Wszystkie wpisy
Na ulicach Warszawy pojawiła się Żandarmeria Wojskowa. Mobilizacja środowisk narodowych.
czytaj dalej
Przed budynkiem Sejmu i wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia ustawiają się funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej.
Szef Falangi Bartosz Bekier w rozmowie z Onetem przekazał, że w najbliższy weekend w Warszawie ma pojawić się około 10.000 narodowców. Wszystko w związku z protestami przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji
"Większość środowisk narodowych przyjęła tę decyzję z aprobatą. Uważamy, że przestrzeganie konstytucji będzie teraz pełniejsze. Choć część naszego środowiska, która bardziej od wartości katolickich ceni sobie wartości konserwatywno-liberalne, uważa, że ten wyrok jest niepotrzebny" - mówi Bekier w rozmowie z Onetem.
Wojsko będzie miało za zadanie wesprzeć policję w ochronie mającej mieć dziś miejsce w mieście stołecznym wielkiej manifestacji organizowanej przez Strajk Kobiet. Przedstawicie MON informują, że chodzi o „kontrolę przestrzegania kwarantanny”.
W piątek w Warszawie na godz. 17.00 planowane są aż trzy duże demonstracje. - Zbieramy się w trzech miejscach: przy pl. Zamkowym, przy pl. Zawiszy i przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Stamtąd wyruszamy, miejsce do którego idziemy, podamy później – zapowiedziała liderka Strajku Kobiet Marta Lempart.
Szef Falangi Bartosz Bekier w rozmowie z Onetem przekazał, że w najbliższy weekend w Warszawie ma pojawić się około 10.000 narodowców. Wszystko w związku z protestami przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji
"Większość środowisk narodowych przyjęła tę decyzję z aprobatą. Uważamy, że przestrzeganie konstytucji będzie teraz pełniejsze. Choć część naszego środowiska, która bardziej od wartości katolickich ceni sobie wartości konserwatywno-liberalne, uważa, że ten wyrok jest niepotrzebny" - mówi Bekier w rozmowie z Onetem.
Wojsko będzie miało za zadanie wesprzeć policję w ochronie mającej mieć dziś miejsce w mieście stołecznym wielkiej manifestacji organizowanej przez Strajk Kobiet. Przedstawicie MON informują, że chodzi o „kontrolę przestrzegania kwarantanny”.
W piątek w Warszawie na godz. 17.00 planowane są aż trzy duże demonstracje. - Zbieramy się w trzech miejscach: przy pl. Zamkowym, przy pl. Zawiszy i przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Stamtąd wyruszamy, miejsce do którego idziemy, podamy później – zapowiedziała liderka Strajku Kobiet Marta Lempart.
Źródło: www.money.pl
Dodano: 30.10.2020
autor: Jackson
Dodano: 30.10.2020
autor: MaulWolf
Dodano: 30.10.2020
autor: Jackson
Dodano: 29.10.2020
autor: HjakHajto
Dodano: 29.10.2020
autor: Jackson
Dwóch mężczyzn będących w związku homoseksualnym i planujących ślub odkryło, że są tak naprawdę braćmi.
czytaj dalej
Paul i Lee spotkali się na portalu randkowym i rozmawiali ze sobą przez dwa lata, zanim zdecydowali się na spotkanie. Kiedy mama Lee poznała Paula, pomyślała, że mężczyzna wygląda jak jej były mąż Ron. Kiedy dowiedziała się dodatkowo, że noszą takie samo nazwisko, powiedziała swojemu synowi, że to musi być jego przyrodni brat.
Paul został oddany do adopcji przez Enę, czyli mamę Lee, gdy ten miał 18 miesięcy, kobieta miała problemy z tym, aby wychować dziecko, ponieważ po rozstaniu z partnerem nie mogła poradzić sobie finansowo, dlatego zdecydowała się na oddanie Paula do sierocińca. Mężczyzna w domu dziecka spędził 18 lat i cały czas legitymował się rodowym nazwiskiem. Natomiast Lee, to owoc miłości z jej drugim mężem.
Paul został oddany do adopcji przez Enę, czyli mamę Lee, gdy ten miał 18 miesięcy, kobieta miała problemy z tym, aby wychować dziecko, ponieważ po rozstaniu z partnerem nie mogła poradzić sobie finansowo, dlatego zdecydowała się na oddanie Paula do sierocińca. Mężczyzna w domu dziecka spędził 18 lat i cały czas legitymował się rodowym nazwiskiem. Natomiast Lee, to owoc miłości z jej drugim mężem.
Dodano: 29.10.2020
autor: HjakHajto
Dodano: 29.10.2020
autor: MaulWolf
Dodano: 29.10.2020
autor: MaulWolf
Dodano: 29.10.2020
autor: Jackson
Dodano: 29.10.2020
autor: Jackson