cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Wszystkie wpisy

Pomnik papieża Jana Pawła II trzymającego kamień nad głową kosztował 125 tysięcy złotych. Warszawa kupiła pomnik z pieniędzy państwowych.
logo-head
czytaj dalej
Wykonanie pomnika nazwanego "Zatrute źródło" zostało zlecone Jerzemu Kalicie, artyście słynącemu m.in. z wykonania innej kontrowersyjnej rzeźby - pomnika Smoleńskiego. "Projekt w całości został sfinansowany dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z 2019 roku na obchody 100. rocznicy urodzin Jana Pawła II" — czytamy w komunikacie opublikowanym przez Muzeum Narodowe.
Źródło:  www.spidersweb.pl
Dodano: 02.10.2020
autor: MarcinZbezu
Magazyn dla dzieci "Świerszczyk" jest najstarszym wychodzącym bez przerwy czasopismem dla dzieci w Europie.
logo-head
czytaj dalej
Pierwszy numer "Świerszczyka" pojawił się w sprzedaży 1 maja 1945 roku. W tym roku czasopismo obchodziło swoje 75-lecie. "Mimo pandemii, w 2020 roku obserwujemy stały wzrost sprzedaży magazynu „Świerszczyk” – od stycznia do lipca tego roku wyniósł on 19%, przy średniej miesięcznej wynoszącej 32.773 egz. W analogicznym okresie 2019 roku liczba ta wynosiła 27.518 egzemplarzy. Warto przy tym zauważyć, że w odróżnieniu od innych czasopism dla dzieci (...) nie dodajemy do „Świerszczyka” żadnych gadżetów, mających stymulować wzrost popytu. „Świerszczyk” wygrywa jakością" – komentuje Eliza Amanowicz, dyrektor marketingu w wydawnictwie Nowa Era.
Źródło:  admonkey.pl
Dodano: 02.10.2020
autor: MarcinZbezu
Colin Weir w 2011 roku wygrał na loterii równowartość 805 milionów złotych. Do momentu swojej śmierci zdążył wydać zaledwie 200 mln złotych wydając średnio 70 tys. złotych dziennie.
logo-head
czytaj dalej
Niesamowita historia Colina Weira i jego małżonki Christinee została opisana przez brytyjskie media. Mężczyzna w 2011 roku wygrał równowartość 805 milionów złotych na loterii EuroJackpot. Colin do momentu swojej śmierci w grudniu 2019 roku wydał "zaledwie" około 200 mln złotych. Miesiąc przed śmiercią mężczyzna kupił 55% akcji swojego ukochanego klubu piłkarskiego Partick Thistle F.C. z Glasgow i rozdał je kibicom. Ogromne sumy rozdawał również znajomym, część odziedziczyły po śmierci dzieci Colina. Przed swoją śmiercią mężczyzna zaplanował i zorganizował własną stypę, na którą wydał milion funtów. Colin pozostawił po sobie biżuterię, meble i dzieła sztuki o wartości ponad 200 tysięcy funtów (około 1 milion zł), a w garażu zaparkowane: stary model Bentley Arnage, Jaguar F-Pace SUV, Mercedez Benz klasy E i Mercedes Benz klasy V. Swoją wartą 3,5 mln funtów (17,5 mln zł) posiadłość nieopodal Troon w Szkocji zapisał z kolei swojej pielęgniarce, Chritine.
Źródło:  www.fakt.pl
Dodano: 02.10.2020
autor: MarcinZbezu
Co jakiś czas McDonalds organizuje konkurs, w którym do wygrania są złote karty McDonalda. Uprawniają one do darmowego dożywotniego zamawiania dowolnych posiłków w restauracjach McDonalda.
logo-head
Dodano: 01.10.2020
autor: HjakHajto
Początkowo "Król Lew" miał nazywać się "Król Dżungli". Twórcy zmienili jednak tytuł, gdy zorientowali się, że lwy nie mieszkają w dżungli.
logo-head
Dodano: 01.10.2020
autor: MaulWolf
Japońskie koleje wyemitowały przeprosiny na antenie ogólnokrajowej stacji telewizyjnej za to, że jeden z ich pociągów odjechał o 20 sekund za wcześnie.
logo-head
Dodano: 01.10.2020
autor: MaulWolf
Za 20 lat będziemy rozmawiać z psami i żyć w wirtualnej rzeczywistości.
logo-head
czytaj dalej

Japońscy eksperci opracowali 37 prognoz dotyczących rozwoju nauki i technologii w ciągu najbliższych 20 lat. Ich zdaniem do 2040 roku dzięki powszechności wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości, będziemy m.in. w stanie porozumieć się ze swoimi pupilami. Takie prognozy wydawane są regularnie od lat 70., a większość z nich się sprawdziła.

