Najlepsze wpisy


W 1993 roku w greckiej jaskini znaleziono kości dziewczyny, których wiek oszacowano na 9 tysięcy lat. Jako, że żyła w okresie, który uważany jest za świt cywilizacji, nadano jej imię Avgi, co po grecku oznacza właśnie świt. Teraz wreszcie możemy zobaczyć, jak wyglądała.
O samej Avgi nie wiadomo zbyt wiele. Szczegółowa analiza jej kości i zębów wskazuje na to, że zmarła ona w wieku od 15 do 18 lat. Dalsze badania wykazały jeszcze, że nastolatka cierpiała na anemię oraz prawdopodobnie szkorbut. Naukowcy zauważyli także ślady na kościach wskazujące na problemy z biodrem i stawami. Były one na tyle poważne, że mogły sprawiać jej kłopot przy poruszaniu się i pośrednio przyczynić się do jej śmierci.
Rekonstrukcją jej twarzy na podstawie czaszki zajęła się cała grupa eksperów medycyny, wśród których byli na przykład endokrynolog, ortopeda, neurolog, patolog i radiolog. Pracom przewodził ortodonta Manolis Papagrigorakis.



Sir Isaac Newton to legendarny już matematyk, fizyk i astronom, powszechnie uznawanym za jednego z najbardziej wpływowych naukowców wszechczasów. Jego prace podłożyły podwaliny pod zasady ruchu czy teorii grawitacji.
Listy, w których Newton przepowiedział koniec świata po raz pierwszy znaleziono w 1969 roku, ale dopiero niedawno poddano je głębszej analizie. Wynika z nich, że naukowiec przepowiedział, że koniec świata nastąpi dokładnie 1260 lat po założeniu Świętego Cesarstwa Rzymskiego.
W liście z 1704 r. Newton używa Biblijnej Księgi Daniela do obliczenia daty końca świata. Zdaniem naukowca Pismo Święte dokładnie podaje, że koniec świata nastąpi nie wcześniej niż e 2060 roku. Dodaje również, że "może się skończyć później, ale nie ma powodu, by kończył się wcześniej".
Wspominam o tym, aby nie twierdzić, kiedy nadejdzie czas końca, ale położyć kres pochopnym wyobrażeniom fantazyjnych mężczyzn, którzy często przewidują czas końca. - czytamy w liście Newtona - Czyniąc to, doprowadzają święte proroctwa do dyskredytacji tak często, jak ich przewidywania zawodzą.



W wywiadzie dla "Naszego Dziennika" kontrowersyjny ksiądz stwierdził, że nadużycia są wynikiem seksualizacji we wczesnym dzieciństwie i należy je załatwiać "w rodzinie, a nie chodzić do mediów".
