cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Najlepsze wpisy

28 czerwca 2009 roku Stephen Hawking urządził imprezę dla podróżników w czasie, ale ogłosił ją dopiero następnego dnia. Na wydarzeniu oczywiście nikt się nie pojawił.
logo-head
Dodano: 23.03.2021
autor: Jackson
U wybrzeży Wenezueli uratowano dzieci w wieku 2 i 6 lat, które przez wiele dni dryfowały na łodzi ratunkowej ze swoją matką. Matka piła własny mocz, by karmić dzieci piersią. Zmarła 3 godziny przed przybyciem pomocy.
logo-head
czytaj dalej
Mariely Chacon wraz z mężem i dwójką dzieci w wieku 6 i 2 lat wybrali się na rejs wycieczkowy na wyspę Tortuga u wybrzeży Wenezueli. Niestety, 3 września 2021 roku ogromna fala rozerwała kadłub łodzi, a ta zaczęła tonąć. Mariely wraz z opiekunką i dwójką dzieci dostały się do szalupy ratunkowej i cztery dni dryfowały po morzu w pełnym słońcu. Aby utrzymać dzieci przy życiu Mariely piła własny mocz, co pozwalało jej karmić dzieci piersią.

Tratwa ratunkowa została znaleziona przez ratowników cztery dni po zatonięciu łodzi. Dzieci - Jose David i Maria Beatriz Camblor Chacón zostały znalezione żywe, wtulone w matkę, która według ratowników zmarła około 3-4 godzin przed ich przybyciem.

Na tratwie znaleziono również 25-letnią nianię w ciężkim stanie, z oparzeniami pierwszego stopnia i skrajnie odwodnioną. Pozostałych osób, które znajdowały się na łodzi przed zatonięciem nie odnaleziono.
Źródło:  www.businessinsider.co.za
Dodano: 24.09.2021
autor: MarcinZbezu
61-letnia kobieta urodziła dziecko swojemu synowi i jego chłopakowi. To jednak nie wszystko.
logo-head
czytaj dalej
To jedna z tych historii, które po usłyszeniu wydają się nieprawdopodobne. A jednak - jest prawdziwa. Żyjemy w dziwnych i niesamowitych czasach, w których nauka pozwala dokonywać rzeczy sprzecznych z tym, jak zaprogramowała nas matka natura. W Nebrasce para gejów zdecydowała się na dziecko. Przez długi czas Matthew i Elliot szukali kobiety, która wcieli się w role inkubatora dla ich potomka.

Z powodu braku chętnych ostatecznie zdecydowali się, że rolę surogatki będzie pełnić… matka Matthew’a. 61-letnia kobieta zdecydowała się podjąć tego zadania, a do procedury in vitro wykorzystano… komórkę jajową siostry Elliota oraz spermę Matthew’a. Tak przygotowany zarodek umieszczono w brzuchu matki Matthew’a, czyli technicznie patrząc - 61-letnia kobieta została biorcą spermy od własnego syna. Matce Matthew’a udało się donosić ciążę, mimo iż była już po menopauzie. 25 marca 2019 roku przyszła na świat jej wnuczka i jednocześnie córka - Uma Louise.
 