Według Japońskiego Ministerstwa Technologi do 2040 roku technologia VR (wirtualnej rzeczywistości) i AR (rozszerzonej rzeczywistości) staną się powszechnym narzędziem codziennego użytku i znacznie wpłyną na nasze życie. W raporcie zawarto przewidywania, że urządzenia VR i AR będą m.in. działać jako tłumacze „na żywo” lub wirtualne centrum informacji i pomocy, umożliwiając szeroką gamę nowych interakcji. Wśród nich „bezpośrednią rozmowę” ze zwierzętami domowymi.

Źródło:  www.national-geographic.pl
Dodano: 01.10.2020
autor: MaulWolf
Aż do 1985 roku uważano, że dzieci do 18 miesiąca życia nie czują bólu i można operować na nich w dowolny sposób bez znieczulenia.
logo-head
Dodano: 01.10.2020
autor: MaulWolf
Na świecie istnieje około 40000 gatunków pająków.
logo-head
Dodano: 01.10.2020
autor: Jackson
Alkohol pomaga lepiej mówić w języku obcym. Badania to potwierdzają.
logo-head
czytaj dalej
Alkohol pomaga lepiej mówić w języku obcym. Badania to potwierdzają. Grupa naukowców postanowiła sprawdzić, jak to naprawdę wygląda z wpływem alkoholu na naszą możliwość rozmawiania w języku obcym. Wyniki powinny się spodobać wszystkim miłośnikom napojów wyskokowych.

Alkohol sprawia, że mówimy płynniej w języku obcym
Osoby, które uczą się języków obcych mogły pewnie niejednokrotnie zauważyć, że czasem po kieliszku wina albo po piwie z większą łatwością posługują się obcą dla nich mową.

Z drugiej strony wiemy, że alkohol w dużych dawkach bardzo źle wpływa na pamięć, ruchy i możliwość wysławiania się. Może też sprawić, że będziemy zbyt pewni siebie i ocenimy swoje możliwości zbyt wysoko. Powstaje więc pytanie, czy ludzie pod wpływem naprawdę mówią lepiej w językach obcych, czy po prostu lekko pijani pozbywają się swoich zahamowań?

By odpowiedzieć na to pytanie, zespół brytyjskich i holenderskich naukowców przeprowadził eksperyment, którego wyniki opublikowano w czasopiśmie ''Journal of Psychopharmacology''. Z badań wynika, że ludzie po małych dawkach alkoholu naprawdę mówią lepiej w języku obcym, nawet jeśli sami tak nie myślą - donosi ''Times''.

Jak wyglądał eksperyment? 

W badaniu wzięło udział 50 osób posługujących się językiem niemieckim od urodzenia. Grupę badawczą wybrano z grupy niemieckich studentów studiujących na holenderskim Uniwersytecie w Masstricht, który leży blisko granicy z Niemcami.

Wszyscy uczestnicy badania przyznali, że piją czasem alkohol i ponieważ wykłady prowadzone są w języku holenderskim, wykazują się jego płynną znajomością.

Wszyscy zostali poproszeni o przeprowadzanie krótkiej rozmowy z badaczem w języku holenderskim. Przedtem jednak połowa grupy dostała do picia wodę, druga połowa dostała napój alkoholowy.

By mieć pewność, że wszyscy są w podobnym stanie nietrzeźwości, ilość procentowego trunku dobierano pod kątem masy uczestnika eksperymentu. Celowano w efekt jaki ma pół litra piwa na mężczyznę o średniej wadze 68 kg.

Rozmowy nagrano, a później oceniali je ludzie mówiący po holendersku od urodzenia. Nie wiedzieli, którzy studenci są pod wpływem alkoholu. Również uczestnicy eksperymentu zostali poproszeni o ocenę własnej wypowiedzi. 

Co ciekawe, ci po alkoholu nie byli bardziej pewni siebie niż ci po wodzie.

Za to okazało się, że zdaniem Holendrów osoby pod wpływem mówiły w ich języku płynniej. Alkohol pomagał im zwłaszcza poprawić wymowę w języku obcym. Oceny za gramatykę, słownictwo i argumentację były dla obu grup podobne.

Autorzy badania podkreślają, że dawka alkoholu dobrana do eksperymentu była niska i że większe spożycie wcale nie musi mieć korzystniejszego wpływu. Należy pamiętać, że za duża ilość napojów wyskokowych może dać dokładnie przeciwny efekt.
Źródło:  buzz.gazeta.pl
Dodano: 01.10.2020
autor: Jackson
następna strona