cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Wszystkie wpisy

W 1971 r. niedaleko Winganon w Oklahomie do przydrożnego rowu wpadła betoniarka. Gruszka była zbyt ciężka do wyciągnięcia, więc pozostawiono ją na miejscu. Z czasem miejscowi przemalowali ją tak, aby przypominała kapsułę kosmiczną NASA.
logo-head
Dodano: 22.02.2022
autor: MaulWolf
Larry Reddick to mężczyzna którego często można spotkać w parku na nowojorskim Manhattanie, gdzie karmi gołębie i w przyjazny sposób próbuje nawiązać kontakt i rozpocząć rozmowę z nieznajomymi.
logo-head
czytaj dalej
Oto co sam Larry mówi o swoim życiu:

"Odsiedziałem 20 lat za to, że rozprawiłem się z dwoma facetami, którzy włamali się do mojego domu 20 grudnia 1986 roku i zabili moją żonę i dzieci. Złapałem ich, skułem kajdankami na podwórku i zacząłem odcinać kawałki. Od pięt po szyję. Potem odciąłem im głowy nożem do steków i wezwałem policję. Teraz nie jestem już niebezpieczny. Ptaki pomagają mi pozostać normalnym".

 
Dodano: 22.02.2022
Data 22.02.2022 jest datą lustrzaną, która jednocześnie stanowi palindrom i ambigram. To znaczy, że odczytywana jest tak samo zarówno od lewej, jak i od prawej strony, a także, gdy obrócimy ją do góry nogami.
logo-head
Dodano: 22.02.2022
Michael Lotito dzięki nietypowej budowie żołądka i jelit potrafił jeść metal, szkło czy drewno. Zasłynął ze zjedzenia samolotu Cessna 150 w ciągu dwóch lat.
logo-head
czytaj dalej
Michel Lotito znany był również jako Monsieur Mangetout, czyli Mr. Eat-All. Mężczyzna był francuskim artystą, który urodził się w 1950 roku, a swoje niezwykłe zdolności odkrył w wieku 16 lat. 

Lotito cierpiał na pica, czyli zaburzenia psychiczne polegające na spożywaniu substancji niejadalnych. Dodatkowo mężczyzna miał wyjątkowo grubą wyściółkę jelit i żołądka, co pozwalało mu spożywać ostre przedmioty bez obrażeń.

Podczas swoich występów artysta zjadał rowery, wózki sklepowe, telewizory, komputery, narty, trumny oraz wspomniany wyżej samolot. Wszystkie te przedmioty były oczywiście wcześniej dzielone na części, tak aby zmieściły się w ustach Lotito. Niezwykły smakosz twierdził, że nie odczuwa żadnych dolegliwości związanych ze swoją oryginalna dietą. Dziennie Lotito spożywał około 1 kilograma metalu, a przed jedzeniem wypijał duże ilości oleju mineralnego, który ułatwiał mu przełykanie. Lotito zmarł z przyczyn naturalnych 25 czerwca 2007 roku, dziesięć dni po 57. urodzinach.
Źródło:  tech.wp.pl
Dodano: 22.02.2022
autor: Jackson
Po 20 latach od sceny seksu z Titanica w samochodzie wciąż jest ślad.
logo-head
czytaj dalej

Jedną z najbarwniejszych scen w produkcji Jamesa Camerona było prawdopodobnie zbliżenie Kate Winslet i Leonardo DiCaprio w aucie, gdy widzowie mogli zobaczyć ślizgającą się dłoń po zaparowanej szybie. Okazuje się, że odbicie dłoni na szybie samochodu zachowało się do dziś, o czym postanowił poinformować fanów reżyser obrazu. Po ponad 20 latach Cameronowi udało się znaleźć auto użyte w tej scenie, a udostępnione przez niego zdjęcie wywołało niemałą medialną sensację. Ponad 20 lat później, słynny odcisk dłoni z filmu Titanic wciąż tam jest - przyjrzyjcie się uważnie - napisał na Twitterze James Cameron i dołączył do swojego posta zdjęcie samochodu, na którym rzeczywiście widać pamiątkę z planu.


