Najlepsze wpisy
Cezary Żak i Artur Barciś czyli serialowi Karol i Tadek zdradzili w jednym z wywiadów, że wspomniane wyżej śmiechy publiczności, były wykorzystywane w innych produkcjach Polsatu. Prawdopodobnie w „Daleko od noszy” czy „Świecie Według Kiepskich” podkładano reakcję widzów, którzy oglądali na żywo zdjęcia do Miodowych Lat.
Dochodzenie policji z Los Angeles ujawniło że Louis Lozano i Eric Mitchell zostali wezwani do napadu na dom towarowy Macy's, jednak postanowili zignorować zgłoszenie, ponieważ w pobliżu pojawił się Pokemn Snorlax.
Kilka minut po tym, jak funkcjonariusze zignorowali wezwanie do podjęcia akcji zatrzymania złodzieja, Mitchell powiedział koledze, że "Snorlax właśnie pojawił się na rogu 46. ulicy i Leimert".
Gdy trwał napad na dom handlowy Macy’s policjanci siedzieli w radiowozie i wrzeszczeli z radości, gdy udało się im złapać Snorlaxa, jeden z funkcjonariuszy dokładnie relacjonował zdarzenie: “Cholera jasna, stary. Ten Pokémon doprowadza mnie do szału. Użyłem już Ultra Balla i dalej nic”. Za chwilę na nagraniu można było usłyszeć: “O kurde, wreszcie… chłopaki będą tacy zazdrośni!”. - całą rozmowę nagrywała kamera, która była umieszczona w samochodzie policyjnym.
(Na zdjęciu oryginalna licencja taksówkarska Roberta De Niro).
W piątek rząd Hiszpanii zatwierdził nowe przepisy o opiece nad zwierzętami domowymi. Zgodnie z nimi, sprawca pobicia zwierzęcia ze skutkiem śmiertelnym może zostać skazany na 24 miesiące więzienia. Dotychczas maksymalna kara, która obowiązywała to 18 miesięcy. Jeśli na skutek przemocy zwierzę musiałoby trafić do weterynarza, wówczas sprawcy grozi do 18 miesięcy pozbawienia wolności.
Oprócz tego nowe przepisy znoszą likwidację spisu niebezpiecznych ras psów. Jak przekazała minister praw socjalnych i Agendy 2030 Ione Belarra nowa regulacja ma służyć głównie ochronie psów i kotów przed masowym porzucaniem ich. Według hiszpańskich organizacji prawa zwierząt co roku w tym kraju porzucanych jest od 150 tys. do 300 tys. czworonogów. Są to głównie psy. Od teraz zgodnie z przepisami za porzucenie zwierzęcia jego właścicielowi będzie groził mandat w wysokości do 30 tys. euro.
„Świadomie stajemy po stronie wykluczonych i dyskryminowanych. Słyszymy ich historie, doświadczenia, pragnienia i lęki i jesteśmy nimi głęboko poruszeni. Dziękujemy za wasz głos w imieniu wielu!" przekazały osobom uczestniczącym w akcji.
W poście zakonnice wyjaśniają: „Dla nas, jako sióstr zakonnych, jest rzeczą oczywistą, że pracujemy tutaj razem ze wszystkimi – niezależnie od ich orientacji seksualnej lub tożsamości. Ludzie 'są tu w domu'”.