Najlepsze wpisy
Dodano: 30.09.2020
autor: HjakHajto
Dodano: 14.11.2020
autor: MaulWolf
90 milionów Amerykanów zagłosowało już w wyborach prezydenckich. Wiadomo kto prowadzi!
czytaj dalej
Do niedzieli 1 listopada głos oddało już 90 milionów uprawnionych. To aż 65 proc. całkowitej frekwencji w wyborach prezydenckich z 2016 roku. Amerykanie udali się do specjalnych wczesnych lokali wyborczych lub zagłosowali korespondencyjnie, czytamy na o2.pl.
W tym roku, z uwagi na epidemię koronawirusa, w większości stanów znacznie ułatwiono oddanie głosu w formie korespondencyjnej. Zależnie od lokalnego prawa otrzymane drogą pocztową karty wyborcze można odsyłać, wrzucać do specjalnych skrzynek czy przynieść do lokalu wyborczego. W 10 stanach każdy uprawniony do głosowania powinien otrzymać w swojej pocztowej skrzynce wyborczą kartę.
Ułatwienia w głosowaniu prawdopodobnie przyczynią się do rekordowej frekwencji. Michael McDonald, profesor Uniwersytetu Florydy w Gainesville, szacuje, że w tym roku wyniesie ona ponad 150 mln osób.
W tym roku, z uwagi na epidemię koronawirusa, w większości stanów znacznie ułatwiono oddanie głosu w formie korespondencyjnej. Zależnie od lokalnego prawa otrzymane drogą pocztową karty wyborcze można odsyłać, wrzucać do specjalnych skrzynek czy przynieść do lokalu wyborczego. W 10 stanach każdy uprawniony do głosowania powinien otrzymać w swojej pocztowej skrzynce wyborczą kartę.
Ułatwienia w głosowaniu prawdopodobnie przyczynią się do rekordowej frekwencji. Michael McDonald, profesor Uniwersytetu Florydy w Gainesville, szacuje, że w tym roku wyniesie ona ponad 150 mln osób.
Jak podaje Asia One, dotychczasowe sondaże wskazują na wygraną Joe Biden. Kandydat Partii Demokratycznej ma prowadzić na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Najzacieklejsza rywalizacja panuje w stanach o najwyższej liczbie głosów elektorskich.
Sam Donald Trump jest przeciwnikiem głosowania korespondencyjnego. Obecny prezydent Stanów Zjednoczonych argumentuje, że taka forma stwarza pole do fałszerstw.
Źródło: www.o2.pl
Dodano: 01.11.2020
autor: Jackson
W okresie świetności Polska podbiła między innymi Sztokholm, Moskwę, Bukareszt, Tobago oraz Gambię.
czytaj dalej
Przed kilkuset lat Rzeczpospolita była jednym z największych mocarstw na świecie. W 1610 roku Polska zajęła Moskwę, w 1600 roku - Bukareszt. W planach ówczesnych rządów było również zajęcie Stambułu, które jednak nie doszło do skutku. W 1598 roku Polacy podstępem przejęli władzę nad Sztokholmem. Ciekawym epizodem w naszej historii jest również Jakub Kettler, książę Kurlandii i lennik Rzeczpospolitej. To właśnie on jest odpowiedzialny za zajęcie Tobago oraz stworzenie kolonii w Gambii.
Źródło: wiadomosci.onet.pl
Dodano: 05.12.2020
autor: MarcinZbezu
Terapeuta z Krakowa „leczył” seksem. Klientkami, które mu uległy, była matką z córką.
czytaj dalej
Jeden z krakowskich bioenergoterapeutów (takim mianem przynajmniej się określał) wykorzystywał seksualnie swoje dwie klientki – 48-letnią matkę i jej 26-letnią córkę. Nie wykluczone, że pokrzywdzonych osób, które korzystały z usług 62-letniego „uzdrowiciela” jest znacznie więcej.