Źródło:  people.com
Dodano: 04.10.2020
autor: Jackson
Macaulay Culkin znany z tytułowej roli w filmie "Kevin Sam w Domu" został ojcem. Jego syn urodził się 5 kwietnia i otrzymał imię "Dakota".
logo-head
czytaj dalej
Imię "Dakota" syn Culkina otrzymał na cześć zmarłej siostry aktora, która zginęła w 2008 roku potrącona przez samochód. Dziś Macaulay Culkin ma 40 lat i jest związany z Brendą Song, którą poznał na planie filmu "Changeland".
Źródło:  www.pudelek.pl
Dodano: 13.04.2021
autor: MarcinZbezu
Angielka, która wzięła zwolnienie chorobowe, by obejrzeć na żywo mecz półfinałowy reprezentacji Anglii, została wyrzucona z pracy, ponieważ szef rozpoznał ją w telewizji.
logo-head
Dodano: 23.07.2021
autor: MaulWolf
W Opolu powstał mural upamiętniający Krzysztofa Krawczyka. Mural wykonany jest w stylu popularnej gry GTA.
logo-head
Dodano: 03.09.2021
Według IMiGW tegoroczna zima będzie bardzo mroźna i śnieżna.
logo-head
czytaj dalej
Pierwsze opady śniegu mają nastąpić już w listopadzie, a grudzień i styczeń mają obfitować w opady śniegu oraz temperaturę poniżej 0 st. C. Styczeń w południowej Polsce ma być najzimniejszym styczniem od  lat. W lutym nad całym krajem mają pojawić się intensywne opady zarówno śniegu, jak i śniegu z deszczem. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje, że wstępna prognoza na najbliższe miesiące jest eksperymentalna i obarczona sporym błędem.
Źródło:  www.onet.pl
Dodano: 12.10.2021
autor: MarcinZbezu
Poszła na randkę z Tindera, skończyła poćwiartowana w workach na śmieci.
logo-head
czytaj dalej

Na Tinderze można znaleźć miłość, ale niestety na 24-letnią Sydney Loofe czekała śmierć.

Sydney Loofe pracował w sklepie z narzędziami w mieście Lincoln. Jej rodzice, George i Susie, mieszkali w mieście oddalonym o trzy godziny jazdy samochodem, jednak codziennie utrzymywali ze sobą kontakt. 

Sydney była "nowa" w Lincoln, nie miała jeszcze zbyt wielu znajomych, dlatego pewnego dnia postanowiła założyć konto na Tinderze z zamiarem poznania jakiejś sympatycznej dziewczyny, z którą mogłaby stworzyć poważny związek. To tam poznała Bailey Boswell. 

Zaczęło się od bardzo niewinnej rozmowy, kontakt był intensywny, do tego stopnia, że dziewczyny po trzech dniach postanowiły się spotkać. 

14 listopada Bailey przyjechała po Sydney, dziewczyny spędziły czas na rozmowach i paleniu marihunany, okazało się, że znalazły "wspólny język". Pierwsza randka okazała się sukcesem i postanowiły spotkać się również kolejnego dnia. 

15 listopada 2017 roku, Bailey odebrała Sydney z pracy. Młoda dziewczyna była bardzo entuzjastycznie nastawiona. Przed spotkaniem zamieściła na snapchacie selfie i podpisała je słowami: „Gotowa na spotkanie". Sydney myślała, że spotkanie będzie podobne do tego z poprzedniego dnia, gdy włóczyły się po mieście i paliły "trawkę" - jednak Bailey miała inny plan. Zaprosiła Sydney do swojego mieszkania, które wynajmowała z Aubreyem Trailem, który był jej partnerem, o czym Sydney nie miała pojęcia. 

Następnego dnia kobieta nie pojawiła się w pracy. Wtedy rodzina 24-latki nabrała podejrzeń. Bliscy zaczęli się martwić, że dziewczynie mogło stać się coś złego.

Ta historia nie ma niestety happy endu. 

Ciało Sydney zostało odnalezione dopiero po 19 dniach. Było umieszczone w zaroślach w okolicach jej domu. Rozczłonkowane zwłoki 24-latki znajdowały się w 14 workach na śmieci porzuconych w polu. Ciało zostało pocięte na 14 kawałków. Widniały na nich ślady obrażeń, świadczące o tym o tym, że ofiara przed śmiercią desperacko walczyła o życie.

Podczas procesu trzy kobiety zeznały, że Trail wyznawał tzw. kult seksu i przekonywał ofiary, że jest wampirem, który potrafi latać i czytać w myślach. Kobiety powiedziały, że wszystkie zostały zrekrutowane przez konto jego dziewczyny Bailey Boswell na Tinderze w okresie od lipca do listopada 2017 roku. Według ich relacji, Trail kazał się nazywać „tatusiem”. 

