cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Wszystkie wpisy

Tak wyglądała Europa, ale 20 milionów lat temu. Mieliśmy wtedy morze na południu Polski, a klimat był ciepły i łagodny, rosły rownież palmy.
logo-head
Dodano: 29.10.2020
autor: Jackson
Dwóch mężczyzn będących w związku homoseksualnym i planujących ślub odkryło, że są tak naprawdę braćmi.
logo-head
czytaj dalej
Paul i Lee spotkali się na portalu randkowym i rozmawiali ze sobą przez dwa lata, zanim zdecydowali się na spotkanie. Kiedy mama Lee poznała Paula, pomyślała, że mężczyzna wygląda jak jej były mąż Ron. Kiedy dowiedziała się dodatkowo, że noszą takie samo nazwisko, powiedziała swojemu synowi, że to musi być jego przyrodni brat. 

Paul został oddany do adopcji przez Enę, czyli mamę Lee, gdy ten miał 18 miesięcy, kobieta miała problemy z tym, aby wychować dziecko, ponieważ po rozstaniu z partnerem nie mogła poradzić sobie finansowo, dlatego zdecydowała się na oddanie Paula do sierocińca. Mężczyzna w domu dziecka spędził 18 lat i cały czas legitymował się rodowym nazwiskiem. Natomiast Lee, to owoc miłości z jej drugim mężem. 
Dodano: 29.10.2020
autor: HjakHajto
Multimilioner Jeff Bezos, założyciel Amazona, jest bogatszy niż Węgry.
logo-head
Dodano: 29.10.2020
autor: MaulWolf
Koty rozpoznają, gdy ktoś woła je po imieniu. Jednak najcześciej decydują się, aby to ignorować.
logo-head
Dodano: 29.10.2020
autor: MaulWolf
Według statystyk ponad 90% ludzi zaczyna się śmiać jeszcze bardziej, gdy próbuje wyjaśnić z jakiego powodu się śmieje.
logo-head
Dodano: 29.10.2020
autor: Jackson
W średniowieczu jedną z tortur było lizanie stóp przez kozę. Koza ma bardzo szorstki język, którym zlizywała skórę aż do kości.
logo-head
Dodano: 29.10.2020
autor: Jackson
Najstarsze drzewo na świecie ma 9,5 tysiąca lat. Rośnie w Szwecji i nazywa się Old Tjikko.
logo-head
Dodano: 29.10.2020
autor: MaulWolf
Jeśli masz kawałek pizzy z poprzedniego dnia i chcesz, aby była znowu świeża jak wyjęta z pieca, wystarczy, że podczas podgrzewania do mikrofalówki włożysz również szklankę wody.
logo-head
czytaj dalej
 Jeśli do tej pory podgrzewałaś kawałek pizzy w piekarniku, to na pewno wiesz, że jest ona średnio smaczna. Ani w smaku ani w swojej konsystencji nie przypomina tej samej pysznej pizzy, którą jadło się wcześniej. Pomocnym sposobem może okazać się trik z wstawieniem pizzy do mikrofalówki wraz ze szklanką wody. W ten sposób pizza w dużym stopniu poprawi swoją "świeżość". 

Najlepszym sposobem na podgrzenie pizzy jest jednak użycie patelnie. Umieść na niej kawałek pizzy i podgrzewaj na małym ogniu, aż spód pizzy stanie się lekko chrupiący, po chwili dodaj trochę wody i przykryj przykrywką. To wszystko. Dzięki temu pizza stanie się pyszna i chrupiąca. 
Dodano: 29.10.2020
autor: Jackson
Do Polski lecą tysiące zakażonych ptaków. Inspektorat weterynarii wydał oświadzczenie.
logo-head
czytaj dalej
Niedługo do Polski może dolecieć tysiące zakażonych ptaków ze Wschodu. Jest oficjalne ostrzeżenie Głównego Inspektoratu Weterynarii ws. ryzyka wystąpienia wysoce zjadliwej ptasiej grypy.

Na terenie Rosji i Kazachstanu odnotowano mnóstwo zakażeń ptasią grypą. Ptaki migrują w okolice Morza Śródziemnego zatrzymując się w Polsce.

Dlatego służby weterynaryjne proszę o rozpowszechnianie informacji na temat zagrożenia. Dotyczy to zarówno hodowców drobiu, jak i wszystkim, którzy mają styczność z ptactwem.

"Region ten jest znanym jesiennym szlakiem migracji dzikiego ptactwa wodnego do Europy, co sprzyja ryzyku wystąpienia nowych ognisk grypy ptaków w Europie, w tym w Polsce" - czytamy na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii.

