności rodziców i adwokata. Matki i ojca nie mógł nawet zobaczyć aż do chwili zakończenia procesu! 

Spirala domniemań ruszyła. W ciągu zaledwie dwóch godzin George został skazany. Przyznał się do zbrodni, ale prawdopodobnie dlatego, że bał się o swoją rodzinę. Policjanci obiecywali mu jedzenie jeśli przyzna się do winy. Funkcjonariuszom bardzo zależało na tym, aby szybko zamknąć sprawę. George podczas swojego procesu, aż do dnia swojej śmierci, zawsze miał w rękach Biblię, mówił cały czas o swojej niewinności. Jednak mimo to skazano go na śmierć

Przed wykonaniem wyroku George spędził w więzieniu 81 dni, nie mógł spotkać się ze swoimi rodzicami. Był więziony w pojedynczej celi, 80 kilometrów od swojego miasta. Nie miał również prawa do kontaktu z prawnikiem.

Nastolatek był za mały na krzesło elektryczne. Przed wykonaniem kary został posadzony na książce telefonicznej. Został porażony 5,380 woltów.

Zza szyby wszystko obserwowało 40 osób, w tym ojcowie zabitych dziewczynek. Gdy kat włączył dopływ prądu, ciałem Stinneya zaczęły wstrząsać drgawki, zrzucając nałożoną mu na twarz zbyt dużą maskę. Świadkowie ujrzeli wykrzywione bólem i lękiem oblicze skazańca.

W 2014 roku – za sprawą działań siostry chłopca oraz Sonyi Eaddy-Williamson, której matka i dziadek doskonale pamiętali wiele faktów z dnia zbrodni oraz tego, co działo się później, imię George’a oczyszczono z zarzutów i pośmiertnie uznano go niewinnym.

Stephen King zainspirował się tą historią i napisał książkę "Zielona Mila". 

 

Dodano: 25.01.2022
Daniela Liverani z Edynburga doświadczała krwawień z nosa, ale to bagatelizowała. Pewnego razu, gdy brała prysznic zauważyła, że coś porusza się w jej nozdrzach. Udała się do lekarza, który wyciągnął z jej nosa 7,5 cm pijawkę.
logo-head
czytaj dalej
Okazało się, że ogromna pijawka była "pamiątką", którą Daniela przywiozła z wakacji, które spędziła w Azji Południowo-Wschodniej.

To, co przydarzyło się turystce jest określane jako hirudiniasis, czyli stan, w którym pijawki przyczepiają się do skóry człowieka, lub zasiedlają wnętrze jamy ustnej lub nosa.
Dodano: 25.01.2022
Ogłoszenie ministra edukacji: Nauka zdalna wraca. Jednak nie dla wszystkich.
logo-head
czytaj dalej
Minister edukacji i nauki ogłosił na konferencji prasowej wprowadzenie nauki zdalnej od piątej klasy szkół podstawowych wzwyż. Decyzja wchodzi w życie od czwartku i potrwa do końca ferii zimowych (25 lutego). Nauka stacjonarna pozosstaje w przedszkolach, zerówkach i klasach 1-4. 

 Jesteśmy pełni nadziei, że z końcem lutego wszyscy wrócimy do nauki stacjonarnej. Zakładamy, że szczyt tej fali będzie przypadał na za trzy tygodnie — powiedział Czarnek

 Nie ma podziału terytorialnego. We wszystkich szkołach do końca ferii. Nie zakładamy, że to będzie trwało dłużej — dodał
Dodano: 25.01.2022
Amerykański pisarz Ernest Hemingway w swoim życiu miał kontakt z wąglikiem, przeżył malarię, raka skóry, zapalenie płuc i cukrzycę.
logo-head
czytaj dalej
Ale to nie wszystko, Hemingway przeżył również dwie katastrofy lotnicze, miał pękniętą nerkę, zapalenie wątroby, pękniętą śledzionę, pęknięcie podstawy czaszki i poważne problemy z kręgosłupem. Wypijał litr whisky dziennie, nie licząc wina. W końcu… popełnił samobójstwo.
 
Dodano: 25.01.2022
Ryan Gosling dostał rolę w filmie "Pamiętnik", ponieważ re­ży­ser Nick Cas­sa­ve­tes chciał, aby głów­ną rolę męską za­grał ktoś "mało przystojny".
logo-head
Dodano: 25.01.2022
autor: Jackson
następna strona