Seriale paradokumentalne od kilku lat podbijają telewizyjne ramówki. Stacje telewizyjne na ich emisji zarabiają krocie, ponosząc przy tym stosunkowo niskie koszty produkcji. Angażują bowiem aktorów amatorów, których zarobki nie mogą się równać pensjom telewizyjnych gwiazd.
Z danych, do których dotarł portal Bankier.pl wynika, że kwoty te mieszczą się w granicach od 50 do nawet 400 zł za odcinek. To, ile można zarobić, zależy przede wszystkim od ilości scen, w których się zagrało, czasu spędzonego na planie zdjęciowym i rodzaju odgrywanej roli. – Za każdym razem grałam główną rolę i dostawałam 120 zł netto za dzień zdjęciowy – informuje w rozmowie z Bankier.pl Marta - studentka, która ma na swoim koncie kilka występów w paradokumentach, m.in. w „Trudnych sprawach” i „Dlaczego ja?”. Dziewczyna zawsze spędzała na planie zdjęciowym po 3 dni, więc udział w jednym odcinku paradokumentu pozwalał jej dorzucić do domowego budżetu 360 zł.
Zagubiony nastolatek za wszelką cenę próbuje ukryć uczucie, ale nie jest to takie proste. Krótkometrażowa animacja "In a Heartbeat" została stworzona przez dwóch studentów. Beth David i Esteban Bravo chcieli pokazać widzowi emocje, których doświadczają młodzi zakochani. Na początku pojawia się strach, niepewność, wstyd, lęk przed odrzuceniem. Dopiero, kiedy człowiek się z nimi zmierzy, może poczuć prawdziwą radość, spokój i poczucie bezpieczeństwa płynące z miłości.