Najlepsze wpisy
Dodano: 29.11.2021
autor: Jackson
37 letni Bill Morgan przez 15 minut przebywał w stanie śmierci klinicznej. Lekarze doradzali rodzinie odłączenie go od aparatury podtrzymującej funkcje życiowe. Bill wyzdrowiał, wyszedł ze szpitala, kupił los na loterii i wygrał fortunę.
czytaj dalej
Lekarze dwukrotnie doradzali rodzinie odłączenie Billa od aparatury podtrzymującej życie. Uważali, że jeśli uda mu się wybudzić ze śpiączki, nie będzie zdolny do samodzielnego życia - i stanie się "rośliną".
Bill Morgan przez 12 dni przebywał w śpiączce, gdy nagle wstał z łóżka i okazało się, że jest zdorwy, nic mu nie dolega. Żadnych uszkodzeń mózgu, był całkowicie sprawny, jakby nic się nie stało – Mężczyzna zachowywał jak po kilku godzinach drzemki. Po traumatycznych przeżyciach Bill postanowił odmienić swoje życie.
Bill przestał pracować jako kierowca ciężarówki, oraz oświadczył się swojej dziewczynie. Wybranka przyjęła jego oświadczyny, a Bill czuł się tak szczęśliwy, że mijając jedną z kolektur postanowił kupić zdrapkę na loterii. Po zdrapaniu warstewki farby okazało się, że… wygrał samochód warty kilkanaście tysięcy dolarów!
To nadal nie koniec historii. Dziennikarze z Melbourne News uznali historię Billa za nadzwyczajną i postanowili przygotować na jego temat materiał wideo. Poprosili więc mężczyznę o to, aby zabrał ich do szczęśliwej kolektury i odegrał scenę z kupowaniem zdrapki. Oko kamery zarejestrowało więc Billa, który jeszcze raz podchodzi do stanowiska, nabywa zdrapkę i… mówi dziennikarzom, że właśnie wygrał 250 tysięcy dolarów. Pokazuje do kamery zwycięski kupon, lekko uginają się pod nim nogi i zaczyna płakać ze szczęścia.
Nagranie obejmuje jeszcze moment, w którym mężczyzna telefonuje do swojej żony i informuje ją o tym, że właśnie wygrał ćwierć milionów dolarów. Szczęściu nie było końca, a żona Billa martwiła się jedynie o to, czy mężczyzna nie wykorzystał zbyt wcześnie całego swojego życiowego limitu szczęścia. Jedno jest pewne – od 1999 roku świat nie spotkał większego farciarza niż Bill Morgan.
Bill Morgan przez 12 dni przebywał w śpiączce, gdy nagle wstał z łóżka i okazało się, że jest zdorwy, nic mu nie dolega. Żadnych uszkodzeń mózgu, był całkowicie sprawny, jakby nic się nie stało – Mężczyzna zachowywał jak po kilku godzinach drzemki. Po traumatycznych przeżyciach Bill postanowił odmienić swoje życie.
Bill przestał pracować jako kierowca ciężarówki, oraz oświadczył się swojej dziewczynie. Wybranka przyjęła jego oświadczyny, a Bill czuł się tak szczęśliwy, że mijając jedną z kolektur postanowił kupić zdrapkę na loterii. Po zdrapaniu warstewki farby okazało się, że… wygrał samochód warty kilkanaście tysięcy dolarów!
To nadal nie koniec historii. Dziennikarze z Melbourne News uznali historię Billa za nadzwyczajną i postanowili przygotować na jego temat materiał wideo. Poprosili więc mężczyznę o to, aby zabrał ich do szczęśliwej kolektury i odegrał scenę z kupowaniem zdrapki. Oko kamery zarejestrowało więc Billa, który jeszcze raz podchodzi do stanowiska, nabywa zdrapkę i… mówi dziennikarzom, że właśnie wygrał 250 tysięcy dolarów. Pokazuje do kamery zwycięski kupon, lekko uginają się pod nim nogi i zaczyna płakać ze szczęścia.
