Wszystkie wpisy
Jak twierdzi sam student cytowany przez MailOnline, to najzabawniejsze wydarzenie, jakie go od dawna spotkało: "Zobaczyłem puste miejsce na podwyższeniu, więc postanowiliśmy sprawdzić, jak długo ananas tam pozostanie i czy w ogóle ludzie uwierzą, że to sztuka. Wróciłem tam po jakimś czasie i został on przełożony do obudowy ze szkła. To najzabawniejsze wydarzenie, które spotkało mnie w ciągu ostatniego roku. Mój promotor to zobaczył i musiał zapytać wykładowcę sztuki, czy to prawda, ponieważ nie mógł w to uwierzyć".
Dochodzenie policji z Los Angeles ujawniło że Louis Lozano i Eric Mitchell zostali wezwani do napadu na dom towarowy Macy's, jednak postanowili zignorować zgłoszenie, ponieważ w pobliżu pojawił się Pokemn Snorlax.
Kilka minut po tym, jak funkcjonariusze zignorowali wezwanie do podjęcia akcji zatrzymania złodzieja, Mitchell powiedział koledze, że "Snorlax właśnie pojawił się na rogu 46. ulicy i Leimert".
Gdy trwał napad na dom handlowy Macy’s policjanci siedzieli w radiowozie i wrzeszczeli z radości, gdy udało się im złapać Snorlaxa, jeden z funkcjonariuszy dokładnie relacjonował zdarzenie: “Cholera jasna, stary. Ten Pokémon doprowadza mnie do szału. Użyłem już Ultra Balla i dalej nic”. Za chwilę na nagraniu można było usłyszeć: “O kurde, wreszcie… chłopaki będą tacy zazdrośni!”. - całą rozmowę nagrywała kamera, która była umieszczona w samochodzie policyjnym.
„Ludzie są bardzo zobojętniali na to, co dzieje się na świecie. Potrzebują czegoś, co wyrwie ich z marazmu. Chodzi o stworzenie kinowego doświadczenia oraz danie im poczucia, że są częścią prawdziwego horroru. Filmy już nie są w stanie nas oszukać. Współcześnie jest naprawdę ciężko wywołać w ludziach jakiekolwiek emocje” - mówi założyciel.
Cała trasa w tym wyjątkowym domu strachów zajmuje 8 godzin, a wzięcie udziału w doświadczeniu jest darmowe - wpisowym jest kupienie karmy dla psów właściciela.
By wejść do McKamey Manor wymagane jest przyniesienie lekarskiego zaświadczenia o dobrym stanie zdrowia oraz podpisanie 40-stronnicowego zrzeczenia sie roszczeń o odszkodowanie, gdyby wydarzył się wypadek. Uczestnicy zostają też poddani testowi na obecność narkotyków we krwi. Śmiałkowi, którzy zdecydują się wziąć udział w „zabawie” są podtapiani, podduszani, oblewani sztuczną krwią, umieszczani w sztucznych trumnach, brodzikach oraz zamrażarkach. Aktorzy zmuszają uczestników do jedzenia robaków, wyrywają im włosy oraz rzucają nimi o podłogę.
„Mężczyzna nie wyrobił dziennej normy zbioru kauczuku, więc belgijscy nadzorcy odcięli jego córce dłoń i stopę. Miała na imię Boali. Miała pięć lat. Następnie ją zamordowali. Ale nie zaprzestali na tym. Następnie zamordowali także jego żonę. I jakby było to niewystarczająco okrutne, niewystarczająco wymowne, dodatkowo zjedli szczątki Boali i jej matki. Następnie obdarowali Nsali pozostałościami po ciele jego córki, którą tak bardzo kochał. Jego życie zostało zrujnowane. Częściowo zniszczyli je już wcześniej, zmuszając do niewolniczej pracy, ale ten akt przypieczętował całą tragedię. Całe to okrucieństwo działo się z powodu jednego człowieka, żyjącego tysiące kilometrów za morzem, jednego człowieka, któremu nigdy nie dość było bogactwa, który zadeklarował ten ląd jako swój, i ludzi żyjących tutaj jako swoją własność. Leopoldowi nie przeszło nawet przez myśl, że te afrykańskie dzieci, te kobiety i mężczyźni, byli naszymi w pełni ludzkimi braćmi, stworzonymi przez tą samą Rękę, która stworzyła jego królewski ród.”
Wolne Państwo Kongo było królestwem w Środkowej Afryce, będącym prywatną własnością Króla Leopolda II, króla Belgów, założonym i uznanym na Konferencji Berlińskiej w 1885 roku. Przez 23 lata (1885-1908) rządów Leopolda II w Państwie Konga zmasakrowano około 10 milionów Afrykańczyków, odcinając im dłonie lub genitalia, chłoszcząc na śmierć, głodząc, zmuszając do niewolniczej pracy, zabierając dzieci jako zakładników i paląc wioski. Wszystkie te zbrodnie Leopold II popełnił nie stawiając nawet w Kongo stopy. Za jego rządów, Wolne Państwo Kongo stało się jednym z największych skandali wczesnego dwudziestego wieku.
Szacowana wartość komputera to 900 zł, ale 26-latek za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Na podstawie zebranych przez policję dowodów usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem.
W komunikacie policji nie podano, dlaczego mężczyzna włamał się do Paczkomatu, żeby wziąć laptopa, za którego wcześniej zapłacił.
