Najlepsze wpisy


Każdy powinien czuć się wolny do bycia tym, kim jest. A w Unii nadal ponad połowa ludzi LGBTIQ nigdy albo bardzo rzadko mówi otwarcie, kim są. A to oznacza, że obawiają się do tego otwarcie przyznać. Boją się społecznego piętna wynikłego z coming-outu – powiedziała dziś Vera Jourova, wiceszefowa Komisji Europejskiej, podczas prezentacji pięcioletniej strategii na rzecz równości osób LGBTIQ.
Bruksela – oprócz przeglądu, czy obecne prawo antydyskryminacyjne UE jest należycie wdrażane w całej Unii – zamierza zaproponować europarlamentowi oraz krajom Unii wpisanie homofobicznych przestępstw i mowy nienawiści do katalogu „przestępstw unijnych”. Traktat o UE pozwala na przyjmowanie takich dyrektyw o „normach minimalnych odnoszących się do określania przestępstw oraz kar” w pewnych dziedzinach o charakterze transgranicznym. Unia musi być miejscem, gdzie ludzie LGBTI mogą prowadzić normalne życie – powiedziała komisarz UE ds. równości Helena Dalli.
Według rankingu ILGA Europe Polska jest obecnie najbardziej homofobicznym krajem w Unii Europejskiej. Nie tylko w Polsce widoczne są zmiany na niekorzyść społeczności LGBT. “W blisko połowie krajów, których system prawny został prześwietlony przez ILGA Europe, odnotowano brak pozytywnych zmian względem równouprawnienia. Wśród europejskich organizacji działających na rzecz osób LGBT istnieje obawa, że ta tendencja się utrzyma” - podsumowywali w maju przedstawiciele Kampanii Przeciw Homofobii. Wyznaczenie strategii zmian na lata 2020-2025 nazywają natomiast "historycznym momentem".









Jak informuje Onet.pl do zdarzenia doszło dziś rano. Ksiądz odprawił kolejną mszę i razem z wiernymi szykował się do nabożeństwa różańcowego. Do środka weszli jednak policjanci i poprosili o dowody osobiste.
"W tym miejscu gospodarzem jest Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek. Proszę uklęknąć - odpowiedział ks. Woźnicki. Policjant stwierdził jednak: "Pan nie będzie wydawał mi poleceń. Proszę od pana i każdego z uczestników dowód osobisty". Ksiądz stwierdził ponownie, że obecnie odbywa się nabożeństwo różańcowe, na co policjanci zagrozili użyciem siły, w przypadku niewykonywania poleceń.
"Przepraszam, ale pan ma zasłoniętą twarz, więc obawiam się, że wtargnęli do mnie intruzi albo złoczyńcy - mówił dalej ksiądz. Duchowny zignorował prośby policjantów, śpiewał z wiernymi pieśni i zaczął odmawiać różaniec. Po kilku minutach policjanci wzięli pod ręce ministranta i wynieśli go z pokoju.
Policję o interwencję poprosili sami salezjanie, którzy poinformowali, że w celi Woźnickiego odbywa się nabożeństwo naruszające rządowe obostrzenia. Policjanci wylegitymowali wiernych, ale ksiądz i ministrant odmówili okazania dokumentów wobec czego zostali doprowadzeni do komisariatu.