 
Źródło:  www.newsweek.com
Dodano: 22.02.2022
autor: Jackson
W katastrofie Titanica zginęło ponad 1 500 osób - co stało się z tymi wszystkimi ciałami i gdzie one teraz są?
logo-head
czytaj dalej
Titanic. To chyba najsłynniejszy statek pasażerski na całym świecie i w całej historii. Zna go niemal każdy, a przynajmniej każdy co najmniej raz słyszał jego nazwę. RMS Titanic. Stworzony, jako okręt niezatapialny. Swój dziewiczy rejs odbył na trasie Southampton-Cherbourg-Queenstown-Nowy Jork. Niestety w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku wszedł w kolizję z górą lodową, w wyniku której zatonął. Katastrofa statku sprawiła, że całkowicie zmieniono prawo dotyczące bezpieczeństwa morskiego. 

Jeśli kojarzycie historię Titanica, to zapewne doskonale wiecie, że na jego pokładzie śmierć poniosło bardzo wielu ludzi. Statek nie posiadał wystarczająco dużo szalup ratunkowych, a więc nie wszyscy mogli go opuścić w feralną noc. Częśc wylądowała w wodzie - gdzie przez niską temperaturę czekała ich szybka śmierć - część została na pokładzie statku - gdzie również czekała ich śmierć, tym razem jednak w wyniku utonięcia - a częśc się uratowała. 

Lista pasażerów statku jest dość niejasna. Ich liczba wynosiła w przybliżeniu około 2208 – 2228 osób. Wiadomo natomiast, że przeżyło jedynie 730 pasażerów. Wygląda więc na to, że 1 500 osób zginęło. 1 500 martwych osób to całkiem pokaźna liczba ciał. Czy jednak zauważyliście kiedyś choćby jakiekolwiek szczątki na pokładzie wraku znajdującego się już pod wodą? 

Nic takiego nie dało się zobaczyć, prawda? Co więc stało się z tymi wszystkimi ciałami? Przecież było ich tak wiele. Pod statkiem i na statku powinno znajdować się dzisiaj istne cmentarzysko. Odpowiedź może was zaszokować. Zapraszamy dalej. 

Oczywiście podejmowano próby ratowania kogo się dało oraz późniejszego wyławiania i identyfikacji zwłok. Niestety misje tego typu nie kończyły się często sukcesem. Prądy morskie sprawiały, że zwłoki ofiar potrafiły popłynąć bardzo daleko. Trzy dni po zatonięciu mogły znajdować się nawet 80 km dalej. 

Z danych wynika, że udało się wyłowić łącznie 340 ciał. Jednak te, których nie udało się zidentyfikować obciążano i wrzucano do wody. Właśnie tak skończyło aż 166 ciał spośród tych 340. 

Identyfikacja zwłok po tylu dniach spędzonych w wodzie na pewno musi być bardzo trudna. Zwierzęta morskie i ptaki na pewno zrobiły już swoje. I tutaj właśnie przechodzimy do tematu przewodniego. Co stało się z pozostałymi ciałami? Przecież było ich jeszcze ponad 1 000. 

Część z nich została zniesiona przez prądy morskie bardzo daleko od wraku statku. Z częścią poradziły sobie zwierzęta, a część zamieniła się po prostu w muł, pod którym zniknęły również kości. 

Sam James Cameron - reżyser filmu Titanic - stwierdził, że w trakcie swoich kilkudziesięciu wypraw na wrak statku ani razu nie zobaczył nawet jednej kości należącej do człowieka. Owszem widział wiele ubrań i innych pozostałości po ludziach, jednak po szczątkach nie było śladu. 
Źródło:  theweek.com
Dodano: 22.02.2022
autor: MaulWolf
Sonia Amat, to dziewczyna, która za pokazywanie swojej pupy na Instagramie zarabia 60.000 złotych miesięcznie.
logo-head
czytaj dalej
Sonia Amat to Instagramerka mogąca się pochwalić ponad 3,3 mln fanów na swoim koncie. Co ciekawe - kobieta publikuje pod swoim nazwiskiem tylko jednego rodzaju zdjęcia - fotografie swojej pupy. Niebywała konsekwencja działania, oraz dobre stargetowanie grupy docelowej (jej fanami są głównie mężczyźni, ale nie tylko) pozwoliło osiągnąć jej sukces na niebywałą skalę. Życie byłej Miss Universe kręci się obecnie jedynie wokół treningów na siłowni oraz wykonywania zdjęć na Instagrama. Jak sama podkreśla - dbanie o odpowiedni kształt pupy wymaga od niej sporej ilości poświęceń i ciężkich treningów, które niewiele osób na świecie byłoby w stanie wytrzymać.

