cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Najlepsze wpisy

AppStore i Google Play zostały zablokowane w Rosji.
logo-head
Dodano: 04.03.2022
Po 20 latach od sceny seksu z Titanica w samochodzie wciąż jest ślad.
logo-head
czytaj dalej

Jedną z najbarwniejszych scen w produkcji Jamesa Camerona było prawdopodobnie zbliżenie Kate Winslet i Leonardo DiCaprio w aucie, gdy widzowie mogli zobaczyć ślizgającą się dłoń po zaparowanej szybie. Okazuje się, że odbicie dłoni na szybie samochodu zachowało się do dziś, o czym postanowił poinformować fanów reżyser obrazu. Po ponad 20 latach Cameronowi udało się znaleźć auto użyte w tej scenie, a udostępnione przez niego zdjęcie wywołało niemałą medialną sensację. Ponad 20 lat później, słynny odcisk dłoni z filmu Titanic wciąż tam jest - przyjrzyjcie się uważnie - napisał na Twitterze James Cameron i dołączył do swojego posta zdjęcie samochodu, na którym rzeczywiście widać pamiątkę z planu.


 
Źródło:  www.newsweek.com
Dodano: 22.02.2022
autor: Jackson
Japoński zawodowy wrestler Rikidōzan często zaraz po walce szedł do baru, nie opatrując wcześniej swoich ran. Gdy klienci pytali go, dlaczego ma zakrwawioną twarz, odpowiadał: "Miałem ciężki dzień w pracy".
logo-head
Dodano: 24.05.2022
autor: Jackson
Przed pojedynkiem Mike'a Tysona z Juliusem Francisem wszyscy byli tak pewni zwycięstwa Tysona, że gazeta The Mirror wykupiła reklamę na podeszwach butów Francisa za 40 000 dolarów. Można ją było zobaczyć w momencie, gdy Francis leżał na deskach. 
logo-head
Dodano: 26.01.2022
Raper Quebonafide stworzył swoją herbatę, która jest już dostępna w Lidlu.
logo-head
czytaj dalej

Herbata Quebonafide trafiła do znanej sieci dyskontów. Wegańska Matcha Latte oraz Milk Tea marki Miss Ti pojawiły się w stałej sprzedaży Lidla 9 lutego w cenie 9.99 zł za 500 ml. 

Inspiracją Quebonafide i jego wspólnika FORXST były popularne napoje z Korei Południowej, które odkryli podczas wspólnej podróży do Azji.

Oba napoje mają naturalnie pobudzające działanie i uzyskały najwyższy wynik wskaźnika Nutri-Score, który informuje o wartościach odżywczych. Opakowania, za które odpowiada SOTI Natural sp. z o.o., stworzono w 10% z materiałów pochodzących z recyklingu. 

Dodano: 11.02.2022
Julia Butterfly Hill to amerykańska aktywistka, która żyła na sekwoi przez 738 dni, od grudnia 1997 roku do grudnia 1999 roku, w proteście przeciwko wycince drzew.
logo-head
czytaj dalej
Julia protestowała przeciwko planom wycinki sekwoi, na której zamieszkała oraz innych kilkusetletnich drzew przez korporację Pacific Lumber.

Obszar, na którym rosły te często niemal 1000-letnie drzewa, już wcześniej był miejscem akcji i protestów wolontariuszy i działaczy na rzecz przyrody. 

Julia wspięła się na Lunę (tak nazwała sekowoję, na której zamieszkała) w grudniu 1997, by zejść z niej dopiero w grudniu 1999, kiedy to podpisano umowę z firmą Pacific Lumber gwarantującą ochronę zarówno sekwoi, na której mieszkała Julia, jak i wszystkich drzew na terenie 3 hektarów strefy buforowej wokół.

Sprawą zainteresowane były największe stacje telewizyjne. CNN, BBC czy New York Times. Hill rozmawiała z dziennikarzami przez radio (na drzewie miała telefon zasilany solarnie), ale przyjmowała również śmiałków na drzewie.

Julia otrzymała aktywne wsparcie kilku organizacji, w tym Earth First! oraz wolontariuszy, którzy za pomocą lin dostarczali jej na szczyt drzewa jedzenie i środki mające pomóc w przeżyciu.
Nie było to jednak łatwe. Na szczycie sekwoi Julia musiała mierzyć się z mroźnymi ulewami, wiatrem sięgającym 64 km/h, a także próbami zastraszania jej blisko podlatującymi helikopterami czy próbami ścinania drzewa nocą przez wściekłych przedstawicieli firmy Pacific Lumber.

Julia przez 2 lata żyła na dwóch platformach o bokach mniej więcej 2 na 2 metry. Bez żadnych zabezpieczeń. Podgrzewając posiłki na palniku gazowym i drżąc z zimna podczas chłodnych nocy zawinięta w gruby śpiwór.

Dziś Julia działa jako ekologiczny mówca motywacyjny, pisze książki i jest współzałożycielką fundacji Circle od Life. Wciąż wspiera protestujących i pomaga organizować się małym społecznościom wokół działań na rzecz proekologicznych zmian.
 
Dodano: 24.01.2022
Zatrzymano prawdziwego zabójce 15 latki w Miłoszycach. Przed laty za to morderstwo został skazany Tomasz Komenda.
logo-head
czytaj dalej

Norbert Basiura został zatrzymany przez policję. Mężczyzna został skazany prawomocnym wyrokiem za gwałt i zabójstwo 15-latki w Miłoszycach. Wyrok w tej sprawie odsiadywał niesłusznie skazany Tomasz Komenda. Kilka dni temu sąd wydał natychmiastowy nakaz zatrzymania Basiury. 

