Okazało się, że to pielgrzym, który zmierza na kolanach do Częstochowy. Na pytanie, dlaczego akurat autostradą, na której poruszanie się pieszych jest zabronione, odpowiedział, że tak będzie krócej. Mężczyzna dodał, że wybrał obwodnicę, bo nie chciał rzucać się w oczy.
Najlepsze wpisy
Genialny pomysł proboszcza jednej z polskich miejscowości na obejście zakazu związanego z Wszystkimi Świętymi.
czytaj dalej
Proboszcz z Ksawerowa wywiesił na bramie cmentarza kartkę z napisem "Park Cmentarny" i zostawił otwartą furtkę. Proboszcz utworzył komisję, która dekretem przemianowała Cmentarz w Ksawerowie na park. Ludzie korzystają. Na cmentarz można wejśc bez żadnych przeszkód. Odwiedzili go również funkcjonariusze policji, którzy próbują przekonać proboszcza, żeby jednak zamknął cmentarz.
"Nie dziwie się księdzu. Też bym tak zrobiła, bo decyzja o zamknięciu cmentarzy była ogłoszona za późno. W piątek wieczorem były tutaj tłumy ludzi, co mają zrobić z kwiatkami?" - Mówi jedna z kobiet, która korzysta z otwartych bram.
"Nie dziwie się księdzu. Też bym tak zrobiła, bo decyzja o zamknięciu cmentarzy była ogłoszona za późno. W piątek wieczorem były tutaj tłumy ludzi, co mają zrobić z kwiatkami?" - Mówi jedna z kobiet, która korzysta z otwartych bram.
Dodano: 31.10.2020
autor: MaulWolf
Dodano: 14.11.2020
autor: MaulWolf
Dodano: 17.07.2021
autor: Jackson
Dodano: 24.06.2023
Dodano: 27.01.2024
Dodano: 04.09.2023
Dodano: 28.11.2023
Na autostradzie zatrzymano starszego mężczyznę, który na kolanach idzie do Częstochowy.
czytaj dalej
Okazało się, że to pielgrzym, który zmierza na kolanach do Częstochowy. Na pytanie, dlaczego akurat autostradą, na której poruszanie się pieszych jest zabronione, odpowiedział, że tak będzie krócej. Mężczyzna dodał, że wybrał obwodnicę, bo nie chciał rzucać się w oczy.
Źródło: krakow.wyborcza.pl
Dodano: 19.10.2020
autor: MaulWolf
Terapeuta z Krakowa „leczył” seksem. Klientkami, które mu uległy, była matką z córką.
czytaj dalej
Jeden z krakowskich bioenergoterapeutów (takim mianem przynajmniej się określał) wykorzystywał seksualnie swoje dwie klientki – 48-letnią matkę i jej 26-letnią córkę. Nie wykluczone, że pokrzywdzonych osób, które korzystały z usług 62-letniego „uzdrowiciela” jest znacznie więcej.
Śledczy docierają już do innych kobiet, które korzystały z pomocy mężczyzny. Pierwszą z dwójki kobiet, która z problemami zdrowotnymi trafiła do bioenergoterapeuty, była 26-latka. Dziewczyna dostała kontakt do „uzdrowiciela” od swojej koleżanki. Jak wynika z zeznań obydwu kobiet, które złożyły dopiero po roku od zdarzenia, najpierw były dotykane przez mężczyznę, po czym odbywał z każdą z nich stosunek płciowy.
Żadna z kobiet nie przyznała się drugiej, do tego, co działo się w gabinecie. Dopiero po roku, 26-latka nie wytrzymała i o swoim „leczeniu” opowiedziała matce.48-letnia kobieta również opowiedziała o swoich przeżyciach córce. W konsekwencji obie panie zdecydowały się złożyć zawiadomienie o seksualnym wykorzystaniu przez bioenergoterapeutę z Krakowa. „Uzdrowiciel” usłyszał zarzuty doprowadzania podstępem osoby do stosunku płciowego oraz poddania się innej czynności seksualnej.
W konsekwencji zastosowało wobec mężczyzny dozór policyjny. 62-latek otrzymał również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych, kontaktowania się z nimi, a także nakaz zaprzestania jakiejkolwiek działalności bioenergoterapeutycznej. Za takie traktowanie klientek grozi mu od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Śledczy docierają już do innych kobiet, które korzystały z pomocy mężczyzny. Pierwszą z dwójki kobiet, która z problemami zdrowotnymi trafiła do bioenergoterapeuty, była 26-latka. Dziewczyna dostała kontakt do „uzdrowiciela” od swojej koleżanki. Jak wynika z zeznań obydwu kobiet, które złożyły dopiero po roku od zdarzenia, najpierw były dotykane przez mężczyznę, po czym odbywał z każdą z nich stosunek płciowy.
Żadna z kobiet nie przyznała się drugiej, do tego, co działo się w gabinecie. Dopiero po roku, 26-latka nie wytrzymała i o swoim „leczeniu” opowiedziała matce.48-letnia kobieta również opowiedziała o swoich przeżyciach córce. W konsekwencji obie panie zdecydowały się złożyć zawiadomienie o seksualnym wykorzystaniu przez bioenergoterapeutę z Krakowa. „Uzdrowiciel” usłyszał zarzuty doprowadzania podstępem osoby do stosunku płciowego oraz poddania się innej czynności seksualnej.
W konsekwencji zastosowało wobec mężczyzny dozór policyjny. 62-latek otrzymał również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych, kontaktowania się z nimi, a także nakaz zaprzestania jakiejkolwiek działalności bioenergoterapeutycznej. Za takie traktowanie klientek grozi mu od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Źródło: wiedzoholik.pl
Dodano: 01.11.2020
autor: MaulWolf
Dodano: 05.12.2020
autor: Jackson