Najlepsze wpisy
        Dodano: 09.06.2025
    
    
        Dodano: 07.08.2025
    
    
        Dodano: 11.10.2025
    
    
        Dodano: 13.10.2020
    
    
        			autor: Jackson
            
				
					Oto co naprawdę oznacza nazwa „Xiaomi” - mało kto zdaje sobie w ogóle z tego sprawę
								
					
				
							
												
															
				
							czytaj dalej
						
												
			
					Polacy często zwykli mawiać „Xiaomi lepsze...” i nie bez powodu. Producent elektroniki z Chin potrafi przemycić do swoich urządzeń nowoczesne i drogie rozwiązania i przy okazji nie zedrzeć z klienta ostatniego grosza. Innymi słowy potrafią robić sprzęt nie ustępujący za wiele konkurencji, tylko jest on dużo tańszy. 
Xiaomi udowodniło to już niejednokrotnie i przykładów można podać bardzo wiele. Nie dzieje się to jednak tylko w segmencie smartfonów. Ma to miejsce również w przypadku robotów sprzątających, oczyszczaczy powietrza i wielu innych. Nic więc dziwnego, że nasi rodacy tak chętnie kupują sprzęty chińskiego producenta.
Czy jednak zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę oznacza nazwa „Xiaomi”? Pomijając już fakt, że mało kto w naszym kraju wymawia ją poprawnie, ponieważ powinno się mówić: „siajomo” a nie - jak wiele osób mawia - „ksajomi”. O co jednak chodzi z nazwą?
Prawdę na ten temat zdradził założyciel firmy Lie Jun. Trzeba ją jednak najpierw podzielić na dwa człony. Główny człon - a więc Xiao - odnosi się do buddyjskiego określenia pojedynczego ziarna ryżu, które może być większe niż góra. Końcówka Mi oznacza z kolei Mobile Internet, choć niektórzy żartują, że znaczy ona Mission Impossible.
			Xiaomi udowodniło to już niejednokrotnie i przykładów można podać bardzo wiele. Nie dzieje się to jednak tylko w segmencie smartfonów. Ma to miejsce również w przypadku robotów sprzątających, oczyszczaczy powietrza i wielu innych. Nic więc dziwnego, że nasi rodacy tak chętnie kupują sprzęty chińskiego producenta.
Czy jednak zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę oznacza nazwa „Xiaomi”? Pomijając już fakt, że mało kto w naszym kraju wymawia ją poprawnie, ponieważ powinno się mówić: „siajomo” a nie - jak wiele osób mawia - „ksajomi”. O co jednak chodzi z nazwą?
Prawdę na ten temat zdradził założyciel firmy Lie Jun. Trzeba ją jednak najpierw podzielić na dwa człony. Główny człon - a więc Xiao - odnosi się do buddyjskiego określenia pojedynczego ziarna ryżu, które może być większe niż góra. Końcówka Mi oznacza z kolei Mobile Internet, choć niektórzy żartują, że znaczy ona Mission Impossible.
																								Źródło:  wiedzoholik.pl
																
					
				
        Dodano: 10.11.2020
    
    
        			autor: Jackson
            
        Dodano: 05.02.2021
    
    
        			autor: Jackson
            
        Dodano: 24.04.2021
    
    
        Dodano: 31.05.2021
    
    
				
					Słoń o imieniu Boonmee regularnie, od kilku tygodni, odwiedza pewnego mieszkańca Tajlandii. W maju słoń zniszczył ścianę mieszkania i od tego czasu odwiedza kuchnię szukając trąbą słonych przekąsek.
								
					
				
							
												
															
				
							czytaj dalej
						
												
			
					Słoń jak dotąd nie jest agresywny - jeżeli nie znajduje jedzenia, to szybko oddala się w swoją stronę. Mieszkanie Kittichaia Boodchana znajduje się niedaleko największego w Tajlandii parku narodowego - Kaeng Krachan. Zdaniem specjalistów słoń szuka w kuchni słonych przekąsek, ponieważ w czasie trwającej pory deszczowej w jego środowisku naturalnym brakuje soli i zwierzę stara się uzupełnić jej braki.
					
			
																								Źródło:  www.facebook.com
																
					
				
        Dodano: 25.06.2021
    
    
        			autor: MarcinZbezu
            
				
					Miriam Rodríguez Martínez to Meksykanka, która osobiście wytropiła morderców swojej 14-letniej córki. W ciągu kilku lat udało jej się schwytać 9 osób współwinnych zabójstwu córki.
								
					
				
							
												
															
				
							czytaj dalej
						
												
			
					14-letnia córka Miriam Rodríguez Martínez została porwana w 2012 roku w San Fernando, przy granicy z Teksasem. Region ten jest uważany za najbardziej niebezpieczny obszar Meksyku, dochodzi tu do olbrzymiej ilości zaginięć, porwań, działają tu liczne kartele narkotykowe.
Z powodu bezczynności i nieudolności miejscowej policji, która niedługo po zgłoszeniu porwania zakończyła śledztwo, Miriam Rodríguez Martínez wszczęła poszukiwania na własną rękę. Po dwóch latach, w 2016 roku, odnalazła szczątki swojej córki i zebrała dowody, że za jej morderstwem stoją członkowie kartelu Los Zetas.
Miriam Rodríguez Martínez założyła organizację Colectivo de Desaparecidos de San Fernando zajmującą się sprawami porwań dzieci i pomagającą rodzinom w wyjaśnianiu okoliczności ich zaginięcia. W 2017 roku, w Dzień Matki, Miriam Rodríguez Martínez została zamordowana przed swoim domem.
			Z powodu bezczynności i nieudolności miejscowej policji, która niedługo po zgłoszeniu porwania zakończyła śledztwo, Miriam Rodríguez Martínez wszczęła poszukiwania na własną rękę. Po dwóch latach, w 2016 roku, odnalazła szczątki swojej córki i zebrała dowody, że za jej morderstwem stoją członkowie kartelu Los Zetas.
Miriam Rodríguez Martínez założyła organizację Colectivo de Desaparecidos de San Fernando zajmującą się sprawami porwań dzieci i pomagającą rodzinom w wyjaśnianiu okoliczności ich zaginięcia. W 2017 roku, w Dzień Matki, Miriam Rodríguez Martínez została zamordowana przed swoim domem.
																								Źródło:  web.archive.org
																
					
				
        Dodano: 13.07.2021
    
    
        			autor: MarcinZbezu