Źródło:  www.fakt.pl
Dodano: 29.10.2020
autor: Jackson
Ukrainki masowo przyjeżdżają do Polski szukać męża "Polacy wolą nas od Polek, bo jesteśmy idealnymi kandydatkami na żonę"
logo-head
czytaj dalej
 
Nasze granice masowo otwierają się dla sąsiadów ze wschodu. Większość, tak jak i Polacy, przyjeżdża zarobić trochę pieniędzy i wrócić do siebie, młodzi Ukraińcy i Ukrainki przyjeżdżają też na studia lub... w poszukiwaniu przyszego partnera. Czego szukają w Polakach, czego brakuje ukraińskim chłopakom? Zobaczcie co mówią na ten temat Marija, Svetlana i Nadjeżda. 

Mariję, Swietłanę i Nadieżdę poznaliśmy przez portal randkowy. Zalogowaliśmy się tam tylko raz. W ciągu dwóch tygodni zalały nas mejle od kobiet ze Wschodu. Wszystkie szukały szczęścia u boku przystojnego łodzianina. Zapewniały, że będą idealnymi żonami. Były gotowe zrobić wszystko, byleby tylko ktoś zabrał je z rodzinnych stron - czytamy w Polska Times.

Na pytanie: "Dlaczego szukają akurat chłopaka z Polski?" każda z nich ma inną odpowiedź. Zaczyna Svetlana, 22-letnia wysoka blondynka z dużymi ustami i pięknym uśmiechem. Dziewczyna przyjechała do Krakowa na studia zaoczne. Na Ukrainie też już studiowała. Jest pewna swoich wdzięków a jej profile internetowe aż kipią od zdjęć robionych przez dobrych fotografów. Sama mówi o sobie, że "jest modelką", choć na tym nie zarabia. To jej matka nalegała, aby robić dziewczynie zdjęcia i płacić za to fotografom, bo przecież "piękniejsza juz nie będzie niż teraz".

Dlaczego przyjechała do Polski? 

"Kilka lat uczyłam się polskiego, to podobne języki, więc nie było z tym problemu. Moi rodzice są wykształceni i chcieli, abym i ja "miała papierek z zagranicy". Po Polski przyjechałam z przyjaciółkami. Mama żartowała, że bez mężczyzny mam nie wracać. 

"Gdy obserwuję związki moich koleżanek Polek to chce mi się śmiać. Mam wrażenie, że nie potrafią siebie docenić. Z drugiej strony, mocno się potrafią zaniedbać.

My Ukrainki mamy być dla mężczyzny jak trofeum. Dużo poświęcam na to, aby dobrze wyglądać, bo tylko w ten sposób przyciągnę do siebie takiego samego człowieka. Zadbanego, eleganckiego, z dobrym samochodem, na poziomie. Jeśli miałabym codziennie tłuste włosy i płaszcz noszony od 5 lat, to najwyżej zainteresowałby się mną jakiś pijak. 

Nie mówię tego, aby kogoś obrazić, ale my z dziewczynami to widzimy. Niektórzy moga myśleć, że się odgradzamy od Polek, ale moje znajome Polki ze studiów patrzą tylko, aby iść do taniego klubu. My z dziewczynami żyjemy na wyższym poziomie, odwiedzamy restauracje, w których można spotkać biznesmenów a nie innych studentów...

Nie widzę nic złego w tym, że chcę bogatego mężczyznę. Przecież on musi mnie utrzymać i w przyszłości nasze dziecko. Nie bylibyśmy szczęśliwi, gdybyśmy mieli oboje harować. Chcę zająć się tym, aby dobrze wyglądać. Przecież kobieta jest wizytówką mężczyzny. Będą o niego dbała, umiem gotować, nawet szyć mnie mama nauczyła. Jestem przygotowana do bycia dobrą żoną, myślę, że Polacy to doceniają."

Marija ma 24 lata. Przyjechała do Polski pracować jako kelnerka w klubie. Pracowała tam przez 4 miesiące, dopóki nie poznała Tomasza.

"Znam swoją wartość. Dużo zainwestowałam w to, aby wyglądać tak jak teraz. Miałam operację biustu, na którą złożyło się pół mojej rodziny, gdy miałam 19 lat. Dla nas w rodzinie dobry wygląd to inwestycja. Pochodzę z Kijowa. Zawsze wiedziałam, że chcę mieć mężczyznę z zachodniej granicy. Początkowo planowałam uczyć się niemieckiego i wyjechać do Berlina, ale tak się ułożyło, że tu poznałam Tomasza. Jest starszy. Ma 52 lata i jest po rozwodzie. Podoba mi się w nim to, że zawsze marzył o prawdziwej rodzinie i chce mieć jeszcze dzieci. Ja mogę mu je dać. 

Troszczy się o mnie. Jest inni niż nasi chłopcy z Ukrainy. Daje mi drogie prezenty, wozi po mieście, pokazuje Warszawę. Czuję się jak prawdziwa kobieta w jego towarzystwie. 

Usłyszałam kiedyś niemiły komentarz, że my patrzymy na pieniądze. Ale to jest układ. O to chodzi w związku. Ja mu daję to co najlepsze ode mnie i on też. Tak się o siebie troszczymy. Nikomu nic do tego."
Źródło:  wiedzoholik.pl
Dodano: 29.10.2020
autor: MaulWolf
następna strona