cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Wszystkie wpisy

Ta niezwykła historia doczekała się nawet ekranizacji. W 2024 roku premierę miał film „Mój przyjaciel pingwin”, w którym główną rolę zagrał Jean Reno.
logo-head
Dodano: 12.02.2025
João Pereira uratował ptaka w 2011 roku. Znalazł go na plaży na wyspie Provetá, był pokryty ropą, bez piór i wygłodzony. Mężczyzna zabrał go do domu, oczyścił i nakarmił. Od tego czasu aż do końca swojego życia pingwin powracał do niego co roku.
logo-head
Dodano: 12.02.2025
Pingwin co roku pokonywał aż 8000 km, by spotkać się z człowiekiem, który uratował mu życie.
logo-head
czytaj dalej

Ta poruszająca historia rozpoczęła się 14 lat temu na małej wysepce u wybrzeży Brazylii. Starszy mężczyzna uratował od śmierci oblepionego ropą pingwina. Ptak nigdy mi tego nie zapomniał. Odwiedzał go do końca swojego życia, co roku promując 8 tysięcy km.

Dodano: 12.02.2025
Starsza pani ze Szczecina zapisała przed śmiercią w testamencie 260 tys. zł dla szczecińskiego schroniska dla zwierząt. Tłumacząc swoją ostatnią wolę miłością do zwierząt samotnych i porzuconych.
logo-head
czytaj dalej

Przekazane pieniądze w całości wykorzystane zostaną na zakup karmy oraz innych artykułów potrzebnych do zapewnienia zwierzakom odpowiedniej opieki.

Dodano: 11.02.2025
W 2024 roku Neymar spędził na boisku łącznie 42 minuty. Oznacza to, że Al-Hilal zapłaciło gwiazdorowi za każde 60-sekund na boisku 2,4 miliona euro.
logo-head
Dodano: 11.02.2025
W czasie pobytu w Arabii Saudyjskiej Neymar doczekał sie więcej dzieci niż strzelił goli. W ciągu 1,5 roku gry w Al-Hilal strzelił jedną bramkę i powitał na świecie dwie córeczki z dwiema różnymi matkami.
logo-head
Dodano: 11.02.2025
Mężczyźni na walentynki najchętniej dostaliby książkę, grę bądź elektronikę.
logo-head
Dodano: 11.02.2025
Po tym czasie pozwolił się przygarnąć przez Marię Mueller, kobieta zmarła w 1998 roku, zaś Dżok uciekł i wałęsając się po terenach kolejowych, zginął pod kołami pociągu...
logo-head
Dodano: 11.02.2025
Dżok był czarnym mieszańcem, którego właściciel zmarł na zwał serca w pobliżu ronda Grunwaldzkiego w Krakowie. Pies czekał tam na swojego pana przez rok.
logo-head
Dodano: 11.02.2025
Od 2001 roku na krakowskich bulwarach stoi pomnik psa Dżoka, symbol prawdziwej, psiej wierności.
logo-head
czytaj dalej
Na bulwarze Czerwieńskim między Wawelem a mostem Grunwaldzkim stoi pomnik psa skrytego w ludzkich dłoniach, to Dżok - wierny pies przyjaciel. Pomimo upływu blisko 30 lat, jego historia wciąż wzrusza do łez. Jest w niej zarówno wielka miłość, jak i ogromne cierpienie. 
Dodano: 11.02.2025
następna strona