Zarówno Aubrey Trail oraz Bailey Boswell zostali uznani za winnych dokonania zabójstwa i jego wcześniejszego zaplanowania oraz poćwiartowania ciała Sidney. Aubray został skazany na karę śmierci, natomiast Bailey Boswell spędzi całe życie w więzieniu bez możliwości wcześniejszego wyjścia. 

Źródło:  www.dailymail.co.uk
Dodano: 15.01.2022
autor: Jackson
Według najnowszych badań Polacy w kwestiach zdrowotnych bardziej ufają zdaniu przyjaciół i rodziny, niż opinii lekarzy.
logo-head
czytaj dalej
Najnowsze badania przeprowadzone przez YouGov mierzyło stopień zaufania mieszkańców poszczególnych krajów do lekarzy i naukowców, rządu, mediów oraz rodziny i przyjaciół. Najnowsze badanie YouGov dotyczyło pandemii koronawirusa i zdania na jej temat. Polska była jedynym spośród 26 przebadanych państw, w którym obywatele wskazali, że bardziej ufają opinii przyjaciół i rodziny, niż lekarzom i naukowcom.
Źródło:  yougov.co.uk
Dodano: 10.09.2020
autor: myrmek
Poszła na randkę z Tindera, skończyła poćwiartowana w workach na śmieci.
logo-head
czytaj dalej

Tą okrutną zbrodnią żyjły całe Stany Zjednoczone. Para przyszłych morderców użyła popularnej aplikacji randkowej do spotkania się z 24-letnią Sydney Loofe. Zamordowali ją i poćwiartowali jej ciało. Sprawa, która ciągnie się od 3 lat, w końcu doczeka się finału przed wymiarem sprawiedliwości. Ciało Sydney Loofe znaleziono miesiąc po zaginięciu. Do poćwiartowania użyto zwykłej piłki do metalu.

24-letnia Sydney zniknęła 15 listopada 2017 roku. Jak ustalili jej bliscy, dziewczyna poszła na randkę z nieznajomą kobietą poznaną za pośrednictwem aplikacji Tinder. O spotkaniu powiadomiła wcześniej tylko koleżankę, której napisała smsa. Na Snapchacie opublikowała też zdjęcie z podpisem "gotowa na randkę". 

Następnego dnia kobieta nie pojawiła się w pracy. Wtedy rodzina 24-latki nabrała podejrzeń. Bliscy zaczęli się martwić, że dziewczynie mogło stać się coś złego. Ciało Sydney po trzech tygodniach znaleźli policjanci, którzy przeszukiwali zarośla w okolicach jej domu. Rozczłonkowane zwłoki 24-latki znajdowały się w workach na śmieci porzuconych w polu. Ciało zostało pocięte na 14 kawałków. Widniały na nich ślady obrażeń, świadczące o tym o tym, że ofiara przed śmiercią desperacko walczyła o życie.

O zamordowanie mieszkanki Lincoln oskarżona została 25-letnia Bailey Boswell oraz jej 52-letni współlokator Aubrey Trail. To właśnie z nimi przed śmiercią miała się spotkać Sydney. Obrońcy oskarżonych argumentowali, że obrażenia odniesione przez 24-latkę mogły być również wynikiem „brutalnego seksu”. Z kolei według prokuratory Trail i Boswell z premedytacją wykorzystali portal randkowy Tinder, by zwabić kobietę na spotkanie, a następnie ją zamordować.

Podczas procesu trzy kobiety zeznały, że Trail wyznawał tzw. kult seksu i przekonywał ofiary, że jest wampirem, który potrafi latać i czytać w myślach. Kobiety powiedziały, że wszystkie zostały zrekrutowane przez konto jego dziewczyny Bailey Boswell na Tinderze w okresie od lipca do listopada 2017 roku. Według ich relacji, Trail kazał się nazywać „tatusiem” i inicjował seks grupowy, w którym uczestniczył on, jego dziewczyna i inne kobiety. 

Źródło:  www.dailymail.co.uk
Dodano: 21.10.2020
autor: Jackson
następna strona