cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Najstarsza sprzedawczyni w Krakowie ma 92 lata i ciągle pracuje. Pani Janina Bajek zaczęła pracować jako sprzedawczyni szczawu w wieku 9 lat.
logo-head
czytaj dalej
Obecnie pani Janina prowadzi sklep ze sprzętem elektrycznym oraz obuwiem na ulicy Kalwaryjskiej w Krakowie. W tym miejscu prowadzi swój biznes już od 46 lat.

„Zaczęłam pracować, gdy miałam dziewięć lat. Ojciec poszedł na wojnę, więc trzeba było się wziąć do roboty. Sprzedawałam szczaw, który zbierałam nad Rudawą. Później koleżanki przynosiły mi dętki do roweru, składałam je z wentylami i sprzedawałam. Kupowałam też dętki samochodowe, cięłam na krótkie, cienkie, żeby nadawały się do piłeczek, majtek, na podwiązki. Wojna, nic przecież wtedy nie było. Oprócz tego zbierałam do domu węgiel, który wyrzucali kolejarze na tory. Jak już byłam starsza, chodziłam po wsiach i sprzedawałam sacharynę, tytoń, włóczkę, podeszwy pod buty. To wszystko miałam w plecaku jako dwunastoletnia dziewczynka. Działałam na zasadzie handlu wymiennego. Biedni byli ci ludzie, chaty ledwo stały, wszędzie błoto po kolana, a nigdy mnie nie oszukali” - opowiada pani Janina w wywiadzie dla krowoderska.pl.
Źródło:  www.onet.pl
Dodano: 04.08.2021
autor: MarcinZbezu
W Wiśle złowiono gigantycznego suma, który byłby rekordem Polski. Ale nie jest, bo wędkarz zamiast wypuścić rybę, zabił ją i powiesił na rynnie jak kiełbasę.
logo-head
czytaj dalej
Gigantyczny sum mierzył dokładnie 267 centymetrów i ważył 104 kilogramy. Byłby to więc rekord Polski, ale warunkiem jego ustanowienia jest wypuszczenie schwytanej ryby żywej, z powrotem do zbiornika wodnego.

Ryba została złowiona w Drogomyślu przez trzech mieszkańców podskoczowskiego Kisielowa - Damiana Osucha, Tomasza Brodę i Łukasza Olesia.

„Walka z rybą trwała praktycznie równą godzinę. Dobrze, że byliśmy w trójkę, bo w innym wypadku ciężko byłoby ją wyciągnąć z wody. Kiedy tylko ryba czuła brzeg, szybko odjeżdżała. Dobrze, że mieliśmy wytrzymałą wędkę, kołowrotek i plecionkę, dzięki którym byliśmy w stanie ją przytrzymać. Uczucie uderzenia ryby w przynętę i jej holu było niesamowite. Do teraz bolą mnie ręce” – mówi Damian Osuch, który złapał gigantycznego suma.

Nazwisko wędkarza nie zapisze się jednak w rekordach Polski, bo ryba została zabita, a ustanowienie rekordu wymaga wypuszczenie żywej ryby z powrotem do zbiornika wodnego.
Źródło:  beskidzka24.pl
Dodano: 04.08.2021
autor: MarcinZbezu
Banan to jagoda.
logo-head
Dodano: 04.08.2021
John Lennon na jednej z konferencji prasowych w latach 60. odpowiadając na pytanie, jak wyobraża sobie swoją śmierć, powiedział: "Prawdopodobnie zostanę zdmuchnięty przez jakiegoś pomyleńca."
logo-head
Dodano: 04.08.2021
Na zdjęciu młody Leonardo DiCaprio z rodzicami. Aktor został nazwany Leonardo, ponieważ jego ciężarna mama oglądała obrazy Leonardo DaVinci, gdy Leo po raz pierwszy kopnął ją w brzuchu.
logo-head
Dodano: 04.08.2021
Colonel Saunders, założyciel KFC, nie lubił kierunku, w którym poszły jego restauracje. Jedzenie w nich podawane określił jako "najgorszy smażony kurczak jakiego jadłem", a smak sosów "niczym klej do tapet".
logo-head
Dodano: 04.08.2021
autor: Jackson
Brazylijski milioner Count Scarpa, "pochował" swojego Bentleya, wzorując się na obrzędach Egipcjan. Chce w ten sposób zyskać pewność, że będzie nim mógł jeździć w "kolejnym życiu".
logo-head
Dodano: 04.08.2021
autor: Jackson
Jeśli w Szwajcarii nie zdasz prawa jazdy do 3 razy, to jesteś prawnie zmuszony/a do odwiedzenia psychologa.
logo-head
Dodano: 04.08.2021
autor: Jackson
Nazwanie kobiety "kochaniem", "misiaczkiem" lub innym zdrobnieniem ma pozytywny wpływ na jej mózg. Łagodzi również stres emocjonalny.
logo-head
Dodano: 04.08.2021
autor: Jackson
Adam Mickiewicz wymyślił imię Grażyna. A imię Jessica wymyślił William Shakespeare.
logo-head
Dodano: 04.08.2021
autor: Jackson
następna strona