Śledczy docierają już do innych kobiet, które korzystały z pomocy mężczyzny. Pierwszą z dwójki kobiet, która z problemami zdrowotnymi trafiła do bioenergoterapeuty, była 26-latka. Dziewczyna dostała kontakt do „uzdrowiciela” od swojej koleżanki. Jak wynika z zeznań obydwu kobiet, które złożyły dopiero po roku od zdarzenia, najpierw były dotykane przez mężczyznę, po czym odbywał z każdą z nich stosunek płciowy.
Żadna z kobiet nie przyznała się drugiej, do tego, co działo się w gabinecie. Dopiero po roku, 26-latka nie wytrzymała i o swoim „leczeniu” opowiedziała matce.48-letnia kobieta również opowiedziała o swoich przeżyciach córce. W konsekwencji obie panie zdecydowały się złożyć zawiadomienie o seksualnym wykorzystaniu przez bioenergoterapeutę z Krakowa. „Uzdrowiciel” usłyszał zarzuty doprowadzania podstępem osoby do stosunku płciowego oraz poddania się innej czynności seksualnej.
W konsekwencji zastosowało wobec mężczyzny dozór policyjny. 62-latek otrzymał również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych, kontaktowania się z nimi, a także nakaz zaprzestania jakiejkolwiek działalności bioenergoterapeutycznej. Za takie traktowanie klientek grozi mu od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Śledczy docierają już do innych kobiet, które korzystały z pomocy mężczyzny. Pierwszą z dwójki kobiet, która z problemami zdrowotnymi trafiła do bioenergoterapeuty, była 26-latka. Dziewczyna dostała kontakt do „uzdrowiciela” od swojej koleżanki. Jak wynika z zeznań obydwu kobiet, które złożyły dopiero po roku od zdarzenia, najpierw były dotykane przez mężczyznę, po czym odbywał z każdą z nich stosunek płciowy.
Żadna z kobiet nie przyznała się drugiej, do tego, co działo się w gabinecie. Dopiero po roku, 26-latka nie wytrzymała i o swoim „leczeniu” opowiedziała matce.48-letnia kobieta również opowiedziała o swoich przeżyciach córce. W konsekwencji obie panie zdecydowały się złożyć zawiadomienie o seksualnym wykorzystaniu przez bioenergoterapeutę z Krakowa. „Uzdrowiciel” usłyszał zarzuty doprowadzania podstępem osoby do stosunku płciowego oraz poddania się innej czynności seksualnej.
W konsekwencji zastosowało wobec mężczyzny dozór policyjny. 62-latek otrzymał również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych, kontaktowania się z nimi, a także nakaz zaprzestania jakiejkolwiek działalności bioenergoterapeutycznej. Za takie traktowanie klientek grozi mu od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Źródło: wiedzoholik.pl
Dodano: 01.11.2020
autor: MaulWolf
Dodano: 15.09.2020
autor: HjakHajto
Na Syberii uwieczniono niezwykłe zjawisko - słupy światła, które zabarwiły niebo na pomarańczowo i niebiesko.
czytaj dalej
Zjawisko zostało zaobserwowane w mieście Tiumeń na Syberii. Kolorowe słupy światła były widoczne dla obserwatorów od wczesnych godzin porannych, aż do wschodu słońca. Tego rodzaju widowisko jest następstwem odbicia światła od kryształków lodu znajdujących się w powietrzu. Jednym z warunków koniecznych, by słupy światła pojawiły się na niebie jest temperatura - termometr musi wskazywać co najmniej 20 stopni poniżej zera, ważna jest również duża wilgotność powietrza.
Źródło: twitter.com
Dodano: 06.12.2020
autor: MarcinZbezu
Interwencja i pacyfikacja mężczyzny, który nie miał na sobie maseczki.
czytaj dalej
Za profilem Polska Policja na Facebooku: "Policjant po służbie przebywając w wagonie warszawskiego metra był świadkiem jak młody mężczyzna wulgarnymi słowami zaatakował kobietę, która wcześniej zwróciła mu uwagę, co do niewłaściwego zachowania w czasie epidemii.
