Dowódca rosyjskiej 37. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych został celowo zabity przez własnych żołnierzy sfrustrowanych ciężkimi stratami, jakie ta jednostka ponosi w walkach na Ukrainie. Żołnierze mieli go przejechać czołgiem. Informacje przekazały takie media jak Sky News, BBC News oraz dziennik "The Times".
 

Iga Świątek nie dała szans Szwajcarce Viktoriji Golubić w turnieju WTA 1000 w Miami. Polka będzie liderką rankingu.

Samochód ma 20-centymetrowy pancerz, płyty na podwoziu, które zabezpieczają przed ładunkami wybuchowymi, szyby mające aż 12 cm grubości, a opony są wzmocnione kevlarem. Pojazd każdej chwili może wypuścić zasłonę dymną, wnętrze ma system hermetyzacji na wypadek ataków chemicznych, a klamki mogą razić prądem. Samochód ma możliwość pozostawienia za sobą plamy oleju.

Robi się go u psów z malokluzją, czyli mówiąc prościej "nieprawidłowym zgryzem", która znacznie utrudnia zwierzakom spożywanie jedzenia lub po prostu zamykanie pyska.

Według analityków od początku wojny armia rosyjska straciła 530 czołgów, podczas gdy siły zbrojne Ukrainy straciły 74, ale zdobyły 117 czołgów wroga.

Ukraińscy prokuratorzy poszukują rosyjskich żołnierzy odpowiedzialnych za zabójstwo i gwałt w obwodzie kijowskim. Jeden z sołdatów miał zamordować mężczyznę w okolicach Browarów oraz zgwałcić wraz z kompanem żonę ofiary. Szczegóły szokującej zbrodni przekazała prokurator generalna Ukrainy. 

Na drugim miejscu znajdował się Kraków, a pierwszą trójkę zamykała Dhaka w Bangladeszu. Na czwartym miejscu znajdował polski akcent w postaci Wrocławia, a w piątce był jeszcze Poznań.