Trzy miesiące później Juan został oskarżony o zabójstwo 16-letniej Marthy Puebla. Jak do tego doszło?
12 maja 2003 roku 16-letnia Martha Puebla została zastrzelona przed swoim domem w Sun Valley w Kalifornii. Zaledwie kilka dni przed jej zabójstwem nastolatka zeznawała przeciwko bratu Juana, Mario Catalanowi, który był oskarżony o współudział w morderstwie dokonanym przez gang. W momencie morderstwa Marthy, Juan przebywał ze swoją córką na stadionie Dodgersów i obserwował mecz.
Jednak naoczny świadek rozpoznał Juana jako zabójcę i powiedział, że widział jak Juan pociągnął za spust i była to prawdziwa egzekucja. Catalan miał kryminalną przeszłość od czasów nastoletnich, dlatego dla policjantów stał się “łatwym kąskiem”. Według funkcjonariuszy, Juan miał zabić Marthę w odwecie za odsiadkę brata.
Juan Catalan trafił do aresztu i zostały mu postawiony zarzut morderstwa. Nie pomogły tłumaczenia , że w momencie popełnienia zbrodni był z córeczką na meczu baseballu. Mężczyzna dostarczył nawet bilety, ale policja stwierdziła, że nie jest to wystarczające alibi.
Prokurator – który jeszcze nigdy nie przegrał sprawy – domagał się kary śmierci i wyglądało na to, że Juan może stracić życie za przestępstwo, którego nie popełnił.
„ Od dnia, w którym zostałem aresztowany, czułem się po prostu tak, jakbym został wrobiony ” – powiedział Juan dziennikarzowi Liamowi Bartlettowi.
Wydawało się, że gorzej być już nie może, ale wtedy do Juana wreszcie uśmiechnęło się szczęście, w jego wersję wydarzeń uwierzył adwokat Todd Melnik. Juan wcześniej gorączkowo do niego dzwonił, błagając, by zajął się jego sprawą, bo słyszał w celi, że Todd dobrze czuje się w trudnych sprawach i jest bardzo skuteczny.
Pomimo naocznego świadka i rzekomego motywu zemsty, Melnik uwierzył, że Juan jest niewinny. Niestety sąd nie chciał uwzględnić dowodów, które chciała przedstawić obrona, na żadnej ze stadionowych kamer postać Juana nie była wyraźna, a przecież oskarżony mógł wyjść w trakcie meczu i ponownie wrócić po morderstwie.
Mielnik był jednak przekonany, że uda im się wygrać proces:
„Wyciągnę cię stąd! Muszę znaleźć coś co będzie nie do podważenia. Czeka nas ogromna walka. Oskarżyciel, którego przydzielili do sprawy, nigdy nie przegrał. Lubił zabijać ludzi karą śmierci.”
I wtedy jak grom z jasnego nieba, Juan przypomniał sobie, że w trakcie meczu na stadionie Dodgersów były jeszcze inne kamery, prawdopodobnie należące do ekipy filmującej sceny na potrzeby serialu. Okazało się, że była na nim ekipa serialu „Pohamuj entuzjazm” („Curb Your Enthusiasm”), kręcąca kilka przebitek do jednego z odcinków. Tych było na tyle niewiele, że dostali zezwolenie na kręcenie w czasie meczu, pod warunkiem niezakłócania oglądania kibicom.
Jakież było zdziwienie Todda Mielnika, gdy na jednym z nagrań serialu HBO zobaczył Juana Catalana, nie mógł uwierzyć w to co widzi. Było to niewykorzystane nagranie w serialu, ponieważ akurat wtedy Juan wyszedł po przekąski dla córki i zasłonił głównego aktora serialu “Pohamuj entuzjazm”. - ale dzięki temu, jego twarz była idealnie widoczna i mogła stanowić dowód niewinności.
Jednak prokurator nie ustąpił, ponieważ taśmy z serialu były oznaczone datą i zlokalizowały Juana na stadionie około godziny 21, a morderstwo nastąpiło dopiero około godziny 22:30. Prokurator twierdził, że Juan miał mnóstwo czasu, aby opuścić stadion i przejechać 20 mil, aby dokonać zabójstwa.
Ale Melnik był w stanie udowodnić, że oskarżony przebywał na meczu odpowiednio długo, by nie zdążyć dojechać w okolicę popełnienia morderstwa. Po wysłuchaniu wszystkich dowodów sędzia oddalił wszystkie zarzuty, a Juan stał się wolnym człowiekiem.
Juan złożył pozew przeciwko miastu Los Angeles za niewłaściwe postępowanie policji. Mężczyzna ostatecznie otrzymał 320 000 dolarów za bezpodstawne oskarżenie. Policjanci Juan Rodríguez, jak i Martín Pinner przyznali, że próbowali wymusić fałszywe zeznanie. Jeden z nich nadal jest zatrudniony jako funkcjonariusz.
Juan Catalan mimo krzywdy jaką mu wyrządzono powiedział, że wybacza policjantom: “Nikt nie powinien żyć z nienawiścią. To uczucie jest trucizna w naszych ciałach, która nie rani osoby, której nienawidzisz, rani Ciebie i wyżera twoją duszę”.
Gdyby Juan został w domu tej nocy, nie obejrzał meczu na stadionie i nie został nakręcony przez HBO, mógłby już nie żyć.
Na Netflixie znajdziecie serial dokumentalny zatytułowany “Ujęcie z daleka”. Serial opowiada historię Juana Ignacio Catalana.