Nagranie obejmuje jeszcze moment, w którym mężczyzna telefonuje do swojej żony i informuje ją o tym, że właśnie wygrał ćwierć milionów dolarów. Szczęściu nie było końca, a żona Billa martwiła się jedynie o to, czy mężczyzna nie wykorzystał zbyt wcześnie całego swojego życiowego limitu szczęścia. Jedno jest pewne – od 1999 roku świat nie spotkał większego farciarza niż Bill Morgan.
Dodano: 11.01.2022
Dodano: 05.01.2022
Dodano: 04.01.2022
autor: Jackson
Dodano: 09.01.2022
autor: Jackson
Dodano: 10.01.2022
autor: MaulWolf
Chińska para została skazana na karę śmierci, po tym jak ojciec wyrzucił dwójkę swoich dzieci z 15 piętra.
czytaj dalej
Powodem był fakt, że jego nowa partnerka nalegała, by mężczyzna pozbył się potomstwa, gdyż nie chce wychowywać dzieci, które nie pochodzą z jej krwi.
Dodano: 04.01.2022
autor: Jackson
Laurent Simons ma zaledwie 11 lat i już ma uniwersytecki dyplom z fizyki. Aktualnie pracuje nad nieśmiertelnością.
czytaj dalej
Leurent Simons pochodzi z Belgii, maturę zdał w wieku 8 lat. Niedawno obchodził 11 urodziny. Chłopiec ukończył studia licencjackie z fizyki na Uniwersytecie w Antwerpii, a teraz zaczał studia magisterskie. Laurent ma naprawdę ambitne cele:
Nieśmiertelność to mój cel. Chcę móc wymienić jak najwięcej części ciała na części mechaniczne. Wytyczyłem sobie drogę do tego miejsca. Fizyka kwantowa – badanie najmniejszych cząstek – to pierwszy element układanki. Najważniejsze jest zdobywanie wiedzy i jej stosowanie. Chcę pracować z najlepszymi profesorami na świecie, zajrzeć do ich mózgów i dowiedzieć się, jak myślą. – wyznał 11-latek.
Nieśmiertelność to mój cel. Chcę móc wymienić jak najwięcej części ciała na części mechaniczne. Wytyczyłem sobie drogę do tego miejsca. Fizyka kwantowa – badanie najmniejszych cząstek – to pierwszy element układanki. Najważniejsze jest zdobywanie wiedzy i jej stosowanie. Chcę pracować z najlepszymi profesorami na świecie, zajrzeć do ich mózgów i dowiedzieć się, jak myślą. – wyznał 11-latek.
Dodano: 10.01.2022
autor: MaulWolf
Dodano: 06.01.2022
autor: MaulWolf
Polska firma rozpoczyna produkcję szyb wytwarzających prąd ze słońca.
czytaj dalej
Quantum Glass to przezroczysty panel fotowoltaiczny, który będzie można montować wszędzie tam, gdzie dziś montuje się szyby.
– Po prostu zamieniliśmy tradycyjne powłoki okienne, wykonywane do tej pory z tlenków metali i tlenków srebra na powłokę ultranowoczesną, która równie swobodnie przepuszcza światło widzialne, ale promieniowanie IR i UV, emitowane przez słońce, zamienia w energię elektryczną. Innymi słowy: wszystko, co niekorzystne zamieniamy na prąd – wyjaśnia w Dawid Cycoń, prezes ML System.
Generowanie energii jest możlwe dzięki rewolucyjnemu wykorzystaniu powłoki składającej się z kropek kwantowych - małych półprzewodników o rozmiarach od kilku do kilkunastu nanometrów. Zamieniają one promieniowanie UV i podczerwone na energię elektryczną.
– Po prostu zamieniliśmy tradycyjne powłoki okienne, wykonywane do tej pory z tlenków metali i tlenków srebra na powłokę ultranowoczesną, która równie swobodnie przepuszcza światło widzialne, ale promieniowanie IR i UV, emitowane przez słońce, zamienia w energię elektryczną. Innymi słowy: wszystko, co niekorzystne zamieniamy na prąd – wyjaśnia w Dawid Cycoń, prezes ML System.
Generowanie energii jest możlwe dzięki rewolucyjnemu wykorzystaniu powłoki składającej się z kropek kwantowych - małych półprzewodników o rozmiarach od kilku do kilkunastu nanometrów. Zamieniają one promieniowanie UV i podczerwone na energię elektryczną.
Dodano: 10.01.2022