Policjant zareagował prosząc o spokój, jednak to nie poskutkowało. Mężczyzna zaczął obrażać policjanta: "spier... chu..., odpier... się". Policjant wcześniej okazał legitymację i przedstawił się. Mimo to mężczyzna cały czas był bardzo agresywny. Policjant ze wzgledu na bezpieczeństwo pasażerów wydał mu polecenie, aby opuścił z nim pociąg na najbliższej stacji, ale ten odmówił. Policjant pouczył go o użyciu siły fizycznej w przypadku niezastosowania się do poleceń.
Wtedy mężczyzna odepchnął policjanta, szarpał go za ręce i próbował się oddalić. Policjant w reakcji na tak agresywne zachowanie poinformował go, że zostaje zatrzymany w związku ze znieważeniem i naruszeniem nietykalności funkcjonariusza. Przez cały czas interwencji mężczyzna był bardzo agresywny i wulgarny.
Warto podkreślić, że przypadkowy świadek pomógł policjantowi w obezwładnieniu agresora.
Zasługuje to na szczególną pochwałę i podziękowania z naszej strony.
Nie pozwólmy, aby takie agresywne zachowania miały społeczne przyzwolenie. Policjanci kolejny raz udowadniają, że na służbie jesteśmy 24h na dobę. Codziennie podejmujemy ok. 16 tys. interwencji, wiele z nich podejmowanych jest z narażeniem własnego życia"
Policjant zareagował prosząc o spokój, jednak to nie poskutkowało. Mężczyzna zaczął obrażać policjanta: "spier... chu..., odpier... się". Policjant wcześniej okazał legitymację i przedstawił się. Mimo to mężczyzna cały czas był bardzo agresywny. Policjant ze wzgledu na bezpieczeństwo pasażerów wydał mu polecenie, aby opuścił z nim pociąg na najbliższej stacji, ale ten odmówił. Policjant pouczył go o użyciu siły fizycznej w przypadku niezastosowania się do poleceń.
Wtedy mężczyzna odepchnął policjanta, szarpał go za ręce i próbował się oddalić. Policjant w reakcji na tak agresywne zachowanie poinformował go, że zostaje zatrzymany w związku ze znieważeniem i naruszeniem nietykalności funkcjonariusza. Przez cały czas interwencji mężczyzna był bardzo agresywny i wulgarny.
Warto podkreślić, że przypadkowy świadek pomógł policjantowi w obezwładnieniu agresora.
Zasługuje to na szczególną pochwałę i podziękowania z naszej strony.
Nie pozwólmy, aby takie agresywne zachowania miały społeczne przyzwolenie. Policjanci kolejny raz udowadniają, że na służbie jesteśmy 24h na dobę. Codziennie podejmujemy ok. 16 tys. interwencji, wiele z nich podejmowanych jest z narażeniem własnego życia"
Źródło: www.facebook.com
Dodano: 19.10.2020
autor: Jackson
Premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson ogłosił w kraju natychmiastowy lockdown. Od tego momentu w całej Wielkiej Brytanii obowiązuje zakaz wychodzenia z domu.
czytaj dalej
Całkowity lockdown w Wielkiej Brytanii został ogłoszony przez premiera wieczorem 4 stycznia 2021 roku. W ciągu doby w kraju potwierdzono ponad 58 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem, jest to siódmy z kolei dzień, w którym w Wielkiej Brytanii liczba pozytywnych testów na COVID-19 przekracza 50 tysięcy. Według nowych zaleceń, w Wielkiej Brytanii obowiązuje całkowity zakaz wychodzenia z domu poza uzasadnionymi przypadkami takimi jak praca, opieka nad osobami potrzebującymi pomocy, zakupy, czy wizyta u lekarza. Dopuszczono również możliwość wykonywania ćwiczeń fizycznych na zewnątrz raz dziennie. Wraz z nowym lockdownem zamknięte zostają szkoły i podtrzymane zostaje zamknięcie pubów, barów i restauracji.
Źródło: www.money.pl
Dodano: 07.01.2021
autor: MarcinZbezu
Dodano: 15.11.2020
autor: Jackson