Najlepsze wpisy

Zmarł osiołek Perry, którego wyglądem inspirowano się tworząc osła ze Shreka.

czytaj dalej
O jego śmierci poinformowała Jenny Kiratli - główna opiekunka pastwiska Barron Park Donkey Project w Palo Alto w Kalifornii, na którym Perry mieszkał od 1997 roku. Z ogromnym smutkiem informuję o śmierci niezastąpionego Perry’ego - napisała w oficjalnym oświadczeniu - Jesteśmy zdruzgotani jego odejściem, ale w ostatnim czasie coraz bardziej cierpiał z powodu nieuleczalnej choroby zwanej ochwatem. To był odpowiedni moment na pożegnanie, choć dla nas zawsze jest za wcześnie. W ostatnich tygodniach jego opiekunowie spędzali z nim wiele godzin na pastwisku, głaszcząc go, przytulając, śpiewając mu i zapewniając go, że był i zawsze będzie kochany. Jesteśmy wdzięczni, że mogliśmy go poznać. Nigdy, przenigdy go nie zapomnimy.

Dodano: 05.01.2025

Angelina Jolie wyznała, że wynajęła kiedyś płatnego mordercę, by ją zabił. Morderca powiedział, żeby Jolie to przemyślała i odezwała się za miesiąc. Aktorka uważała, że taki sposób na "odejście" byłby łatwiejszy do zaakceptowania przez jej bliskich.

czytaj dalej
Angelina Jolie nie ukrywa, że w młodości mierzyła się z problemami natury psychicznej. W jednym z wywiadów wyznała m.in., że kontaktowała się z płatnym zabójcą, by ten wykonał dla niej pewne zlecenie.
- Byłam całkowicie świadoma, że wiele osób wokół mnie, takich jak moja matka, czułoby, że nie dali wystarczająco dużo lub nie zrobili wystarczająco dużo, gdybym odebrała sobie życie. Dlatego uznałam, że gdyby ktoś inny zabił mnie zabił - na przykład podczas "napadu" - byłoby to morderstwo i nikt nie czułby, że mnie zawiódł – tłumaczyła.
Swój plan powoli zaczęła wcielać życie. Zadzwoniła do mężczyzny z Nowego Jorku i poprosiła go o „przysługę”. Ten nie zdecydował się jednak przyjąć zlecenia od razu i zadał młodziutkiej Jolie pytanie, które skłoniło ją do refleksji. - Był wystarczająco przyzwoitą osobą i zapytał, czy mogłabym się nad tym zastanowić i zadzwonić do niego ponownie za miesiąc.
- Byłam całkowicie świadoma, że wiele osób wokół mnie, takich jak moja matka, czułoby, że nie dali wystarczająco dużo lub nie zrobili wystarczająco dużo, gdybym odebrała sobie życie. Dlatego uznałam, że gdyby ktoś inny zabił mnie zabił - na przykład podczas "napadu" - byłoby to morderstwo i nikt nie czułby, że mnie zawiódł – tłumaczyła.
Swój plan powoli zaczęła wcielać życie. Zadzwoniła do mężczyzny z Nowego Jorku i poprosiła go o „przysługę”. Ten nie zdecydował się jednak przyjąć zlecenia od razu i zadał młodziutkiej Jolie pytanie, które skłoniło ją do refleksji. - Był wystarczająco przyzwoitą osobą i zapytał, czy mogłabym się nad tym zastanowić i zadzwonić do niego ponownie za miesiąc.

Dodano: 06.01.2025

Ksiądz z Portugalii dorabiał po godzinach jako DJ i dzięki temu spłacił długi parafii.

czytaj dalej
Portugalski ksiądz Guilherme Peixoto cieszy się w sieci niemałą popularnością za sprawą swojej pasji, jaką jest muzyka. 49-letni duchowny w rozmowie z telewizją RTP, powiedział, że dzięki występom z muzyką techno udało mu się podreperować budżet parafii, spłacając jej długi. Co więcej, twierdzi też, że udało mu się dotrzeć z chrześcijańskim przesłaniem do wielu ludzi.

Dodano: 27.10.2024
Dodano: 27.10.2024
Dodano: 17.11.2023
Dodano: 02.09.2024

W Japonii osoby, które przyjechały do pracy wcześniej parkują dalej od wejścia do pracy, żeby osoby, które przyjadą później mogły dotrzeć na czas.

czytaj dalej
"Omoiyari" to forma bezinteresownego pomagania – stawianie się w sytuacji innych i przewidywanie ich potrzeb z ich perspektywy. Zgodnie z "omoiyari" pracownicy, którzy przyjeżdżają wcześniej, często parkują samochody w miejscach dalej od wejścia do biura, pozostawiając bliższe miejsca dla kolegów i koleżanek, którzy przyjadą później. Ten przemyślany gest ma na celu złagodzenie stresu osób, które mogą się spóźnić do pracy.

Dodano: 18.03.2025
Dodano: 20.06.2024
Dodano: 13.01.2025

Jon Bon Jovi podczas kręcenia we wtorek teledysku w Nashville dostrzegł kobietę na moście. Muzyk zdołał ją przekonać, aby nie skakała, czym ocalił jej życie.

czytaj dalej
Podczas kręcenia teledysku do nowej piosenki "People's House" na moście Johna Seigenthalera, około 18.00 czasu lokalnego, jego uwagę przykuła kobieta, która próbowała skoczyć z mostu. Bon Jovi, nie wahając się ani chwili, podszedł do niej i rozpoczął rozmowę. Jego empatia i ciepłe słowa przekonały kobietę do zmiany decyzji.

Dodano: 12.09.2024