Sonia stara się nie publikować więcej niż jednego zdjęcia dziennie, bo jak twierdzi - co za dużo to nie zdrowo i nie chce, by jej pośladki zbytnio opatrzyły się licznie zgromadzonym fanom. Dla najwierniejszej grupy obserwatorów Sonia oferuje specjalne pakiety, dzięki którym można oglądać jej pośladki całkowicie nagie, bez zbędnej bielizny.

Zarobki gwiazdy przyprawią o zawrót głowy nawet osoby, na których duże pieniądze nie robią wrażenia. Dzięki kontraktom reklamowym z producentami bielizny Sonia miesięcznie zarabia na samym Instagramie do 50 000 złotych. Pozostałą część jej pensji stanowią płatne pakiety, które influencerka oferuje w cenie od 15 do 60 dolarów za tydzień dostępu. Gwiazda twierdzi, że z pakietów korzysta każdego miesiąca nawet kilkuset nowych użytkowników.
Dodano: 22.02.2022
autor: Jackson
Mężczyzna okłamał swoją dziewczynę, że został porwany tylko po to, aby nie musieć wracać wcześniej do domu i móc dalej imprezować z kumplami.
logo-head
czytaj dalej
Nie wziął jednak pod uwagę tego, że jego dziewczyna zacznie go szukać z pomocą policji. Kilkudziesięciu funkcjonariuszy spędziło prawie 7 godzina na poszukiwaniach. Jedynym powodem, dla którego mężczyzna nie został postawiony przed sądem jest to, że policja "zmarnowała na niego już wystarczająco czasu i pieniędzy". 
Źródło:  metro.co.uk
Dodano: 22.02.2022
autor: Jackson
Mike Tyson po latach odkrył swój fanklub, który jego menadżer przed nim ukrywał. Wśród listów od fanów znalazła się wiadomość od chłopca umierającego na raka, proszącego o telefon od Tysona.
logo-head
czytaj dalej
Mike zadzwonił natychmiast po przeczytaniu listu, ale niestety było już za późno. Mike się załamał i przez kilka tygodni nie mógł do siebie dojść. 
Źródło:  archive.li
Dodano: 22.02.2022
autor: Jackson
Rodzice włożyli 4-miesięcznego synka do mikrofali i ją włączyli. To nie wszystko czego się dopuścili.
logo-head
czytaj dalej
Amerykańska policja aresztowała parę podejrzaną o oparzenie swojego 4-miesięcznego syna przy pomocy mikrofalówki, polewanie jego twarzy wybielaczem, a także upuszczenie go na główkę.

Derick i Mikala Boyce-Slezak z Park Hills usłyszeli zarzuty znęcania się nad dzieckiem i trafili do więzienia. Wyznaczono kaucję 500 tysięcy dolarów.

Podczas rozprawy matka dziecka Mikala Boyce-Slezak zeznała, że wraz z mężem przemywała twarz chłopca ręcznikiem nasączonym substancją podobną do wybielacza.

Pracownik Wydziału ds. Dzieci Departamentu Usług Społecznych w Missouri poinformował, że wcześniej w rozmowie z nim Mikala zeznała, że rany głowy były wynikiem upuszczenia na ziemię dziecka przez jej męża. Miał on podobno naśladować to, co wcześniej zobaczył w telewizji. Ponadto Mikala miała stwierdzić, że jest przekonana, że Derick umieścił kilka razy dziecko w mikrofalówce "na chwilę".
Dodano: 21.02.2022
autor: MaulWolf
następna strona