Basiura po latach życia jako przykładny mąż, ojciec, strażak, został skazany na 15 lat więzienia za gwałt i morderstwo.

Wzywając Norberta Basiurę na przesłuchanie, śledczy nie podejrzewali, że to on okaże się sprawcą zbrodni miłoszyckiej. Przed laty traktowano go jak ofiarę, nie mordercę 15-letniej Małgosi.

Dodano: 17.02.2022
W 1996 roku w zoo w Brookfield gorylica Binti Jua uratowała chłopca, który wpadł do wybiegu i stracił przytomność. Ochroniła malca przed innymi gorylami, próbowała go ocucić zimną wodą, po czym odniosła do drzwi, którymi wchodzili opiekunowie.
logo-head
Dodano: 15.03.2021
autor: MaulWolf
Rockstar potwierdził, że prace nad GTA VI są w zaawansowanej fazie.
logo-head
czytaj dalej
To pierwszy raz, kiedy Rockstar publicznie i oficjalnie potwierdza prace nad zupełnie nową odsłoną Grand Theft Auto.

"Wiemy, że wielu z was pyta o następną odsłonę serii Grand Theft Auto. Wraz z każdym kolejnym naszym projektem zawsze wyraźnie podnosimy poprzeczkę. Możemy potwierdzić, że pracujemy usilnie nad kolejną częścią GTA, a prace są w zaawansowanej fazie" - czytamy w komunikacie Rockstara.
 
Dodano: 06.02.2022
autor: Jackson
W 1913 roku w USA można było wysyłać dzieci drogą pocztową. Przyklejano im znaczki na ubranka i tak przygotowane wyruszały w podróż.
logo-head
czytaj dalej
Pierwszym brzdącem, który został w ten sposób potraktowany był ważący niespełna 5 kg syn państwa Beague z Ohio, który to za cenę 15 centów (w to wliczono też i ubezpieczenie!) przebył jedną milę wprost do domu swojego dziadka.

Jako że coraz więcej osób interesowało się tym niezwykle ekonomicznym sposobem dziecięcego transportu, trzeba było wreszcie ustalić jakieś zasady nadawania dzieci. I tak też na łamach New York Times ukazał się list skierowany do dyrektora generalnego poczty – Franka Harrisa Hitchcocka:

„Chciałabym dowiedzieć się, jakie są techniczne, zgodne z przepisami wymogi co do opakowania wysyłanego drogą pocztową dziecka”.

Hitchcock wykazał się trzeźwością umysłu i znajomością prawa. A to, jak się okazało, zdążyło się w kwestii dozwolonych przesyłek nieco skonkretyzować. I tak też jedynymi dozwolonymi zwierzętami, które można było nadawać w formie paczek były „pszczoły i żuki”. A że młodociani przedstawiciele naszego gatunku nie zaliczają się do żadnej z tych grup, ich wysyłanie było zabronione! Zaprzyjaźnieni listonosze przymykali jednak oko na te drobne zakazy i proceder dalej trwał w najlepsze.

Dziś doskonale wiemy, że pracownicy poczty mają tendencję do notorycznego mylenia się i gubienia przesyłek. W tamtych czasach wcale nie było inaczej. Jedną z dziecięcych „przesyłek” była dziewięcioletnia Charlotte May Pierstorff. Ważącą 22 kilogramy dziewczynkę nadano w Idaho, a adresatami byli jej dziadkowie mieszkający w mieście Lewiston. Mama kupiła znaczek za 53 centy i nalepiła go na ubranko swojej pociechy. Na poczcie jednak doszło do pewnej drobnej pomyłki i dzieciak prawie wyjechał z transportem do Kentucky. Na szczęście tragedii udało się zapobiec tylko i wyłącznie dzięki przytomności samej „przesyłki”, która zakomunikowała pracownikom urzędu, że to nie tam mieszkają jej dziadkowie…
Ta sytuacja zwróciła uwagę opinii publicznej na to niepokojące zjawisko. I po raz kolejny głos zabrał dyrektor generalny amerykańskiej poczty. Albert S. Burleson był równie nieustępliwy co jego poprzednik – dzieci nie wolno traktować jako towary wysyłane drogą pocztową i kropka!

Podczas gdy urzędnik wydawał swoją kategoryczną opinię na ten temat, właśnie pobito rekord najdłuższego dystansu, jaki dziecięca przesyłka kiedykolwiek pokonała. Sześcioletnia Edna Neff z wartym 15 centów znaczkiem na czole została wysłana przez swoją mamę z miejscowości Pensacola na Florydzie aż do Christainburga w stanie Virginia, gdzie odebrał ją jej tata. Dziecko przejechało 1158 kilometrów!

Ostatecznie procederem tym zajęła się policja. Po tym, jak stróże prawa wszczęli śledztwo w sprawie trzyletniej Maud Smith, której rodzice pogwałcili prawo wysyłając ją jako paczkę, na alarm zaczęli bić gazetowi pismacy. Od tego czasu listonosze, bojąc się policyjnych kontroli, unikali brania tego typu „fuch” i mimo że przez kolejne lata zdarzyło się jeszcze kilka sporadycznych przypadków nadawania przyszłości amerykańskiego narodu w formie paczek, to już w latach 20. ubiegłego wieku nikt przy zdrowych zmysłach nie odważyłby się na takie szalone posunięcie.
Dodano: 13.02.2022
autor: Jackson
następna strona